Lord of The Rings: vol.II: The Two Towers

Druga część i wygląda na to, że niestety ostatnia, z komputerowej adaptacji trylogii Tolkiena. Gra odtwarza wydarzenia z tomu "Dwie wieże". W stosunku do poprzedniczki została nieznacznie poprawiona, zastosowany też został ciekawy pomysł w podziałem na trzy drużyny -mają one osobne przygody na różnych terenach. Kupiłem sobie tą grę jako mojego pierwszego oryginała, jeszcze na dużych dyskietkach.

Plusy:
Śródziemie Tolkiena, duża ilość chętnych do drużyn, pomysł z poddrużynami, automapa.

Minusy:
Kiepskie inwentory, brak współczynników ekwipunku (tylko w drukowanej instrukcji), niezbyt fajne walki.

Widok (5/10):
Izometr, bez zmian w stosunku do poprzedniczki. Prowadzimy przemiennie (zmiany nie zależą od nas, ale wydarzeń w grze) trzy drużyny, dwie z nich będą się mogły pod koniec połączyć.

Fabuła:
"Dwie wieże" Tolkiena. Frodo i Sam starają się przeniknąć do Mordoru, Merry i Pippin błądzą po Fangornie, Aragorn, Legolas i Gimli starają się ich odszukać. Saruman atakuje Rohan. Rozpoczyna się wojna z Isengardem.

Walka (3/10):
Turówka, bez zmian. Pojawiło się za to oczywiście kilka nowych rodzajów przeciwników. Walki zdecydowanie nie są najmocniejszą stroną gry.

Statystyki (4/10):
Kosmetyczne zmiany -wypadła jedna zdolność, pojawiły się za to trzy nowe, jesteśmy teraz częściej nagradzani przyrostem współczynników za pomyślne wykonanie subquesta. Każda z trzech drużyn może liczyć do 10 postaci (w tym takie ciekawostki jak mumak (słoń), Haradrim, drzewiec, czy Gollum), chętnych do czasowego przyłączenia się do drużyny jest ponownie kilkadziesiąt postaci. Można przenieść część drużyny z pierwszej części gry.

Ekwipunek (2/10):
Bez zmian, nadal tragedia -plecak może pomieścić tylko 10 przedmiotów, wszystko wyświetlane jest na jednym pasku, nie ma rozróżnienia między ekwipunkiem, a resztą przedmiotów, zero jakiejś grafiki przedmiotów, wszystko to tylko napisy.