Exile: Escape from The Pit

Wydania
1995()
Ogólnie
1995 Spiderweb Software. Ten ciekawy RPG zakrawa na rogulike, lecz z pewnością zbyt wiele go różni od tego gatunku gier. Labirynty są równie pomieszane jak w porządnym rogalu, ale nie są losowe. Ciekawa fabuła, ładne grafiki i świetny rodzaj walki to główne atuty tej gry; polecam każdemu z cienkim sprzętem.
Widok
Widok z lotu ptaka na nasze plaskate postaci.
Walka
Turowy system, na osobnej planszy. Postacie mogę się przemieszczać i atakować.
Recenzje
Shvagier
Autor: Shvagier
01.03.2003

Bracia i siostry, oto nastała ta wiekopomna chwila, gdy to Shvagier ma okazję recenzować RPG z prawdziwego zdarzenia. Cieszmy się i radujmy, oto bowiem słowo shvagrowskie. A teraz do rzeczy: Exile: Escape from the Pit jest to pierwsza część trylogii nieznanej bliżej chyba nikomu Spiderweb Software. Opowiada ona o losach grupki poszukiwaczy przygód (którą sami tworzymy) wygnanych ("wygnanie" - ang. "exile") z Imperium z bliżej nie sprecyzowanego powodu do podziemnego świata podobnych do nich wyrzutków społeczeństwa. Świata, w którym panują straszliwe wojny pomiędzy trzema rasami: strąconymi do podziemi ludzi, kociej rasy Nephilim* oraz jaszczuroludzi Slithzerikai.

Liczby:
# Paleta 8 bitów, 256 kolorów.
# 62 czary, po 31 dla magów i kapłanów.
# 24 obrazki do wyboru przy tworzeniu postaci.
# Zajmuje 7,15 MB na dysku.
# 16 statystyk umiejętności, 3 atrybutów + życie i magia.
# Cennik: Exile I - $22,50; poradnik - $5,40; Exile I z poradnikiem - $27; cała trylogia - $40,50; poradniki - $13,50; na uwagę zasługuje fakt, że nowsze i lepsze pod każdym względem Avernum I, II czy III też kosztuje 22,50 dolców!!

Ciekawostki:
¤ Sposób na otworzenie drzwi - rozwalenie ich.
¤ Dołączenie edytora postaci - dla lamerków.
¤ Grafiki zapisane w formacie windows bitmap (bmp) (jak ja KOCHAM grzebać w grach :)).
¤ Możliwość zakupienia...poradnika...za...$5,40...amerykanie** to najwięksi materialiści tego świata...

Plusy:
+ Mała liniowość rozgrywki.
+ Grafika.
+ Ukryte przejścia.
+ Fabuła.
+ Dobry, choć wyśrubowany poziom trudności.
+ Dobry system walk.
+ Wciąga.

Minusy:
- Staroświecki system rozmowy.
- Cienkie AI wroga podczas walki.
- Groteskowe dźwięki.
- Jednak za mało tych grafik, mimo wszystko.
- Po jakimś czasie walki stają się trochę monotonne (tylko trochę :D).
- Brak wyboru poziomu trudności.


Widok (8/10):
Pole działania widzimy pod kątem 90 stopni, znajduje się ono w lewej, górnej części ekranu; trochę niżej, też po lewej stronie ekranu znajduje się mały pasek, który w czasie walki pokazuje aktywną postać, zaś w czasie podróży miejsce, w którym jesteśmy. W lewym, dolnym rogu jest gama przycisków, których ustawienie różni się w zależności od tego, gdzie jesteśmy (inne buttony są w czasie walki, inne w czasie podróży, jeszcze inne - w mieście).

