Super Robot Taisen D (JAP) |
|
Wydania |
2003() |
Ogólnie
|
Słyszeliście kiedykolwiek o serii Super Robot Wars? Być może obiło wam się coś o uszy, jako że jedna gra na SNES została ostatnio przetłumaczona na język angielski. Mi jakoś ta seria jednak umknęła. Jakie więc było moje zdziwienie, kiedy przy okazji tej aktualizacji wstukałem w GameFaqs hasło "SRW" i wyskoczył mi spis kilkudziesięciu tytułów... Draństwo jest w Japonii naprawdę POPULARNE! Trudno się zresztą dziwić- mamy tu do czynienia z tym, co Japończycy lubią najbardziej - Wieeeelgachnymi Rrrrobotami! (tzn. i tak najbardziej lubią hentai, ale roboty są już na drugim miejscu!). W tej części roboty piorą się między sobą w systemie turowym, zdobywają punkty doświadczenia, zwiększają statystyki itp., co kwalifikuje grę do bitewnych rpg.
|
Widok
|
izometr
|
Walka
|
turówka
|
Recenzje |
O fabule ciężko coś konkretnego powiedzieć bez odsyłania do jakiegoś plot guide'a; w największym skrócie - świat SRW D jest chyba w najgorszym stanie spośród SRW. Katastrofa z Getter Robo Armageddon i kolonia zrzucona na powierzchnię przez Chara pogorszyły, delikatnie mówiąc, warunki życia na Ziemi. Na dodatek krótko po rozpoczęciu gry planeta zostaje przez kogoś ukryta... SRW D wyróżnia debiut paru ciekawych pozycji, przede wszystkim Macross 7 i The Big O, aczkolwiek biorąc pod uwagę stan gry, trochę ciężko się tym debiutem nacieszyć, ale o tym trochę później.
Standardowo graczowi zostaje zaoferowany jeden z dwojga bohaterów i jedna z czterech maszyn o różnych profilach. Rozgrywka praktycznie niczym nie różni się od wydanego w tym samym czasie OG 1, inna jest działająca w tle mechanika - przede wszystkim brak jest pełnej kontroli nad rozwojem postaci, można jedynie dodawać pojedyncze punkty - po jednym na poziom - do statystyk liczących od 100 wzwyż, co ma przewidywalnie niewielki wpływ na osiągi. W Destiny zadebiutował specjalny tryb dostępny w przerwach między misjami, przetłumaczony w J jako Puzzle Robo - jest to zestaw krótkich misji oderwanych od głównego wątku, a dających całkiem pokaźny zastrzyk funduszy. A te będą potrzebne, gdyż SRW D jest jedną z trudniejszych odsłon serii na GBA. Z jednej strony jest za to odpowiedzialna faktycznie zamierzona trudność misji, a z drugiej... Dość niesławnym aspektem D jest nieco zmienione liczenie obrażeń, przez co największy atut super robotów - ich ciężki pancerz - został praktycznie zanegowany. Oznacza to, że dobre pół dostępnych maszyn, w tym m. in. Big O staje niemal bezużyteczne, a już na pewno ZNACZNIE mniej skuteczne od wszelkich gundamów i walkirii, które nigdy nie polegały na pancerzu.
Innym minusem SRW D jest słaba oprawa. Interfejs - wliczając w to portrety postaci - i mapy są zwyczajnie brzydkie, zaś maszyny są animowane mniej więcej na poziomie OG1, i choć oznacza to, że gra już jest znacznie lepsza od SRW A i Shin SRW, i tak nie ma z czego się cieszyć. Co gorsza, oprawa muzyczna jest chyba najgorsza spośród SRW wydanych na tę konsolkę; zdarzają się fajne kawałki, np. HEATS czy bgm z Godmarsa, ale ich aranżacja zostawia wiele do życzenia, nawet w porównaniu do SRW A. A najważniejsze kawałki, utwory z Macross 7 i oryginalne bgmy są już całkiem słabe.
Podsumowując, SRW D jest grą jedynie dla fanatyków SRW, nawet jeśli ktoś chce zobaczyć w akcji dość rzadko spotykane w SRW roboty, to są ku temu znacznie lepsze opcje (SRW Z dla Big O, SRW Alpha 2 dla Macross 7...).
Plusy:
+ dobór serii
+ Puzzle Robo
+ trudna jak na SRW
+ pojedyczne bgmy są całkiem dobre
Minusy:
- oprawa
- skopana mechanika
Moja ocena: 3/5
Obrazki z gry:
Dodane: 15.09.2006, zmiany: 21.11.2013