Might & Magic: Clash of Heroes |
|
Wydania |
2011( Steam) 2011( Steam) 2011( Steam) 2011( Steam) 2011( Steam) 2011( Steam + Box) |
Ogólnie
|
Miks gry logicznej i strategii, z domieszką elementów RPG, na dodatek okraszony grafiką rodem z kraju kwitnącej wiśni. Z serią Might and Magic wspólnego to ma niewiele, ale i tak jest fajnie.
|
Widok
|
izometr
|
Walka
|
turówka
|
Recenzje |
"Grafika jakby lekko cukierkowa - jak na klimat Heroes... - ale plusem jest to, że nie jest to następny klon Puzzle Quest, bo reguły są w kilku szczegółach różne. I bywa trudna - też plus. Dźwięk i muzyka - jaj nie urywają, ale znośne." - moja pierwsza gra aktywowana na Steam, pierwsza popełniona recenzja. Pomyślałem, że czas jednak zrobić to porządnie. Więc oto recenzja właściwa:
Akcja gry ma miejsce w Ashanie na 40 lat przed wydarzeniami z gry Heroes of Might and Magic V. Piątka młodych bohaterów, potomków władców 5 różnych krain zostaje w wyniku napaści i zdrady rozdzielona - w wyniku błędnego działania portalu część trafia do zupełnie odległych krain czy nawet stanów istnienia - jedna z bohaterek staje się duchem. Fabuła ma naturalnie sporo elementów humorystycznych, choć raczej wplatają się w ogólny klimat gry niż go dominują, Myślę, że bez obaw można przy niej pozostawić osoby nawet w wieku szkoły podstawowej: więcej przemocy widywałem już w kreskówkach Warner Bros czy Hanna-Barbera (ciekawostka: Hanna to nazwisko, takoż i Barbera). Mimo lekkości odbioru, fabuła ma też kilka zwrotów, które potrafią zaangażować emocjonalne. Każdy z bohaterów będzie musiał pokonać swoje przeszkody aby zwyciężyć (uratować honor własnego ojca, przekonać własny lud do sojuszu z inną rasą, czy wygrać walkę nad własnymi popędami... albo ze śmiercią).
Graficznie jest przyjemnie i kolorowo. Ale nie dajmy się zwieść: raczej trudno będzie na ziemiach nekromantów o pogodne barwy! Muzyka i efekty dźwiękowe dobrze korelują z obrazem oraz treścią. Jest dobrze, choć żadna z melodii nie zapadła mi w pamięci.
Postacie są animowane, w tym też jednostki w trakcie bitwy. No właśnie, czy można to nazwać Heroes of M&M? Co prawda zamków nie ma, ale i tak jest fajnie, parafrazując. Bitwy odbywają się poprzez wykorzystanie mechaniki gier typu Dopasuj 3. Oryginalność podejścia przejawia się w tym, że nie jest to typowa mechanika skopiowana z choćby Puzzle Quest (poniekąd też dobra gra!). Sam sposób dopasowania jednostek ma znaczenie. W pionie przygotują się do ataku, w poziomie utworzą mur. Każda frakcja ma swoje jednostki o różnym czasie aktywacji i inny rodzaj muru jest tworzony. Ponadto jednostki mają też czasem pewnie umiejętności, które podczas ataku wykorzystują. Żeby nie było mało do pokombinowania: w turze mamy kilka akcji do wykonania: wystawianie/usuwanie jednostek, użycie mocy specjalnej bohatera i czekanie aby uzbierać manę. Smaczku taktycznego dodają też możliwości robienia combo, które dają dodatkowe akcje; łączenia ataków tych samych kolorystycznie jednostek (wtedy atak jest silniejszy), artefakty... Wszystkiego nie opiszę, bo i z tej recenzji jakiś poradnik wyjdzie. Słowem, można fajnie postymulować szare komórki. A, gra ma też kilka zagadek do rozwiązania z pomocą określonych ustawień jednostek i przeciwników, za rozwiązania których nagradza.
Gra posiada tryb wieloosobowej gry w sieci czy przy jednym stanowisku, więc można też pograć ze znajomymi.
ZALETY:
+ Zajmujące pojedynki
+ Dobry balans pomiędzy humorem niektórych gagów a powagą scenariusza
+ Zagadki
+ Bez stresu można dać na urodziny młodszemu rodzeństwu...
WADY:
- Zawartość DLC
- Główne postacie idzie opisać kilkoma przymiotnikami i zarazem w pełni je scharakteryzować
- Czułem że mi tego za mało po ukończeniu...
Osoby, które grałyby w tę grę:
- Perykles
- Sun Tzu
- J.R.R Tolkien
Osoby, które nie grałyby w tę grę:
- Antystenes z Aten
- Abraham Lincoln
- Jane Austen
Obrazki z gry:
/obrazki dostarczył Ksiadz_Malkavian/
Dodane: 21.11.2013, zmiany: 23.08.2017