Fear & Hunger

Wydania
2018( Steam)
2018( Steam)
Ogólnie
Mroczny rpgmakerowy dungeon crawl (aczkolwiek dość nietypowy w swojej rpgowości) z dość drastycznymi akcentami.
Widok
izometr
Walka
turówka
Recenzje
Kryzz333
Autor: Kryzz333
10.06.2021

Mroczne RPG-i wyróżniają się pośród innych gier często tylko jedną cechą: poziomem trudności. Twórcy gier osadzonych w surowych światach, pełnych śmierci i grozy (do których, poprzez autorstwo Opowieści z Edorii, należę) tworzą poziom wyzwania odpowiadający klimatowi gry. Fear & Hunger zdaje się podzielać tę filozofię, co może być podstawowym problemem dla wielu graczy. Piszę tę recenzję po dwóch ukończeniach gry, z których każde zajęło co najmniej trzy godziny, a planuję ukończyć ją jeszcze dwa razy. Przed tym jednak musiałem poświęcić kilka godzin, aby nauczyć się przetrwania w świecie gry. To będzie długi tekst, więc wszystko po kolei.

Tytuł, z którym mamy do czynienia, jest dostępny na Steam za około 28 złotych, ale istnieje stare demo, które jest nieco przestarzałe – przede wszystkim ma wyższy i bardziej niesprawiedliwy poziom trudności. Może być jednak dobrą reprezentacją tego, czym jest Fear & Hunger.

Na pierwszy rzut oka gra jest dość standardowa. Rozpoczynamy wybierając jedną z czterech klas postaci. Następnie odpowiemy na kilka pytań podczas tekstowego intra, przez co dobierzemy początkowe wyposażenie. Poznamy tutaj przeszłość i motywację postaci – wyrusza ona do owładniętych przez starożytne zło Podziemi Strachu i Głodu, aby odnaleźć uwięzionego legendarnego kapitana najemników Le’Garda.

Początkowo nie dowiemy się wiele więcej. Pojawiamy się przed głównym wejściem i dalej musimy radzić sobie sami. Gra przedstawia swoją historię fragmentarycznie, do samego końca zachowując większość swoich tajemnic. Znajdowane księgi i lokacje są wyjątkowo charakterystyczne, zarówno pod względem oprawy jak i treści. Świat gry jest mroczny w sposób, na który nie mogłyby sobie pozwolić gry tworzone przez duże studia. Korytarze pełne ciał, amputacje, kanibalizm, a także ukazywanie narządów płciowych, seks i gwałt są integralne dla estetyki i mechanik gry. Nie są one nadużywane i prawie zawsze pokazane w sposób pozbawiony szczegółów, ale czujcie się ostrzeżeni. Pojawiają się one jako elementy mechanik związane z mitologią gry – bowiem bogowie w świecie Fear & Hunger dzielą się na Nowych i Starych Bogów. Nowi bogowie to ludzie, którzy osiągnęli rodzaj boskości poprzez ogromne poświęcenie, Starzy bogowie to bardziej prymitywne i potężniejsze siły natury. Gro-goroth, bóg walki i śmierci, przyjmuje ofiary z ludzi. Sylvian, bogini życia i miłości, przyjmuje akty miłości. Oba z nich można dokonać na kręgu ofiarnym, o ile w drużynie bohatera znajdą się odpowiednie osoby. W zamian bogowie nagrodzą gracza magią, którą trudno zdobyć w inny sposób. Czary podążają za naturą bogów, do jednego z ciekawszych należy spłodzenie demonicznego dziecka, które pomoże nam w walce. Większość czarów jest jednak dość typowa. Gdy fabuła się rozwija, znaczenie bogów wzrasta, podążając za motywem wrodzonego zła istot ponadnaturalnych i tragedii ludzkiego losu. Le’Garde, niezwykle przystojny mężczyzna, stanął w centrum przepowiedni, która zwiastuje, że zjednoczy on wszystkie królestwa. Królestwo Rondon, które zatrudniało jego najemników, czuje się zagrożone, zdradza go i wtrąca na najniższy poziom Podziemi Strachu i Głodu, gdzie ma przepaść. Jeśli przypomina to wam fabułę Berserka, to dobrze zgadujecie, jednak opowieść nie jest kalką mangi Kentaro Miury, ale jedynie jest przez nią inspirowana.

W pewien sposób fabuła gry jest dość prosta, ale jej mocną stroną jest bogactwo zawartości i alternatywnych zakończeń. Podziemia nie są tym czym wydają się na pierwszy rzut oka, a kolejne poziomy są zaskakująco różnorodne pod względem zawartości, odstając od klasycznych średniowiecznych korytarzy. Postać gracza będzie mogła podjąć się różnych aktywności, z których większości nie zobaczymy za pierwszym przejściem, a niektóre nawet trudno poznać bez skorzystania z internetu. Należą do nich między innymi wspomniane ofiary dla bogów, przepisy alchemiczne, opcjonalne lokacje, wrogowie i przedmioty. Można również zdobyć sojuszników do drużyny, do których należą również pozostałe postaci które można było wybrać na początku gry.

Będąc przy tym punkcie, należy wspomnieć o mechanikach. W istocie, gra nie jest klasycznym RPG-iem. Mamy do czynienia raczej z fabularnym dungeon crawlerem z elementami przetrwania. Gra opiera się bardziej na zarządzaniu zasobami, z których wiele można użyć na różny sposób. Znajdowane przedmioty i niektóre sekcje Podziemi są (pseudo)losowo generowane. Każda postać ma pasek głodu i umysłu. Głód stale osłabia postaci i kanibalizm może okazać się wyjściem, kondycja umysłowa jest nadgryzana przez ciągły mrok, który można rozpraszać światłem, co stwarza ciągłą presję na gracza. Nie ma tu jednak elementów typowo horrorowych.

