Love Tavern |
|
Wydania |
2023( Steam) 2023( Steam) 2023( Steam) 2023( Steam) 2023( Steam) |
Ogólnie
|
Budowanie i zarządzanie wielousługową karczmą w świecie fantasy, klon Fallout Shelter
|
Widok
|
Perspektywa boczna
|
Walka
|
Turowa, w stylu dopasuj 3
|
Recenzje |
Rekrutacja na rozmowę kwalifikacyjną była standardowa i niespodziewana. Typowy zwykły młody samotny mężczyzna otrzymał na nią zaproszenie zwyczajową drogą: dostarczone poprzez zderzenie z maską tych śmiesznych japońskich tycich ciężarówek. No co, a Wy jak dokonujecie zmian na własnych ścieżkach kariery? Dalej rozsyłacie CV po różnych firmach? Mniejsza o to, efektem końcowym był zgon młodego i przy okazji zatrudnienie przez boginię władającą jakimś światem w klimatach fantasy - chyba nawet pakietem takich światów z opcją transferu mieszkańców z jednego do drugiego. Czasem transfer pozwala żyć, a bywa że możliwy staje się pośmiertnie. Zdaje się że to kwestia wyłącznie kaprysu tej pani.
Zatrudnienie na jakim stanowisku, pytacie? Ano z brakiem kwalifikacji jest tak, że można trafić choćby do branży gastronomicznej - tu udało się z miejsca awansować na stanowisko kierownicze wyższego szczebla. Zostaje osobą odpowiedzialną za zarządzanie karczmą. A dokładnie za właściwie wszystko: rozbudowę, zatrudnianie nowych pracownic, obsługę gości czy nawet gotowanie. Zakres obowiązków najczęściej ogranicza się jednak do delegowania pracowników do wykonywania prac - acz nawet to szybko ulega niejako uproszczeniu: ot, z automatu obsadzamy takie opcje jak wydawanie jedzenia, sprzątanie, masaż czy poszukiwania składników.
Oczywiście bez kasy nie ma nawet co marzyć o rozwoju, a ten jest możliwy dopiero przy mnogiej kadrze pracowniczej i typowo dla korpo: pewnie jeszcze młodej i ambitnej. A to znowu wymaga inwestowania w przestrzeń czyli pomieszczenia mieszkalne dla niej. A tychże mamy do wyboru całkiem sporo. Znaczna część będzie generować zysk czyli wyszynk, komnaty dla gości, sauny, ciepłe źródła czy salony masażu. Są też pomieszczenia o wartości użytkowej: sypialne dla obsługi, medyczki przynoszącej ulgę spracowanym dziewczynom, sprzedawczynię oferującą nowe towary oraz pracownice, właścicielkę portalu przez który nasze piękne śmigają na misje z określonymi nagrodami w postaci składników czy artefaktów magicznych. Mamy też sale treningowe, gdzie za opłatą poprawiamy kwalifikacje pracownic. Jest też kuźnia do wyrabiania usprawniających umiejętności pań przedmiotów.
Bo każda może być biegła w czterech: służbie czyli sprawy związane z podawaniem jedzenia i pomocy w kuchni, sprzątaniu, łowach czy masażu. Pierwsze pozwala zarabiać napiwkami oraz ograniczać liczbę zużytych produktów zużywanych do przygotowania dania. Sprzątanie jest potrzebne aby uniknąć syfu i czasami odnaleźć w komnacie skrzynię z różnymi dobrami jak składniki, przedmioty czy złoto. Łowy to robienie jednorazowych wypraw czy stałych ekspedycji po wspomniane już składniki potraw czy do produkcji przedmiotów. Masaż... no zrelaksować się pozwala, a karczmie przynosi zysk. Jak ktoś doda darmowe DLC, to może podejrzeć co się tam za kotarą wyprawia i w sumie okazuje się, że w większości przypadków to my jako szef uzyskamy obsługę, o której nie powinno się wspominać w środowisku roboczym czy jak to się tam dzisiaj mówi. Ale spokojnie, wszystko odbywa się konsensualnie. Pokusić się można o stwierdzenie, że jest to nawet przyjemne dla oka i ucha, jak ktoś lubi i potrzebuje takich doznań. Tak po prawdzie mówiąc, to można to obejrzeć i bez klikania w kotarę - jest cała opcja galeriowa dla amatorów doznań natury zmysłowej, eufemistycznie rzecz ujmując.
