Squids Odyssey (PC)

Squids Odyssey

Wydania
2018( Steam)
2018( Steam)
2018( Steam)
2018( Steam)
2018( Steam)
2018( Steam)
2018( Steam)
2018( Steam)
2018( Steam)
Ogólnie
Taktyczne RPG inspirowane lekko mechaniką ruchu z Angry Birds
Widok
Z góry
Walka
Taktyczne RPG
Recenzje
Ksiadz_Malkavian
26.06.2023
Wyobraźmy sobie takie połączenie: Gdzie Jest Nemo?, Kung Fu Panda i Rango. Pierwszy składnik mieszanki, to sceneria czyli podwodny świat. Główne role są obsadzone kałamarnicami. Ostatnie składniki odpowiadają za orientalne i westernowe klimaty. I nie mówimy tylko o widoczkach, bo bierzemy to z całym dobrodziejstwem inwentarza. Czyli sztuki walki oraz rewolwerowe pojedynki. A wszystko to w sosie taktycznego RPG z walkami rozgrywanymi w turach, rozwojem postaci i opcją doboru własnego wymarzonego oddziału oraz zaopatrzenia go w odpowiedni sprzęt. Nietuzinkowym atutem jest też brak ograniczeń wiekowych - jeżeli planujemy zarazić najmłodszych do tego gatunku gier, to może być jedna z właściwszych dróg. Spokojnie, starsi czy wręcz dorośli też znajdą coś dla siebie!
 
Fabuła jest może i mało oryginalna: ot, grupa parających się lekko niecnym zajęciem kałamarnic postanawia jednak ratować swoje ojczyste rejony od postępującego skażenia Szlamem. Poza wątpliwymi walorami estetycznymi czyni on inne stworzenia morskie wrogimi wobec innych. Tak więc nasza początkowo kilkuosobowa grupka nicponi wkracza na ścieżkę wojenną i w celu powstrzymania inwazji Szlamu udaje się szukać sojuszników oraz sposobu na zaradzenie zagrożeniu dla mieszkańców głębin. Nie jest to może zapisane wołami, ale wspomniana substancja to z dużym prawdopodobieństwem paliwo wydobywane poprzez odwierty w dnie czy też przewożone tankowcami. Sama sceneria raczy nas niejednokrotnie elementami rąk ludzkich przekształconymi w stałe elementy architektury czy też różnych maszynerii społeczności kałamarnic i ryb. Wracając do fabuły: jest prosta, acz nie do końca prostacka. Jest napisana o tyle prosto, że dzieci się w jej zawiłościach nie pogubią, a jednocześnie będzie mieć kilka zaskakujących odrobinę zwrotów akcji. Przypominam: mamy tu klimat azjatyckich filmów akcji oraz amerykańskich westernów i to trzeba było jakoś skleić w sensowną całość. Tak więc młodsi dostaną przyjemnie narysowaną grę, a bardziej doświadczeni wiekiem sporo nawiązań do popkultury. Zobaczcie nazwy misji, załapiecie o czym mowa.
 
Jak wyglądają elementy RPG? Każda postać ma pięć statystyk: punkty życia, atak, obrona, wytrzymałość i ostatnia odpowiadająca sile oraz ilości użyć umiejętności. Pierwsze trzy raczej nie wymagają objaśnienia. Warta omówienia jest wytrzymałość. Od niej zależy jak daleko będziemy mogli poruszyć postacią. Poruszanie się odbywa na zasadzie strzelania z procy czy łuku: im bardziej naciągniemy postać za macki, tym szybciej i dalej popłynie, a właściwie wystrzeli. A jak wiadomo: wystrzały mogą być dla kogoś bolesne - takoż i odpowiedni rozpęd zakończony zderzeniem z przeciwnikiem powoduje adekwatne obrażenia i odpycha przeciwnika. To ważne, bo pokonać wrogie nam stworzenie można na trzy sposoby: pozbawiając punktów żywotności, zrzucając z krawędzi albo wpychając na kolczatki. Wpłynięcie w kolce powoduje obrażenia, a zdarzają się też przeszkody eksplodujące - te zadają jeszcze większe obrażenia (zaliczenie dwóch bomb z rzędu potrafi szybko sprowadzić do obrażeń krytycznych!) i dodatkowo posyłają falą uderzeniową dalej.
 
Piąta charakterystyka odpowiada za umiejętności danej klasy postaci. Mamy więc Zwiadowcę: definitywnie najprzydatniejsza postać. Potrafi on w trakcie poruszania się użyć czegoś jakby odpowiednika wielokrotnego skoku z platformówek. Pozwala to szybko i daleko przemieszczać się oraz atakować wielokrotnie, bo umiejętność nie zużywa nam wytrzymałości - bierze tylko odrobinę na rozpęd. Wymaga od nas refleksu i celnego oka, ale po opanowaniu jest wybitnym narzędziem przewagi taktycznej. Żeby nie było za łatwo - Zwiadowca mknie na pełnej prędkości i pokonuje spory dystans, a w trakcie kierunek można zmienić wyłącznie ponownym użyciem tej umiejętności. I można niefortunnie z pośpiechu wpaść na kolce albo gorzej. Kolejna klasa to Żołnierz: potrafi wywołać falę uderzeniową odrzucającą od niego wrogów i ruchome elementy otoczenia. Mamy też jednostki strzelające, które potrafią celnym strzałem zranić wroga, a także posłać go dalej siłą impetu od postrzału. Ostatnia klasa odpowiada za leczenie: po zderzeniu się albo byciu "zderzoną" przez przyjazną postać przywraca jej utracone punkty żywotności. Oponentom bez pardonu zadaje zwyczajne rany od rozpędu. Postacie mają określoną klasę i nie da się jej zmienić, acz w dalszych etapach możemy zwerbować dwuklasowców - choć to jednak wyjątki i nie jest to oczywiste - ja sam przekonałem się o tym używając ich w boju.
 
