Neverwinter Nights 2: Mask of The BetrayerNeverwinter Nights 2: Maska Zdrajcy (PL) |
|
Wydania |
2007() 2007() |
Ogólnie
|
Pierwszy dodatek do Neverwinter Nights 2.
|
Widok
|
izometr
|
Walka
|
czas rzeczywisty
|
Recenzje |
Neverwinter Nights 2 było dobrą grą. O klasę lepszą od części
poprzedniej. Nikt temu zaprzeczyć nie może. Jednakże zakończenie owego
tytułu pozostawiało, przynajmniej mnie, nieprzyjemny smak w ustach,
zmniejszając ogólną radość z tej całej wyprawy po Wybrzeżu
Mieczy.
Z niecierpliwością zatem oczekiwałem pojawienia się dodatku, który będzie bezpośrednią kontynuacją wydarzeń z NWN 2.
Maska Zdrajcy, bo tak nazywał się wyczekiwany przez mnie produkt,
przerósł moje oczekiwania. Stanowi odkupienie dla tych
wszystkich drobnych błędów i pomyłek, jakie ekipa z Obsidian
Entertainment popełniła przy tworzeniu kontynuacji Neverwinter Nights.
FABUŁA
Gra rozpoczyna się w chwilę po walce z Królem Cieni,
który był postrachem w poprzedniej przygodzie. Główny
bohater budzi się w podziemiach, w dziwnie wyglądającej jaskini.
Wokół niego pełno run ochronnych, które nie pozwalają mu
się ruszać. Nie ma swoich kompanów przy boku, jednak nie jest
kompletnie sam. Głęboko w sobie znajduje nieznany wcześniej
głód, który można uznać zarówno za
błogosławieństwo jak i za przekleństwo. W chwilę później pojawia
się Safiya, należąca do Czerwonych Czarodziejów z Thay (tak,
tych samych, co Edwin z Baldura ;)), która oferuje swą pomoc.
Maska Zdrajcy, pod względem opowiedzianej historii, należy do
najlepszych erpegów ostatnich lat. Bez kompleksów może
stawać do boju w tej konkurencji z takimi legendami jak Planescape:
Torment na przykład. Niestety, zdradzanie czegoś więcej, poza
krótkim wprowadzeniem, byłoby zbrodnią z mojej strony. Jeśli od
dobrego RPG oczekujecie fascynującej fabuły, na którą gracz ma
wpływ, interesujących towarzyszy, świetnych dialogów i co nieco
myśli filozoficznej to ten dodatek jest stworzony z myślą o was.
ROZGRYWKA
Kraina, którą dane nam będzie zwiedzać, zwie się Rashemen, jest
to miejsce, z którego wywodzi się Minsc, ze swoim wszechpotężnym
chomikiem ;) Jest to dom dla duchów wszelakich, wiedźm oraz
berserkerów. Zdarzy się nam również odwiedzić
„mroczne wersje” przemierzanych przez nas miejsc. Są to
ciemne odbicia „prawdziwego” świata, przepełnione
głównie wrogo nastawionymi do naszej osoby
„cieniami”.
Sama rozgrywka natomiast nie oferuje żadnej rewolucji w
porównaniu do NWN 2. Dodano nowe opcje co do kamery, ale problem
z jej odpowiednim dopasowaniem pozostał. Podwyższył się znacznie poziom
trudności, chociaż to może ja niezbyt dobrze sobie radziłem w walkach.
Nawet na początku zdarzały się takie bijatyki, z których
musiałem ratować się wczytaniem wcześniejszego save’a. Mamy pewne
nowe umiejętności do wykorzystania, ściśle związane z fabułą,
które krążą wokół wcześniej wspomnianego przeze mnie
głodu, jednak w pełni będzie można się nimi bawić dopiero w okolicach
końca aktu pierwszego.
Otóż, z czasem, główny bohater nabierze chęć na pożeranie
dusz. Jednak im więcej będzie ich wchłaniał, tym bardziej jego
głód będzie rósł. Oczywiście, akt zjedzenia jakiegoś
niewinnego ducha jest zły, jednak nie można darować sobie i przejść na
dietę, ponieważ im bardziej głodny jest główny bohater, tym jest
słabszy. Całkowita rezygnacja z odżywiania się duszami spowoduje śmierć
prowadzonego przez nas herosa. Nowe moce, przedstawiają nowe problemy
moralne i znacznie pogłębiają rozgrywkę.
Po jakimś czasie osiąga się status epicki, a więc dochodzą kolejne
możliwości rozwoju, zależnie od wybranej przez nas klasy. A propos,
dzięki Masce Zdrajcy mamy teraz możliwość wcielenia się w Czerwonego
Czarodzieja, Niewidzialnego Ostrza czy też Szamana.
A, no i ponieważ dodatek zawiera większość łatek stworzonych do NWN 2
to wszystko powinno prawidłowo działać. Ja przynajmniej na żaden błąd
nie natrafiłem.
GRAFIKA/MUZYKA
Diabeł tkwi w szczegółach, jeśli chodzi o ulepszenia graficzne.
Poprawki są niewielkie, jednak wystarczające, by Maska Zdrajcy
wyglądała lepiej niż Neverwinter Nights 2. Być może na moją ocenę
wpływa otoczenie, w jakim przyjdzie nam przeżyć przygodę. Ziemie
Rashemen wydają się być bardziej kolorowe i bardziej
zróżnicowane niż Wybrzeże Mieczy.
Muzyczka przygrywająca w czasie rozgrywki, w końcu, nie jest wzięta z
pierwszej części NWN, jak miało to miejsce w drugim Neverwinterze,
została stworzona przez nowego kompozytora Obsidian Entertainment
– Alexandra Brandona (może ktoś kojarzy jego wcześniejsze prace
przy Unreal czy Deus Ex). Całkiem nieźle uchwycił mroczniejszy ton
Maski.
PODSUMOWANIE
Maska Zdrajcy jest najlepszą rzeczą z całej serii Neverwinter Nights.
Jedynym minusem może być fakt, że przejście całego dodatku zajmuje
około 15 godzin, ale należy wziąć pod uwagę, że jest to tylko
rozszerzenie, a nie nowa, pełna gra. Ponadto, w Masce Zdrajcy nasze
wybory naprawdę mają znaczenie, więc po jej skończeniu warto
spróbować przejść ją ponownie, podejmując inne decyzje.
Moja ocena: 9/10
Obrazki z gry:
Dodane: 22.08.2008, zmiany: 21.11.2013