Powrót do normalności - kilka nowości wydawniczych, kilka zaległych gierek dodanych do tabelek, kolejny przedruk od mg-mata (Grim Dawn (PC))- ot dzień jak codzień :D. Zaczynamy od tego, co dopiero się pojawiło na rynku:

• Tales Of Evenfall (PC) - rpgmaker, którego twórcy opisują jako action-rpg, ale wrzucają filmiki z turowych walk;
• Early Quest (PC) - rpgmaker prosto z Włoch;
• Against The Moon (PC), (Macintosh) - taktyk w którym walczymy z przeważającymi siłami wszelkiej maści paskudztw; i tak mnie właśnie tknęło - gra była wcześniej wydana jako darmowe demo Against The Moon: Prologue - wywalam to z tabelek i przy okazji robię czystkę innych prologów, które mi się napatoczą - i od dziś czegoś takiego do tabelek nie dodaję! Rewolucja!;
• Sword of Shushan (PC) - chiński taktyk, podobno mocno hardcorowy;
• Wintermoor Tactics Club (Switch), (Playstation 4), (Xbox One) - niepozorny taktyk wydany 2 tygodnie temu - dodałem grzecznie do PC-towych tabelek, ale nie spodziewałem się, że wyszło też na wszystkich nowych konsolach - uzupełniam;

I zaległośći trafiające do tabelek:

• Banner of The Maid (PC), (Switch), (Playstation 4) - chiński (najwyraźniej) taktyk o alternatywnej wersji Francuskiej Rewolucji - na steamie od zeszłego roku (przegapiłem, ups), na konsolach - od niedawna;
• Heroes of Hammerwatch: Ultimate Edition (Switch), (Xbox One) - lajcikowy action-rogalik z PC-ta z roku 2018 trafia na konsole;
• Dex (Macintosh), (Switch), (Ouya) - przy okazji Switchowej premiery tego tytułu (recka Nerka99 z PC do poczytania) wyszło na jaw, że w międzyczasie ukazała się również wersja Mac-owa i Ouyo-wa (całkiem zapomniałem że coś takiego istnieje!);
• CrossCode (Macintosh), (Switch), (Playstation 4), (Xbox One) -A retro-inspired 2D Action RPG - i raz jeszcze uzupełnianie brakujących platform, mieliśmy tylko PC;
• The Legend of Heroes: Trails of Cold Steel III (Switch) - o wersji PC-towej w wydaniu Choloka możecie poczytać tutaj;
• Grimshade (Switch) - jeszcze jeden taktyk turowy i zaskakująca premiere na Switchu - zaczynam mieć podejrzenia, że tam łykają wszystko jak leci...;
• The Bard's Tale: Remastered and Resnarkled (Switch), (Xbox One) - aż mnie zdziwiło, że dopiero teraz dotarło to do najnowszych konsol, myślałem że już dawno zgarnęli za to kasę gdzie tylko się dało;

Bardzo dziwne to uczucie, gdy o nowościach wydawniczych mówię w momencie ich wydania, a nie po roku albo pół :D. Dawno już tego nie doświadczyłem, więc musicie wybaczyć moją otwartą z wrażenia buzię i wypieki ekscytacji na policzkach. Na dodatek mg-mat dostarczył kolejny świeżutki tekścik, w którym delikatnie eksperymentuje z formą - Call of Cthulhu (PC).

• Pendragon (PC), (Macintosh) - taktyk turowy z czasów legend Arturiańskich, mocno kolorowy;
• The Girl of Glass: A Summer Bird's Tale (PC) - sympatycznie wyglądająca point & click-owa przygodówka ze sporą dozą elementów rpg - które według recenzentów mocno jednakże grę psują. buu!;
• Moero Crystal H (Switch) - dungeon crawler dla miłośników boobsów - w sumie nawet nie wiem, jaka jest oficjalna polityka Switcha - są boobsy, czy ocenzurowane?;
• Vampire's Fall: Origins (Switch), (Xbox One) - wydane na PC-ta w styczniu, teraz doczekało się konwersji na konsole - a wcześniej szalało jeszcze tylko na komórkach - turowe mroczne i takie tam;
• Path of Exile (Playstation 4), (Xbox One) - wraz z najnowszym dodatkiem (Heist, wystartował wczoraj) miała się pojawić wersja Macintoshowa, ale nie wypaliło i przesunęli premierę na niesprecyzowaną przyszłość - nie mieliśmy za to konsolowych wersji w tabelkach, więc uzupełniam chociaż to;
• 13 Sentinels: Aegis Rim (Playstation 4) - niestandardowy i dość ciekawie wyglądający rpg z Japonii, gdzie prowadzimy aż 13 głównych bohaterów (i podobno każdy jest unikalny i rozróżnialny i zapamiętywalny), skaczemy w czasie, gubimy się w fabule i na dodatek walczymy w mechach - na bogato;