W trakcie walki możemy używać przedmiotów zarówno leżących w słojach z kluczem na planszy (najczęściej losowa zawartość) jak i nabytych w sklepie. Z leżących mamy: całkowicie chroniącą muszlę - przeciwnicy nie atakują nas, a nawet jeżeli, to ataki nie czynią szkody, sami mogą za to oberwać solidnie z racji zawartych w niej kolców; jednorazowo chroniącą przed atakiem zasłonę z atramentu - przeciwnik po ataku przeniknie przez postać i może wpaść w pułapkę; rozgwiazdki ninja trafiające każdego przeciwnika w polu widzenia; zdalnie sterowane bomby; leczące drinki z parasolkami i sushi - te dodatkowo zwiększą prędkość ruchu. Niespodzianki działają do początku następnej tury postaci albo do najbliższego wykorzystania. Na walkę ze sklepu możemy zabrać przedmioty leczące czy wręcz przywracające postać na pole walki po porażce oraz bardziej ofensywne narzędzia jak wspomniane wcześniej bomby, rozgwiazdy czy mocarnego Krakena! Warto zainwestować w rybkę zwiększającą ilość zdobywanych pereł, bo...
 
Służą one za środek płatniczy do opłacania zakupów jak i podnoszenia poziomów postaci. Postać uzyskuje wzrost atrybutów zarówno poprzez rozwijanie poziomu oraz poprzez... noszenie nakryć głowy. I tu jest osobliwie, bo po pierwszym nałożeniu wchłaniamy moc przykładowej maski czy kapelusza, po czym możemy wybrać te, które bardziej nam odpowiada z estetycznego punktu widzenia.
 
Gdy nadal czujemy głód pereł, to warto spróbować zdobyć gwiazdki za pokonanie planszy ze spełnieniem określonych warunków: odnalezienie gwiazdki (dodatkowo uzdrawia i odnawia całą wytrzymałość), ukończenie poziomu poniżej limitu tur i przeżycie całej drużyny. Źródłem dochodu są też dodatkowe misje po ukończeniu tych fabularnych w rozdziale, ale mają one też dużo wyższy poziom trudności i warto za nie się zabrać bardziej doświadczonym składem.
 
Pomiędzy misjami możemy też wybrać jakie wierzchowce będą występować na danym poziomie. Dzięki konikom morskim możemy pozwolić naszym walecznym kałamarnicom przemieścić się dalej czy uniknąć obrażeń, które biedne ujeżdżane stworzenie przyjmie na siebie.
 
Ścieżka dźwiękowa jest dobrze dopasowana do scenerii. Przykładowo gdy dotrzemy w okolice kojarzące się z Dzikim Zachodem, to czuć go również w muzyce. Mało tego, motyw przeniesie się też na planszę tytułową! Mała rzecz, a jednak cieszy.
 
Osiągnięcia są dość wymagające, ale też bez wyśrubowanych wymagań. Większość wpadnie z racji zwykłej gry czy rozwoju postaci. Więcej wysiłku przyjdzie nam włożyć w zdobywanie gwiazdek i zaliczanie misji w trybie zawodowca.
 
Podsumowując: zaskakująco dobra produkcja mimo prostoty fabularnej i mało rozbudowanego systemu rozwoju postaci. Czuć że twórcy włożyli w swoje dzieło trochę serca i wyszło im całkiem dobrze. Rozgrywka jest przyjemna i ma typowe dla taktycznych RPG wymogi przemyślanych ruchów. Zakończenie jest dość otwarte, więc możemy mieć nadzieję na kontynuację albo może łatkę z dodatkowymi rozdziałami? Kto wie? Polecam tytuł dla osób w każdym wieku.
 
ZALETY:
- Wciąga jak głębiny
- Humor sytuacyjny, dialogowy i w nawiązaniach
- Wymagająca, acz nie frustrująca
- Bardzo sympatyczna ścieżka dźwiękowa

WADY:
- Zakończenie pozostawia niedosyt

Osoby, które grałyby w tę grę:
- Juliusz Verne
- Jacques Cousteau
- Clint Eastwood

Osoby, które nie grałyby w tę grę:
- Karen Simon
- David Lesar
- Giuseppe Zafarana

Moja ocena: 4/5

Obrazki z gry:

Dodane: 26.11.2018, zmiany: 26.06.2023


Komentarze:

Potwierdzam, fajna gra. Chociaż najlepiej chyba się sprawdza na ekranach dotykowych
Venra


[Gość @ 26.06.2023, 22:33]

Dodaj komentarz:

Pytanie kontrolne: kto tu rządzi?