Tower of Saviors (Android)

Tower of Saviors

Wydania
2013()
Ogólnie
Kolejna wariacja na temat Puzzle Questa, tyle że z nieco innymi zasadami przesuwania klocków i dorzuconymi pokemonopodobnymi stworami, które zbieramy i trenujemy.
Widok
boczny
Walka
turówka
Recenzje
Lotheneil
Autor: Lotheneil
21.07.2013

Kilka lat temu poszukiwałam jakiejś ciekawej gry RPG na przeglądarkę, żeby mieć w co sobie chwilkę pograć dla odpoczynku i odstresowania. Kandydatów znalazłam mnóstwo, często na pierwszy rzut oka bardzo interesujących, ze szczegółowo opisaną historią świata, jednak przy bliższym spotkaniu nieodmiennie pojawiał się zawód - "no nie, kolejne Vallheru"...
Ostatnio, po zakupie opartego na Androidzie tableta, zanurzyłam się w bogatym i różnorodnym oceanie RPG na tę platformę, wyławiając z niego kolejne perełki. A cóż to? Niech to, deja vu, Matrix znowu się skopał...

Po opisywanym ostatnio Heroes & Monsters, zwróciłam uwagę na bohatera mojej dzisiejszej recenzji. Tower of Saviors wydawało się utrzymane w podobnej konwencji. I rzeczywiście, nie pomyliłam się. Okazało się podobne... bardzo podobne.

Powiedzmy wprost - ToS to niemalże dokładna kalka H&M, z tą samą mechaniką, systemem walki i rozwoju, a nawet mikropłatnościami.

W skrócie więc: jest to połączenie pokemonopodobnego RPG z grą logiczną typu Bejewelled. Esencję gry stanowią bitwy, które nasza pięcioosobowa drużyna przy wsparciu jednego sojusznika stoczy z rozmaitymi przeciwnikami. W skład grupy wejdą stworki, dobrane ze stadka uprzednio złapanych egzemplarzy, pieczołowicie rozwijane i ewoluowane. Na polu bitwy ujrzymy znajomą już siatkę z kolorowymi kamyczkami.

Przemieszczając jeden z nich staramy się ułożyć je tak, by co najmniej trzy tej samej barwy znalazły się obok siebie, z tym, że w przeciwieństwie do prekursora (a identycznie jak w H&M) wybrany kamień można przesunąć nie o jedno pole, lecz w dowolny sposób przeciągnąć po całej planszy, dzięki czemu takich jednobarwnych grup można ułożyć więcej, nabijając combo.

Gdy trzy kryształy tego samego koloru się spotkają, zostają usunięte z planszy, a ich energię otrzymują te stworki w naszej drużynie, które charakteryzują się odpowiadającym im żywiołem, co pozwoli na zaatakowanie przeciwnika. Po pokonaniu oponent może pozostawić kartę, dzięki czemu będzie można go dołączyć do naszej drużyny.

Czym więc właściwie różnią się te dwie produkcje?

Podstawową, najłatwiej zauważalną różnicą jest oprawa wizualna. Tutaj elementów graficznych jest nieco więcej - pojawiła się nieobecna w H&M mapa świata z rozmieszczonymi na niej sześcioma lokacjami - a sam styl jest mniej bajkowy. Zamiast zwierzątek-maskotek dominują postacie ludzkie i mityczne (smoki czy feniksy), a i zwierzęce raczej nie zachęcają do przytulenia.

Drugą innowacją jest możliwość rozwoju indywidualnych umiejętności poszczególnych postaci. Wraz ze wzrostem poziomu umiejętności, co następuje losowo lub po połączeniu ze stworkiem posiadającym identyczną, następuje skrócenie czasu oczekiwania na aktywację. Wprowadza to nieco głębi do rozwoju stworków, a dodatkowe elementy RPG są zawsze w cenie.

Kolejną różnicą są pojawiający się od czasu do czasu bossowie, których pokonanie jest niezbędne do odblokowania kolejnych pól bitwy. W czasie zwykłych starć również potrafią losowo pojawić się przeciwnicy, których pokonanie jest bardzo trudne na danym etapie rozgrywki albo przynajmniej wymagające uwagi i skupienia całej siły ognia, żeby toto wyeliminować zanim narobi zamieszania.

Kolejnym utrudnieniem jest liczba otrzymywanych po walce kart. W przeciwieństwie do Heroes z danej grupy przeciwników kartę może zgubić co najwyżej jeden, przez co złapanie upragnionego stworka wymaga zwykle znacznie większej liczby prób.

Podsumowując - którą z tych gier (o ile w ogóle) wybrać?
Pod względem ogólnej mechaniki nie różnią się znacząco, jeśli sama idea połączenia przesuwania kamyczków z kolekcjonowaniem stworków brzmi zachęcająco, to obie produkcje dostarczą rozrywki. Tower of Saviors jest nieco bardziej rozbudowana i stawia przed graczem większe wyzwania, a jednocześnie jest momentami niezwykle frustrująca. Warto również zwrócić uwagę na fakt, że ToS dysponuje zdecydowanie bardziej rozbudowaną bazą wiedzy i społecznością internetową - o ile dość trudno znaleźć coś na temat Heroes, to obiekt mojej dzisiejszej recenzji posiada i forum, i wiki, gdzie znaleźć można poradniki i wsparcie.

Jako że obie produkcje są do siebie bardzo podobne, a ich wady i zalety zbliżone, ocenę również wystawiam identyczną.

Moja ocena: 6/10


Obrazki z gry:

Dodane: 22.07.2013, zmiany: 21.11.2013


Dodaj komentarz:

Pytanie kontrolne: kto tu rządzi?