Cats on Duty (PC)

Cats on Duty

Wydania
2024( Steam)
Ogólnie
Miks karcianki, tower defense oraz połącz 3 ze szczyptą RPG.
Widok
2D
Walka
Czas rzeczywisty
Recenzje
mg-mat
Autor: mg-mat
10.08.2024

Apokalipsa zombie oraz upał wykończyła ludzkość. Na ziemi pozostały już tylko robale, zombiaki oraz...koty. Na skutek mutacji po promiennych te uzyskały świadomość i wyniosły się na dachy, co pozwoliło im przetrwać (to jest oficjalna wersja, bo każdy dobrze wie, że świadomość miały zawsze). Jest jednak grupka kotów, które postanowiły uciec z planety ziemia do najbliższego kociego raju, jakim jest planeta Tau Ceti 5 w systemie Tau Ceti oddalonym od ziemi o 12 lat świetlnych...Teraz wystarczy tylko dotrzeć do kosmodromu, gdzie odpowiednia rakieta została skonstruowana przez kocich inżynierów i odlecieć w kosmos. Czy uda ci się bezpiecznie doprowadzić kocią rasę na lądowisko pokonując po drodze setki potworów robali i innych gadów? Czy zdołasz ocalić ludz...ee kociość?
- Mrrr...Nie chcę....tu na dachu jest mi dobrzeeee...a zombiaki są na ziemi...
Nie wspomniałem jeszcze, że podobno planeta Tau Ceti 5, jest porośnięta kocimiętką w 30% procentach, a jedna z głównych rzek, to słodkie mleko. Według kocich obserwacji na całej planecie są też rozsiane specjalne kocie legowiska pokryte wytrzymałym futrem z psa, które idealnie ostrzy pazurki, a kąt nachylenia do słońca tych legowisk, jest zawsze dobrze dobrany, tak aby kot nawet nie musiał zmieniać miejsca w ciągu dnia. Jest jeszcze...
- Mrauuuu...No dobra, to kogo trzeba zabić?
Kocie pazury błysnęły złowieszczo na tle zachodzącego słońca.

Cats on Duty

Gra jest miksem połącz trzy oraz obrony twierdzy z istotnymi elementami karcianki oraz szczyptą RPG. Zanim jednak opisze rozgrywkę, na początku chciałbym abyście zrozumieli kontekst mojego nieukrywanego zachwytu nad tą grą. Mianowicie, ja niezbyt lubię gry tower defense, a jedyna do tej pory gra z tego gatunku, którą przeszedłem z przyjemnością to Castle Storm (swoją droga polecam). Po tej grze nie spodziewałem się wiele i sądziłem, że odstawię ją tak po 2 może 3 godzinach, jak tylko mnie znudzi, a spędziłem w niej prawie 20 i żałowałem że to już koniec. Wszystko dlatego, że gra cechuje się świetnym humorem oraz oryginalnymi mechanikami, które w połączeniu z faktem, że po każdym poziomie otrzymujemy jakąś nagrodę ( poziomów jest 60), gra zwyczajnie nie pozwala się nudzić. Ciągle jest coś nowego i fajnego, a to zmiana zasad na inne, a to nowy, oryginalny kot dołącza do zestawu, a to znowu jakieś utrudnienia na planszy połącz 3, nowi przeciwnicy, nowe scenerie, nowe awanse na wyższy poziom, nowy boss itd. Ciągle coś się dzieje i to właśnie trzyma nas przy monitorze (a nie jak w innych grach z gatunku, tylko coraz więcej przeciwników i coraz szybciej zasuwaj z układaniem wieżyczek) W tej grze naprawdę ciągle coś zaskakuje nieomal przez wszystkie 60 poziomów! Do tego dochodzi przyjemny dla oka pikselart oraz zagrzewająca do walki muzyka, która dynamicznie się zmienia zależnie od poziomu zagrożenia.

Takich trzech, jak nas dwóch, to nie ma ani jednego

Rozgrywkę rozpoczynamy od dobrania kocich kart. Oczywiście na samym początku nie będzie ich dużo, ale w miarę postępów odblokujemy ich coraz więcej. Po dobraniu kart rozpoczynamy poziom od wydania początkowych kiełbasek. Kiełbaski wydajemy na ruch na planszy połącz 3. Każde udane połączenie daje nam kocią karmę, która wsypuje się do miski z odpowiadającym jej kolorem. Teraz aby zagrać kota na planszę, to musimy posiadać odpowiedni kolor karmy w odpowiedniej ilości, co pozwoli umieścić kota w jednym z pięciu rzędów. Celem rozgrywki jest obronić wszystkie 5 rzędów przed przeciwnikami. Dalsze poziomy wprowadzają coraz więcej zaawansowanych mechanik i poza układaniem kotów na planszy, będziemy musieli je awansować na wyższe poziomy, co zwiększa ich statystyki. Robimy to, łącząc trzy koty na planszy (można ustawiać je od razu pod awans lub skorzystać z karty zamiany). W późniejszych poziomach takich awansów możemy dokonać, aż do 4 poziomu, a nawet dobierać kotom elitarne klasy. Rozgrywka jest na tyle ciekawa, że przeszedłem wszystkie 60 etapów, nie odczuwając znużenia, bo gra wymaga myślenia i kombinowania, aż do samego końca.

PLUSY:

✔️Ciągle coś nowego
✔️Mechaniki świetnie się uzupełniają
✔️Możliwość awansowania kotów
✔️Ładna grafika
✔️Dobra muzyka
✔️Humor

MINUSY:

Poziomy z obroną cywili bywają męczące (na szczęście są tylko 2)
❌Czasami początek poziomu bywa "niesprawiedliwy", co kończy się restartem ( ale to już kwestia losowości, więc taki minus trochę na siłę)

OCENA:
8,5 /10

Spocona kocia dłoń, odsunęła różdżkę od mojej głowy. Odetchnąłem z ulgą, a kiedy koci terroryści się oddalali, usłyszałem jeszcze strzępy ich rozmowy:
- No dobra, chyba napisał to co chcieliśmy, możemy lecieć.
- Ale czemu ci na tym zależało? Przecież i tak odlatujemy...
- Jak kiedyś ludzkość się odrodzi, to legenda musi przetrwać.
- A rozumiem, to temu podałeś mu fałszywa planetę...
- Cicho siedź, bo usłyszy!

PS. Kto zgadnie do jakiej gry nawiazuje planeta ze wstępu?

Zapraszam do obserwacji naszego kuratora: ŚWIAT RECENZJI
Recenzja ukazała się też w: Recenzje na 100%... osiągnięć!


Obrazki z gry:

Dodane: 10.08.2024, zmiany: 10.08.2024


Dodaj komentarz:

Pytanie kontrolne: kto tu rządzi?