Lakers (JAP)Sei Shojo Sentai Lakers (JAP)Sing Siu Lui Gin Doi (CH) Holy Beautiful Girls Squad Battle Team Lakers |
|
Wydania |
1993() |
Ogólnie
|
Gra znana również pod japońskim tytułem Sei Shojo Sentai Lakers, chińskim Sing Siu Lui Gin Doi, czy też wreszcie bardziej swojsko brzmiącym Holy Beautiful Girls Squad (spotkałem się też z tłumaczeniem Battle Team Lakers). Opowiada historię chłopaka, który pewnego dnia dowiaduje się, że jest potomkiem kosmitów i z tej przyczyny musi walczyć z innymi, złymi kosmitam, najeżdżającymi Ziemię. Pomóc ma mu w tym oddział Kosmicznych Bojowniczek, który (niespodzianka!) okazuje się składać z jego klasowych koleżanek :) Fabuła jak widać durna jak but i na kilometr zalatuje od niej Sailor Moonem. Grą pewnie nikt nie zawracałby sobie głowy, gdyby nie fakt, że autorzy napchali do niej pełno hentaiowskich obrazków. Sama gra to bitewne rpg- między walkami mamy zaś zwykłą, hentaiowską klikankę. Walki toczone są na osobnych, podzielonych na pola planszach, gdzie nasze opisane szeregiem współczynników postacie walczą z hordami kosmicznych najeźdzców. Gier z tej serii ukazało się sztuk trzy.
|
Recenzje |
Swego czasu Lakers 3 odpalałem z pewnymi obawami, lecz gra okazała się niezwykle grywalna i mimo bariery językowej poświęciłem jej kilka wieczorków. Wychodząc z niezwykle słusznego założenia iż każda seria ma swój początek, postanowiłem zbadać fundament trylogii - Lakers 1. W części 3 kierowaliśmy krokami grupki dziewcząt w wieku licealnym, które dziwnym zrządzeniem losu były wojowniczkami strzegącymi Ziemi przed dzikimi hordami z kosmosu. Opisywana dziś gra opowiada o tym jak odbyła się przemiana wy-wy sikorek w dzielne obrończynie Ziemi & okolic oraz jak rozprawiły się ze swoim pierwszym i jakże groźnym przeciwnikiem.
Cała seria posiada specyficzny "lajcikowy" klimat przypominający mniej więcej ten z serialu Cichodajka... tfu... Czarodziejka z księżyca, a wiec mamy tu grupkę zwykłych dziewczyn [i ich "kolegę"], które zawsze gdy Ziemia jest w niebezpieczeństwie przemieniają się w piękne wojowniczki o wolność naszą i waszą.
Gra, która z założenia miała być taktykiem urozmaicona została wstawkami prezentujące prywatne życie strażniczek, a więc mamy tu pełna gamę perypetii i kłopotów jakie mogą przytrafić się siksą z L.O... było by miło gdyby ktoś tą grę przetłumaczył na zrozumiały język bo rozmów jest zaskakująco dużo i mam niejasne podejrzenia że twórcy się do nich przyłożyli.
Wszyscy, którym tryb przygodowy znany z Lakers 3 działał na nerwy mogą odetchnąć - tu on się nie zdążył się jeszcze wykształcić - gra jest taktykiem i nic tego nie zmieni... no dobrze jest taktykiem z PC98, a to nagina nieco niektóry definicje... w grze występują hentai-klikankowe wstawki wykonane starannie i ze smakiem... [ekhem czy musze tłumaczyć coś jeszcze ? ;)]
Taktyk jest jak każdy widzi - nie wprowadzono tu specjalnych innowacji - jest standardowa tura, ci źli mają zawsze przewagę, system ataków oparty jest na MP [które naliczane są po każdej turze], a przy awansie [który zdarza się dość często] postacie są automatycznie uzdrawiane co jest dużym ułatwieniem - niestety w grze ekwipunek jest tylko pro forma, co może niektórych zmartwić, lecz po jakimś czasie jego brak przestaje zawadzać.
Grafika stoi na wysokim poziomie - areny, tła czy przerywniki wykonane zostały nad wyraz starannie. Postacie wyglądają młodziej od tych z Lakers 3 [miło że panowie programiści wzięli pod uwagę upływ czasu] i widać że rysował je ktoś kto potrafi to robić ;) [mam złe skojarzenia z chara-desingiem w Lakers 3 - te proporcje brrr...]. Areny są dość szczegółowe i choć daleko im do tych z CRW2 nie mam w zasadzie zastrzeżeń do sposobu ich wykonania czy zróżnicowania "motywów tematycznych", a jedyne zastrzeżenia mam co do wielkości ekranu podglądu planszy - jest za mały - plansze często są bardzo rozległe, a my widzimy niewielki wycinek danej areny, a ciągłe przesuwanie tego wycinka może irytować...
Oprawa muzyczna jest Milka full wypasŽ - słodkie, cukierkowe rytmy doskonale pasują do atmosfery i klimatu produkcji. Jedynym mankamentem jest trwale przypisanie motywu muzycznego do postaci, co w części taktycznej może trochę przeszkadzać.
Niski poziom skomplikowania sprawia że gra nadaje się w sam raz do rozpoczęcia przygody z PC98 [jak już przebrniecie przez Farlandy oczywiście ;)]... i jeszcze ta cudna muzyka...
Moja ocena: 7.5/10
Obrazki z gry:
Dodane: 19.12.2002, zmiany: 21.11.2013