Niesamowite, ale jednak - zabrałem się za uzupełnianie konsolowych zaległości - zaczynając od Switcha. Totalnie chaotycznie, na wyrywki, jadę tylko z największymi tytułami, nie chronologicznie, zapewne pomijając kupę indyków. Ale tabelki puchną, a o to przecież chodzi. Pierwszy rzut wyszedł mi całkiem obfity:

• The Witcher 3: Wild Hunt: Complete Edition (Switch)
• Divinity: Original Sin II: Definitive Edition (Switch)
• Atom Rpg (Switch)
• Vampyr (Switch), (Playstation 4), (Xbox One)
• Pillars of Eternity: Complete Edition (Switch)
• Pillars of Eternity II: Deadfire (Playstation 4), (Xbox One)
• The Outer Worlds (Switch), (Playstation 4), (Xbox One)
• Thronebreaker: The Witcher Tales (Switch), (Playstation 4), (Xbox One)
• Pokemon: Let's Go, Pikachu! (Switch)
• Pokemon: Let's Go, Eevee! (Switch)
• Paper Mario: The Origami King (Switch)
• Othercide (PC), (Switch), (Playstation 4), (Xbox One) - o proszę, PC-towa przegapiona premiera z tych wakacji - taktyk z bardzo udziwnionym przedstawieniem graficznym (wszystko czarne) i mroczną historią;
• Xenoblade Chronicles: Definitive Edition (Switch)
• Pokemon Shield (Switch)
• Dauntless (PC), (Switch), (Playstation 4), (Xbox One) - jeszcze jedna przegapiona premiera z zeszłego roku - ale wyszła tylko na Epicu, stąd mi umknęła - to cross-consolowy action rpg po sieci, darmowy, zdaje się, że coś w stylu kreskówkowego Monster Huntera;
• Dragon's Dogma: Dark Arisen (Switch)
• Pokemon Quest (Switch)
• Ashen (Switch), (Playstation 4)
• Marvel Ultimate Alliance 3: The Black Order (Switch)
• Dark Souls Remastered (Playstation 4), (Xbox One)
• For The King (Switch), (Playstation 4), (Xbox One)
• Mario + Rabbids: Kingdom Battle (Switch)
• The Elder Scrolls V: Skyrim Special Edition (Switch)
• The Elder Scrolls: Blades (Switch)
• Titan Quest (Switch), (Playstation 4), (Xbox One)
• Neverwinter Nights: Enhanced Edition (PC), (Macintosh), (Switch), (Playstation 4), (Xbox One) - skoro Baldursy zenhancowane doczekały się swojego osobnego wpisu do tabelek, to i Neverwintom nie będę żałował, zwłaszcza że przy okazji konsolowe wydania dodaję;
• Final Fantasy Crystal Chronicles: Remastered Edition (Switch), (Playstation 4)
• Deep Sky Derelicts: Definitive Edition (Switch), (Playstation 4), (Xbox One)
• Vaporum (Switch), (Playstation 4), (Xbox One)
• Ash of Gods: Redemption (Switch), (Playstation 4), (Xbox One)
• Torchlight II (Macintosh), (Switch), (Playstation 4), (Xbox One)
• Omega Labyrinth Life (Switch)
• Labyrinth Life (Playstation 4)
• Immortal Planet (Switch), (Playstation 4), (Xbox One)
• Icewind Dale: Enhanced Edition (PC), (Macintosh), (Switch), (Playstation 4), (Xbox One)
• Moonlighter (Switch), (Playstation 4), (Xbox One)
• Cadence of Hyrule: Crypt of The NecroDancer Featuring The Legend of Zelda (Switch)
• Tower of Time (Switch), (Playstation 4), (Xbox One)
• Crawl (PC), (Macintosh), (Switch), (Playstation 4), (Xbox One) - szybkościowy rpg (do ukończenia w 30 minut), w którym główną atrakcją jest możliwość grania z kumplami, gdzie trzech z nich steruje potwory - aczkolwiek można też próbować grać w singlu;
• The Banner Saga (Switch)
• The Banner Saga 3 (Switch), (Playstation 4), (Xbox One)
• Disgaea 5: Alliance of Vengeance (Playstation 4)
• Bastion (Switch)
• Dragon Quest XI S: Echoes of An Elusive Age: Definitive Edition (Switch)
• Dragon Quest Builders 2 (Switch), (Playstation 4)
• Steven Universe: Save The Light (Switch), (Playstation 4), (Xbox One)

