Mordor II: Darkness Awakening

Mordor II: Darkness Awakening jest moją ulubioną grą, do której zawsze po jakimś czasie wracam, gdyż ta gra nie ma właściwie końca. Zawsze można stwierdzić, że nie dokonało się jeszcze wszystkiego. Mamy za zadanie eksplorować podziemia, w których zalęgło się zło. Nawet po odkryciu wszystkich korytarzy i zaułków labiryntu, do których można dostać się w normalny sposób, nigdy nie można być całkowicie pewnym czy odkryło się wszystkie pomieszczenia. Potwory nawet wybite po pewnym czasie się odradzają, dlatego wrogów nie zabraknie.

Do wyboru mamy różne klasy postaci i rasy, jakimi możemy grać. Najlepiej moim zdaniem od razu wybrać jest taki zespół 4 osobowy, jaki chcemy w przyszłości stworzyć. Trzeba sprawdzić, czy dane rasy mogą należeć do tych gildii jakich potrzebujemy i najlepsze preferencje rasowe. Trzeba wybierać te, dla których przyrosty w zdolnościach specjalnych są największe np. Wizard najszybciej uczy się języków (dzięki temu można później rozmawiać z potworami i czytać napisy w innych językach). Z tym, że jedna postać powinna być dość wysoko w gildii Artisana (chyba, że weźmiemy inną klasę, która może się nauczyć czaru Magical Entry- do magicznie zamkniętych skrzyń ze skarbami). Współczynników jest bardzo dużo, dla każdego coś dobrego- począwszy od standardowych statystyk skończywszy na odpornościach na różne wpływy i czary. Czarów jest bardzo duża ilość, podzielonych na różne kategorie dostępne dla poszczególnych ras i klas. Im większy jest poziom postaci, tym większa jest efektywność czaru i mniej zużywa MP.

Przedmiotów jest także bardzo dużo i wraz ze wspinaniem się na wyższe poziomy doświadczenia zwiększa się szansa na znalezienie nowych, rzadko spotykanych lub legendarnych przedmiotów. Teoretycznie można byłoby stworzyć postać, która byłaby członkiem każdej gildii na 999 poziomie w każdej, ale bez oszukiwania trzeba by chyba grać latami (pod warunkiem, że postać nie zginie ze starości). Aby awansować na wyższe poziomy Mistrzowie gildii wyznaczają czasami pewne zadania do zrealizowania (przynieść przedmiot, zabić potwora lub przyprowadzić potwora). Czasami takie zadanie to mission impossible. Kiedyś miałem dostarczyć przedmiot, o którym wcześniej nie miałem pojęcia, że taki istnieje. W międzyczasie jak go znalazłem awansowałem na bardzo wiele poziomów w innych gildiach. Na pewnym poziomie sami stajemy się mistrzami gildii. Daje nam to korzyści w postaci specjalnej odznaki gildii o przydatnych właściwościach. Jednak i tak musimy wykonywać zlecone questy.

Mechanizm gry nie jest skomplikowany, wszystko zależy od współczynników postaci i broni zwiększających możliwości. Lepsze bronie dają czasami dodatkowe zdolności specjalne np.: atak ogniem, 3 ataki na turę. Jak się zginie można zostać wskrzeszonym pod warunkiem, że ma się na to kasę albo ktoś za ciebie zapłaci. Handlować można przedmiotami, najlepiej po ich identyfikacji oraz potworami przyłączającymi się do ciebie w czasie gry. Jeśli przyłączy się do was jakiś rzadki potwór, najlepiej od razu wrócić do miasta i sprzedać go- możliwe że później się przyda. Podobnie z przedmiotami- jak trafi się rzadko dostępny przedmiot- od raz zdeponować go w banku. Przedmioty przeklęte również czasem się przydają. W gospodzie ludzie czasami poszukują różnych rzeczy ofiarowując coś w zamian, możliwe że ktoś będzie szukał jakiegoś przedmiotu przeklętego.

Bardzo mi się podoba motyw z biblioteką. Każdy nowo znaleziony potwór lub przedmiot jest szczegółowo scharakteryzowany i opisany wraz z miejscem znalezienia i wzmianką kto pierwszy go znalazł. W tej chwili w bibliotece widnieje u mnie 193 rodzaje potworów i 182 rodzaje przedmiotów (dla porównania na początku gry było odpowiednio 10 i 34). Z tego co wiem to dużo jeszcze nie mam, ale znalezienie w tej grze czegoś nowego graniczy z cudem (prawdopodobnie zależy to od poziomu doświadczenia postaci). Możliwe też, że nie ma wszystkich w wersji demo.

Mam wzmianki o kilku przedmiotach, albo questy z gildii na przedmioty, których jeszcze nie mam. Poza tym jest dużo do znalezienia starożytnych manuskryptów odkrywające na nowo czary dawno zapomniane.

Jeśli chce się zdobyć naprawdę ciekawe przedmioty trzeba zapisać sobie lokacje większych bossów i co jakiś czas pokonywać ich (o ile się da), albo przynajmniej sprawdzać, co mają w skrzyniach.

W tej chwili mam jeszcze dwa rodzaje potworów, których nie mogę pokonać żadną ze znalezionych broni, ani starożytnymi czarami. Pewnie trzeba znaleźć jakąś legendarną broń, której można używać na 200 albo i większym poziomie doświadczenia. Może przesadzam, ale kto wie. Chciałbym znać kogoś kto przeszedł tą grę. Nawet w bibliotece pisze, że nieznany jest sposób pokonania jednego z nich, chociaż kiedyś jakiś legendarny paladyn dokonał tego, niestety sam również zginął i nikt nie wie jak tego dokonał. Może trzeba było grać paladynem?

Podsumowując jest to gra raczej wyłącznie dla miłośników odkrywania naprawdę rozbudowanych labiryntów. Jeśli ktoś był fanem RPG starego typu, takich serii jak Ultima Underworld, Ishar czy Eye of Beholder, niech się nie waha i sięgnie po tą grę.

Z ostatniej chwili: zacząłem trochę dla zabawy grzebać w plikach z sejwami. Odkryłem naprawdę interesujące rzeczy. Jeśli ktoś jest już miłośnikiem Mordoru 2 i chciałby się czegoś dowiedzieć, niech pisze na mój adres.
sirPaul@poczta.onet.pl