Gotowanie wymaga od nas dwóch rzeczy: składników i wyuczenia się przepisu - wtedy można zlecić tworzenie tego dania kuchni. Ale do tego momentu danie musimy ogarnąć sami w postaci prostej mini-gierki, gdzie w odpowiednim momencie zatrzymujemy wskaźnik. Zakończone sukcesem upichcenie podnosi nam poziom zrozumienia przepisu i jak dotrzemy do wymaganego, to danie - jak wspomniałem - możemy robić automatycznie. Warto jednak przysiąść nad tym samodzielnie, bo istnieje szansa, że stworzymy jego wersję premium, która idzie za większe ilości złota. Plus: dostajemy w ten sposób też gwiazdki podnoszące poziom karczmy - pozwala nam to ją sukcesywnie rozbudowywać o nowe pomieszczenia czy większą liczbę już istniejących, a także podnosić ich poziom. To kosztuje, ale to inwestycja, która się zwraca.
Fabuła? Jaka fabuła? No przecież pisałem, że ciężarówka, że nowa praca, no co jeszcze? No dobra, coś tam idzie jeszcze wygrzebać. Bo widzicie - za każdą wyjątkową pracownicą kryje się jakaś historia jej pojawienia się w naszym przybytku. Klimat tych powieści bywa różnej treści: mamy smutne, wesołe, straszne, heroiczne... Każda jest w konwencji fantasy, choć chyba dzieją się w różnych światach - czy może rejonach tego świata? Nie wiemy. Tę poznajemy poprzez połączenie dwóch gier. Wpierw czytamy nowelę graficzną i w pewnym momencie dokonujemy wyboru - jeżeli był poprawny (test jednokrotnego wyboru, jakby co), to lecimy dalej, a jak nie, to zostajemy pokarani czytaniem tej historii raz jeszcze. W porząsiu, a co jak się powiodło? To wtedy zostaje jeszcze wygrać grę z dopasowaniem trzech elementów - coś jak w Puzzle Quest, choć bez atrakcji w postaci umiejętności. Możemy za złoto wykupić pewne usprawnienia i musimy z cennego metalu korzystać przy porażkach, aby grę wznowić. Przyznam, że to ten aspekt mnie do tytułu przyciągnął, bo czuję do gier z mechaniką dopasowań jakiś osobliwy pociąg, ale coś czuję, że znajdą się cyniczne i bezduszne jednostki, co uznają że są inne aspekty tej gry, co mnie przyciągnęły. Wiecie co, no wstyd mi za Was! Dorośli ludzie... No i tyle z fabuły, gra ma momenty fabularne, ale poza początkiem, to dalej nie występuje żaden określony scenariusz i finał. Praca, atrakcje i wypełnianie zadań dla wyjątkowych klientów czy po prostu dla osiągnięć.
To oferuje nam wymieniane już złoto i gwiazdki podbijające prestiż przybytku. Zlecenia mają dla nas również niektóre pracownice i może to zaowocować ciekawymi bonusami jak lepsze łupy z polowań, szanse na ugotowanie dania premium czy inne. Ostatecznie możemy daną specjalistkę nająć z umowy biznesowej na dodatkową o zlecenie czy coś - nie wiem, nie jestem haerowcem. Tak czy inaczej - taka przykładowo lekarka może też służyć, polować, masować i ogólnie robić to, co inne dziewczyny. Trafia też do galerii. Zlecenia dają lokalowi też wyjątkowi klienci i nagradzają nas różnie. Zgadliście: złotem, gwiazdkami i przedmiotami.
Dziwi mnie tylko konieczność inwestowania w trening gdy odczujemy potrzeby zwiększenia ich statystyk. Bo o dziwo, ciągła praca na danym stanowisku kwalifikacji im nie podnosi.
Strona dźwiękowa jest w porządku, utwór przewodni nie drażni za mocno, a dziewczyny mają w pełni nagrane wypowiedzi w języku angielskim. Z wyjątkiem scen dla dorosłych, gdzie preferują najwidoczniej japoński.
Trudno powiedzieć aby osiągnięcia wymagały czegoś poza samozaparciem i czasem. Wyzwania znacznego w nich zwyczajnie nie doświadczymy, ale same się nie zrobią.
W sumie co mogę rzec na temat tytułu? Jest wykonany solidnie, ale raczej się w annałach gier nie zapisze jako produkcja wybitna. Inspiracja Fallout Shelter jest nader widoczna, acz bez elementu walki z najeżdżającymi budynek monstrami. Cena też niezgorsza do zawartości.
ZALETY:
- Przyjemne dla oka
- Miłe dla ucha
- Całkiem rozbudowane
- Historie dziewczyn bywają ciekawe
WADY:
- Brak określonego scenariusza
- Czasochłonność osiągnięć
Osoby, które grałyby w tę grę:
- Daiki Yamagata
- Jacoren
- Michio Kaga
Osoby, które nie grałyby w tę grę:
- Haruko
- Vault Dweller
- Aoyama Motoko
Obrazki z gry:
Dodane: 16.11.2024, zmiany: 16.11.2024