Postanowiłem, że dziś będzie ten dzień, gdy w końcu nadrobię wszystkie zaległości z zeszłego roku w tabelkach. Przygotowałem prowiant, popitkę, nałożyłem na głowę opaskę Rambo, krzyknąłem banzai i zabrałem się do roboty. Dodałem do tabelek jeden tytuł i... okazało się, że dotarłem do miejsca, gdzie księdza dopadło załamanie nerwowe w grudniu i poddał się - czyli... mamy całość! Wszystkie steamowe PC-towe tytuły są już na swoich miejscach, udało się! Aby uczcić to wiekopomne wydarzenie, postanowiłem okrasić aktualkę jakąś recenzją i padło na kolejny podkradany tytuł od mg-mata: The Bard's Tale IV: Director's Cut (PC).  A od jutra mogę zacząć się zastanawiać jak teraz nadrobić zaległości ze Switcha, PS4 i Xbox One. Jakieś pomysły albo lepiej - chętni do pomocy? A tymczasem ostatnia 'nowość" z 2019 to:

• Streets of Rogue (PC), (Macintosh), (Playstation 4), (Xbox One), (Switch) -  cytat ze Steama: "Nuclear Throne meets Deus Ex, mixed with the anarchy of GTA. Rogue-lite meets immersive sim, and goes completely insane.";

I znów zleciał tydzień, ale tym razem mam wymówkę - byłem na wakacjach :D. A w zasadzie wakacje były u mnie, gdyż robiłem za gospodarza podczas rodzinnego najazdu rodzeństwa. Towarzystwo już (niestety) pojechało, wymówek już nie ma, trzeba było przejrzeć przynajmniej bieżące nowości steamowe. Jak zwykle to mix rpmakerowego badziestwa i kilku ciekawszych pozycji:

• Pulut Adventure RPG (PC) - prosty i tani action rpg z glutem w roli głównej;
• Legend of Xion: Royal Story (PC) - chinski rpgmaker z jednym achievementem;
• Disgaea 4 Complete+ (PC), (Playstation 4), (Switch) - jeszcze jedna odsłona turowych walk demonów na wesoło - wydane onegdaj na PS3 i Vitę, w zeszłym roku odnowione na PS4 i Switcha i w końcu również i na PC;
• Succubus Hotel (PC) - rpgmaker z golizną i paskudnymi mordkami postaci - trochę jrpg, trochę zarządzanie hotelem - w sumie niewarte uwagi;
• Divine Legacy (PC) - rpgmaker, ale tym razem w stylu action;
• RetroBound (PC), (Macintosh) - jak sama nazwa wskazuje - retro wycieczka do czasów SNESa- czyli w zasadzie to, co oferuje każdy rpgmaker;
• Fantasy of Expedition (PC), (Macintosh) - w końcu coś nowego - rogalikowa strategia z losowymi mapkami;
• A Gay Love Story About Gay Love (PC) - rpgmakerowy potworek do ukończenia w 5 minut - mnie do zmiany orientacji nie przekonał;
• The Forgotten Island (PC) - darmowy potworek, z płatnym DLC (ale coś w stylu 3 zł), w którym w opisie autor przeprasza że nie poradził sobie z telepaniem kamery - ja się nie skuszę;
• Vaporum: Lockdown (PC) - prequel w sumie dość ciepło przyjętego steampunkowego FPP-owego dungeon crawlera (czy to jeszcze było zdanie po polsku? :D);
• Isekai Quest (PC), (Macintosh) - match 3 game z dorzuconymi elementami rpg i okraszone przyjemną dla oka hentajową graficzką - na dodatek cenowo całkiem akceptowalne;
• Rock Paper Sock (PC), (Macintosh) - już miałem nadzieję, że goście od cotygodniowo wydawanych niedopracowanych tytułów odpuścili, a tu proszę - nadal żyją i jako swoją 69 produkcję wrzucają "MMO";
• Holidays (PC) - zdaje się, że gra dla 3-latków, którym nie przeszkadza durnowata grafika świnki pepe (specjalnie małymi literkami żeby okazać brak szacunku) i ten sam poziom rozrywki umysłowej;
• Saint Emiliana (PC) - rpgmaker od Kagura, czyli w założeniach można sie spodziewać jakiegoś sensownego poziomu - ich rpgmakerowy bundle przekroczył właśnie cenę 2.500 zł;
• Hades (PC), (Macintosh), (Switch) - dungeon crawler od twórców Bastiona - można się więc spodziewać uczty dla oczu i uszu;
• The Dungeon Of Naheulbeuk: The Amulet Of Chaos (PC), (Macintosh) - przydługi tytuł, wysoka cena, gra znikąd, ale recenzje ma raczej pozytywne, skupiające się na wszechobecnym humorze;
• Yorna: Monster Girl's Secret (PC), (Macintosh) - hentajowy rpgmaker za ponad 70 zł - przeciętna grafika nie usprawiedliwia tak wysokiej ceny;
• Crisis Arcana (PC) - action rpg z grafiką inspirowaną latami '80 i artystami którzy nie umieli rysować;
• Doom & Destiny Worlds (PC) - trochę pokrafcimy, trochę powalczymy, pobawimy się co-opem;