Fabuła (7/10):
"Świat na powierzchni ziemi jest rządzony przez Imperium. Tak je nazywają. Imperium. Nie Imperium Czegoś, czy Coś Imperium. Po prostu Imperium. To zrozumiałe. Nie ma potrzeby tworzenia wytwornych imion, gdyż tylko jedno jest państwo w tym świecie. Jest ono rządzone przez króla Hawthorna. Imperium było tam zawsze. Prawdopodobnie zawsze też będzie. Imperium zadbało aby panował porządek. Absolutny. Przestępcy? Zastraszeni lub martwi. Smoki? Martwe. Fantastyczne stworzenia? Ich obecność bywała kłopotliwa i niepożądana. Teraz już ich nie ma. Rozkaz porządku został wydany i go wypełniono. Ale Imperium miało litość. Było rządzone przez ludzi, a ludzie mają sumienie. Kiedy zapadło to nieuniknione pytanie - co zrobić z wyrzutkami społeczeństwa, niezdyscyplinowanymi, niezgrabnymi i niepotrzebnymi, zarządzono aby ich po prostu zabijać. Kiedy jednak do władzy doszła grupa reformatorów, zechciano zaprzestania tej rzeźni. Rozkaz musiał zostać zmieniony. Teraz, po pięciu dekadach, Imperium zebrało włóczęgów, kryminalistów i innych niepotrzebnych ludzi, po czym wrzucono ich przez jednostronny portal do podziemnego świata. Tam mogli w pokoju żyć, robiąc i mówiąc co chcieli, bez możliwości ponownego zobaczenia światła dziennego. Ten sposób sprawdził się bardzo dobrze; po jakimś czasie Imperium zaczęło wrzucać do portalu także nieliczne magiczne stworzenia, które pozostały na jego ziemiach. Wielki eksperyment wrzucania do portalu wyrzutków społeczeństwa okazał się wielkim sukcesem i nie sprawiał żadnych kłopotów. No cóż, przynajmniej do czasu, kiedy to was wygnano."

Oto właśnie był cytat z manuala, wyjaśniający skąd się znaleźliśmy w tym dziwnym miejscu. Teraz trochę o przebiegu wydarzeń: po zbudowaniu drużyny zostajemy przeniesieni do gry. Znajdujemy się przy wyjściu z portalu, w środku Fortu Exile - jest to jedno z wielu miast zbudowanych przez wygnanych ludzi, którzy nie czekali aż zostaną zabici przez wszechobecne zło, lecz wyszli mu naprzód. Nie mamy przy sobie ani grosza, jednak wyjście z miasta w celu zapolowania na potwory to nie najlepszy pomysł, ponieważ bez uzbrojenia niewiele wskóramy nawet przeciw paru osiłkom, a nawet jeżeli to bardzo szybko padniemy z głodu. Musimy się trochę powałęsać po mieście, a pewien miły pan zaoferuje nam pomoc, udzieli trochę interesujących informacji, da trochę zapasów, zarzuci trochę grosiwem i nędznym uzbrojeniem - no ale darowanemu koniowi się w zęby nie patrzy... Dalej musimy już radzić sobie sami. Gdzie zaś pójdziemy - to już nasz wybór, mamy bowiem trzy możliwości.

Pierwszą z nich jest udanie się na północ, stawienie czoła nephilimom i pająkom, które nieraz dadzą nam nieźle popalić (a to za sprawą pajęczych magów - arachneje) i udanie się do Motraxa, smoka - przyjaciela ludzi. Jest to możliwość wg mnie najlepsza; walki są bowiem średnio trudne, zaś gdy trochę pobłądzimy po labiryntach to znajdziemy miasto, w którym znajduje się jeden z lepszych (o ile nie najlepszy) sklepów z bronią w grze. Drugą możliwością jest wyruszenie na zachód, gdzie czekają na nas bandy oprychów i zadanie zniszczenia ich głównej fortecy; przeciwnicy są tam łatwi do pokonania, polecam dla początkujących. Ostatnią i zarazem diabelnie trudną możliwością są wakacje na południu, w klimacie wyjątkowo gorącym - a to za sprawą POTĘŻNYCH ogrzych magów, PRZYGNIATAJĄCEJ ilości Slithzerikai oraz MEGATRUDNYCH zadań typu podbicia fortecy pełnej takich oto og[ierk]ów, gdzie przy zbyt długim zwlekaniu potworki zdążą się tak namnożyć, że będziesz miał przebobowane.