Każda postać ma również przydzieloną losową fobię, do których należą na przykład erotofobia czy zoofobia, te jednak powodują osłabiający stan u postaci, przy walce z wrogami posiadających odpowiednie cechy. Stany są kluczowe w tej grze, pośród nich utraty kończyn. Podczas walki możemy celować w dane części ciała wrogów, co zmienia ich zachowanie po odcięciu. Przeciwnicy również mogą odebrać nam kończyny, można stracić je też przez infekcje, które, o ile nie znajdziemy leków, zmuszą nas do amputacji. Jeśli domyślacie się konsekwencji tego systemu, to potwierdzam – możemy „skończyć” grę jako okaleczony kadłub, nie mogący nic więcej oprócz czołgania się. Możemy również być zgwałceni w wyniku przegranej walki, zamiast zginąć. Te przykre konsekwencje są skutkami zarówno specjalnych umiejętności wrogów, jak i zdradzieckich momentów (pułapek, wyborów) w grze. Działa tu system rzutów monetą, co daje nam szanse 50% na ocalenie w większości tych sytuacji, o ile nie zużyjemy jednej z kilku „szczęśliwych monet”, co doda jedną do rzutu, dając 75% szans. Co ciekawe, na najwyższym poziomie trudności nie możemy nawet zapisywać stanu gry, ale na niższych są dostępne specjalne księgi i łóżka które pozwolą to zrobić. Podziemia się jednak okrutne – jeśli położymy się spać, nastąpi rzut monetą. Czasem nawet zapisanie gry grozi tu śmiercią.

Grając w Fear & Hunger będziemy powtarzać rozgrywkę, co da okazję do przetestowania różnych postaci, ale z drugiej strony jest to irytujące, gdy przeżywamy ciekawą przygodę z daną postacią. Śmiertelność i nieprzewidywalność są jednak czynnikami, które sprawiają, że gra jest niesamowicie wciągająca, ponieważ trudne sytuacje, które to wytwarza, są ekscytujące i zapadają w pamięć. Nie oceniłbym gry jednak jako bardzo trudnej albo szczególnie niesprawiedliwej. Produkcja operuje specyficznym, okrutnym językiem, którego można się nauczyć. Podstawową lekcją jest unikanie niepotrzebnego ryzyka. Przy kolejnych podejściach unikniemy największych problemów, zagrożeniem pozostaje jednak nagła śmierć. Nawet wtedy, pod koniec gry większość członków drużyny będzie martwa lub okaleczona. Dlatego pamiętajcie, że trudność Fear & Hunger jest inna niż wyczerpująca trudność wielu innych RMówek. Na wszelki wypadek zamieszczam garść porad na końcu tekstu, ponieważ uważam, że gra jest zdecydowanie warta zagrania. Jednak najpierw polecam spróbować zagrać całkowicie na ślepo.

Podsumowując, Fear & Hunger jest według mnie doświadczeniem, które warto doznać. Wydaje mi się, że ta recenzja zdradza mało pod względem fabuły, nie wspomniałem nawet o postaciach, wszystkich mechanikach, czy oprawie. Jednak te elementy nie wyróżniają się szczególnie w porównaniu do tego, co opisałem, a wiele z nich powinno się odkryć samemu. Obrazki dobrane do recenzji prezentują styl graficzny gry, ale nie zawierają bardziej charakterystycznych miejsc ani skrajnej zawartości (oprócz drobnego szczegółu), o której wspominałem. Poważnych bugów w grze nie ma.

Na koniec garść porad, pozbawionych spoilerów. Gra okaże się o wiele łatwiejsza, jeśli będziecie pamiętać o następujących rzeczach: w ciemnych korytarzach wykrywajcie wrogów z daleka za pomocą pochodni i omijajcie tych, których da się wymanewrować. Uważnie czytajcie opisy przedmiotów i obiektów, przeszukujcie każdą beczkę i ciało, nie ryzykujcie jeśli nie musicie. Leczcie infekcje, nawet za pomocą amputacji, bo po pewnym czasie prowadzą do niechybnej śmierci. Niektórzy niebezpieczni przeciwnicy mogą być szybko zniszczeni wybuchowymi ampułkami. Większość przeciwników może być zabita jednym ciosem w głowę.

Na początkowym dziedzińcu słychać ujadanie psów i wtedy należy schować się do budynku aby nie pojawiły się na mapie. Nie handlujcie również z pojawiającym się tam kupcem – sprzedaje on zepsute mikstury. Nie odpoczywajcie w pierwszym napotkanym łóżku (w głównym budynku), obok sali tortur – najpierw pójdźcie nieco dalej, do pokoju gdzie są schody za kratami, po wyjściu z tego pomieszczenia zabijcie postać, która będzie przechodziła korytarzem, wybierając opcję zasadzki. Od tego momentu pobliskie łóżko będzie bezpieczne i będziecie mogli do woli zapisywać tam grę w bezpieczny sposób.

 

Tekst ukazał się na zaprzyjaźnionej stronie http://www.rmteka.pl/fearhunger/ i tam też możecie go (i inne recenzje gier i demówek z RPGMakera) sobie przeczytać.


Obrazki z gry:

Dodane: 04.06.2021, zmiany: 10.06.2021


Dodaj komentarz:

Pytanie kontrolne: kto tu rządzi?