Odrywamy się (na moment) od maltretowania naszego najmłodszego (stażem) załoganta i patrzymy co nasza najstarsza (stażem!)(z tych nadal żyjących przynajmniej) załogantka Lotheneil spreparowała z okazji soboty - a jest tym czymś prawie-że-rpg (są levele, walki i xp) z ostatniego bundla Forager (PC).

Skończyły się nowe teksty od mg-mata, a czymś was przecież i tak trzeba karmić, pora więc na dubelki! I proszę nie narzekać, że znów pomidorowa, bierzemy łyżkę w garść i za mamusię i za tatusia, za-ja-da-my! A patrząc po tym co ja tu wypisuję, to chyba za bardzo wczułem się w lovercraftowski klimat szaleństwa, ale winię za to Stygian: Reign of The Old Ones (PC).
Tymczasem mój dzień leniwca niezauważalnie, podstępnie i złowieszczo przeistoczył się w dziesięć dni, które wydawcy gier złośliwie wykorzystali do zarzucenia nas całą masą nowości, nie dając mi możliwości nadrobienia zaległości z zeszłego roku. No nic - przynajmniej w tej masie domorosłych produkcji trafiło się kilka ciekawostek:

• Liege Dragon (PC) - całkiem ładny retro jrpg - i nie przeszkadza mi że wygląda trochę rpgmakerowo!;
• Legion's Crawl 2 (PC) - Mysterious Dungeon, ale z wiewiórkami (?), nie podoba mi się słowo "alpha" na jednym z ekranów tytułowych, które nigdzie więcej nie pojawia - nie ukończyli, czy przegapili usunięcie tego?;
• Verdungo (PC) - rpgmaker, ale podobno z wyższej półki;
• The Host (PC) - badziewiasty potworek z serii "nie mam zdolności graficznych, ale zrobię grę, to będzie takie zaskakujące i innowacyjne" z minimalnymi elementami rpg;
• Antadin DX (PC) - rpg "idź w prawo jako robak w umownej grafice rodem z Isaaca", ale walki turowe;
• Sanguine Melancholia (PC) - darmowy rpgmaker, którego raczej nie spróbuję, chyba że dopłacą;
• Shattered Worlds (PC) - rpgmaker, który unika przyznania się do bycia rpgmakerem;
• Midnight's Curse (PC) - następny przedstawiciel rpgmakerowego szaleństwa;
• League of Angels: Heaven's Fury (MMORPG) - darmowa sieciówka nastawiona na auto-walkę, auto-chodzenie i auto-farmienie - gra się w zasadzie samo - w godzinkę można natrzaskać level 170 - na dodatek gra cały czas domaga się kasy za jakieś głupotki - tylko dla zdesperowanych;
• Marvel's Avengers (PC), (Playstation 4), (Xbox One) - 250 zł (albo 334 zł jeśli chcemy wersję deluxe) za grę, która budzi mieszane uczucia - z jednej strony to zaskakująco erpegowa produkcja, nastawiona na bycie grą-usługą (czyli zapewne wkrótce jakieś dodatki, sezony jak w Division albo Destiny), z drugiej sporo narzekania na jakość portu/optymalizacji na PC - ale i tak bym się na to skusił;
• Viking Idle (PC) - kawałek opisu gry dobitnie pokazuje, do jakiego typu odbiorcy jest skierowana: "Bosses! Click, click, click ... no too slow ... Grind, grind, grind ... BOOYAH the guy is history!";
• Escape Zombies At Night (PC) - chiński gniotek o zombiakach, ale ekran ekwipunku budzi nostalgię :D;
• The Warlin of Heroes (PC) - chiński gniotek o karcianych bitwach, "niezbyt" przetłumaczony na angielski;
• Eternal Liiivie EP1: Liiivie Isolated From The World (PC) - chiński gniotek rpgmakerowy z takim przesłaniem od autorów: "We have no money, no manpower, no resources, and we are very care about the details of the plot, so we need to separate the chapters" - cała esencja rpgmakerowej sceny :D
• Idle Expanse (PC) - następna darmowa idlówka, która przynajmniej stara się udawać że wnosi coś nowego do gatunku;
• AeternoBlade II: Director's Rewind (PC), (Playstation 4), (Xbox One), (Switch) - platformowa gra akcji z elementami RPG i metroidvania, zabawa z czasem i dużą ilością łamigłówek, tylko dla masochistów, takie trudne - port z konsol, sporo negatywnych recenzji;
• AeternoBlade (PC), (Nintendo 3DS), (Vita), (Playstation 4), (Xbox One), (Switch) - pierwsza część wyszła na jeszcze większą ilość konsolek, premiera PC-towa równocześnie z dwójką;
• Star Renegades (PC) - taktyk w wydaniu rogalikowym, opisywany jako mix Shadow of Mordor, Darkest Dungeon, Battle Chaser i Fire Emblem - ok gro, jestem zaintrygowany;
• Kingdoms of Amalur: Re-Reckoning (PC), (Playstation 4), (Xbox One) - troszkę doszlifowana gra wydana raz jeszcze - ale tym razem możemy dać zarobić gościom od Titan Questa (THQ), a nie EA - i właśnie zdałem sobie sprawę, że z pierwowzoru nic a nic nie pamiętam, mimo że ukończyłem, huh;
• Living The Nightmare (PC) - turówka na heksach o mordercy w piekle? niby horror rogalikowy;