Walka (6/10):
Jeden z ciekawszych elementów tej gry, jednak zawiera parę niezbyt trafionych rozwiązań (o czym później). Walka może się zacząć na dwa sposoby: gdy w czasie podróżowania dogoni nas grupa potworów (i nie ucieknie); gdy w lokacjach takich jak "pieczara pająków" naciśniemy przycisk z mieczykiem i uderzymy potwora (lub też gdy w mieście naciśniemy mieczyk i zaatakujemy jakąś niewinna istotę). Jakkolwiek zacznie się walka, jej przebieg jest podobny, z tą tylko różnicą, że przy naciśnięciu przycisku, gdy nie ma miejsca na rozstawienie drużyny, to nie jesteśmy ustawieni w formacji bojowej. W każdej rundzie walki każda z postaci może wykonać zadanie wymagające pewnej ilości punktów akcji, których ilość jest zależna od zręczności + czary przyspieszające - czary spowalniające. Te zadania to: atak z bliska; atak z daleka; rzucenie czaru maga; rzucenie czaru kapłana; obrona; podniesienie przedmiotu. Poza tym możemy na coś spojrzeć, przełączenie na inną postać - są to akcje nie wymagające punktów akcji. Warto zauważyć, że używanie taktyki "NA CHAMA!!!" nie jest w tej grze najlepszym pomysłem. Tu trzeba trochę pogłówkować. A teraz czas na pryszcze walki:

- Gdy po maksymalnym przybliżeniu się do wroga oddalimy się o jedno pole, otrzymujemy obrażenia. Cienki pomysł.
- Nieograniczony zasięg czarów ofensywnych i strzał wroga.
- Komputer niestety wali na chama...
- Nizebyt twórcze animacje walki.
- Najgorszy spowalniający czar wroga wystarczy aby przebić nasz najszybszy przyspieszający... w dodatku ten mechanizm nie działa na odwrót.
- Brak pokazanych punktów akcji
Gdyby nie te wkurzajki to bez wahania postawiłbym 10/10 w sekcji walki...

Statystyki (8,5/10):
Statystyki są podzielone na 5 kategorii, a są to: różne - życie i punkty magii; atrybuty - siła, zręczność (czyli dexterność :)) i inteligencja; walka - broń ostra (miecze, toporki), broń tępa (pałki), broń drzewcowa (dzidy), rzucanie (strzałki), łucznictwo (aa nie powiem co :PPP zgadnijcie sami buehehe), obrona (używanie tarczy); magia - czary maga (decyduje o ilości znanych czarów), czary kapłana (decyduje o ilości znanych czarów), wiedza magiczna (przydatna w późniejszych etapach gry; umiejętność odszyfrowywania magicznych zapisków), alchemia (umiejętność sporządzania mikstur), znajomość przedmiotów (do identyfikacji); złodziejstwo - rozbrajanie pułapek, otwieranie zamków, skrytobójstwo, trucizny, szczęście; do tego jest żarcie (co jakiś czas postacie jedzą; odejmowana jest wtedy ilość żarcia adekwatna do ilości postaci w drużynie; gdy nie ma żarcia postacie głodują i tracą życie), złoto, punkty umiejętności (potrzebne do zdobywania umiejętności u trenera, tak jak i złoto; zdobywa się je poprzez walkę z potworami).

Tworzenie postaci/ drużyna (7,5/10):
Tworzenie drużyny jest tutaj bardzo podobne do Icewind Dale. Na początku tworzymy drużynę składającą się z maksymalnie sześciu bohaterów. Gdy postać umrze, to nie możemy jej wyrzucić. Gdy na początku nie wykorzystamy wszystkich postaci, to możemy wrócić do portalu i dodać kolejną postać. Przy tworzeniu postaci mamy okno na którym widać wszystkie statsy a obok nich znaczki + i - (okno takie samo jak okno treningu, którego zdjęcie znajduje się poniżej). W przeciwieństwie do treningu, na początku gry umiejętności kosztują nas tylko skill pointsy, bez złota.

Ocena końcowa: 7/10
¤ PROSZĘ o wasze uwagi co do stylu pisania moich recenzji- Shvagier@tlen.pl


Obrazki z gry:

Dodane: 12.04.2003, zmiany: 21.11.2013


Dodaj komentarz:

Pytanie kontrolne: kto tu rządzi?