Znów nam się zrobił delikatny zastój na stronce, ale miejmy nadzieję że to tylko chwilowe przesilenie jesienne (tak tak, to już prawie ta pora, nie ma co się oszukiwać). Dziś w każdym razie znów mamy tekst - znów od mg-mata i znów nówka nieśmigana (czyli jednocześnie premiera u nas i na steamie). I znów wybierzemy się do Forgotten Realmsów, tym razem pod pretekstem recenzowania Baldur's Gate: Siege of Dragonspear (PC).

Dziś też miał być dzień leniwca, ale mg-mat miał dla mnie inne plany. Podrzucił mi świeży tekst, który premierę ma dziś jednocześnie u nas i na Steamie. Nie miałem więc wyjścia, musiałem oderwać się od innych zajęć i zrobić aktualkę. Ale nowości wydawniczych dziś za Chiny Ludowe nie będzie :D. Aha - tekst dotyczy Baldur's Gate: Enhanced Edition (PC). Przy okazji wyczaiłem, że gra wyszła już też w zeszłym roku na PS4 i Switcha, więc i do tych tabelek się załapuje.

Dziś mam dzień lenia, więc nie chciało mi się grzebać w nowościach z zeszłego roku. Cud, że znalazłem w sobie motywację żeby chociaż te bieżące wyłapać - ale tu bardziej przeraża mnie myśl, że znów się zaniedbam i mi kolejne tony przybędą. Ale ale, ja tu się dygresjuję (jak nie ma takiego wyrazu, to zaklepuję prawa autorskie do niego), a tu nowa recenzja do poczytania. A przynajmniej nowa u nas, bo to kolejny przedruk steamowych wynurzeń mg-mat-a - tym razem o swojskiej produkcji Lords of The Fallen (PC). I  wracamy do mojego kącika nowościowego:

• A Long Way Down (PC), (Macintosh) - rpg wita się z karcianką i razem próbują zrobić klona Darkest Dungeon;
• Fateholder Quest (PC) - małe i tanie ...coś - ale przynajmniej nie z rpgmakera;
• Wasteland 3 (PC), (Playstation 4), (Xbox One) - do trzech razy sztuka? po niekoniecznie rzucającej na kolana dwójczce, trójka wydaje się mieć na dzień dobry bardzo zachęcające recenzje;
• Nexomon: Extinction (PC), (Macintosh), (Playstation 4), (Xbox One), (Switch) - złap je wszystkie - wygląda identycznie jak pokemony;
• Rave Heart (PC) - nie ma dnia żeby się rpgmaker nowy na Steamie nie pojawił, jest więc i dziś;
• The Lightbringers (PC) - a nawet dwa rpgmakery!
• Japanese Romaji Adventure (PC) -  a nawet trzy, ten usiłuje nas nauczyć na dodatek obcego języka;
• The Legend of HyperStar (PC) - chiński Dark Souls za 7 zł - zgadliście, totalnie niedopracy i niedokończony;