Bleach: Soul Carnival (JAP)Bleach: Soul Carnival |
|
Wydania |
2008() |
Ogólnie
|
Kolejny kieszkonsolkowy rpg na podstawei anime. Czy trzyma wyżsyz poziom niż gameboyowe Dragon Balle, Orius twierdzi, że tak.
|
Widok
|
|
Walka
|
|
Recenzje |
Kilka
słów na początek.
Bleach, każdy kto choć trochę
interesuje się Mangą i Anime zna ten tytuł. Sam muszę się
przyznać, że widziałem dosłownie jeden odcinek. Z jakiego powodu?
Nie znoszę tzw. "tasiemców" ciągnących się w
nieskończoność, tak samo nienawidzę wręcz Naruto (jedyny
tasiemiec jakiego uznaję to... Dragon Ball! ^^). Ale dobra, wróćmy
do opisywanego dzisiaj tytułu. Soul Carnival jest hybrydą RPG'a,
chodzonej bijatyki i gry akcji, efektem tego jest megamiodny tytuł
który przykleja do konsoli na długi, długi czas (ja niestety
musiałem dawkować sobie rozrywkę z powodu najzwyklejszego braku
czasu). Niestety, mi przyszło zagrać tylko w japońską wersję, i
jak sądzę w angielską nigdy nie zagram (żaden Bleach który
pojawił się na PSP nie doczekał się angielskiego tłumaczenia).
Choć mam taką małą nadzieję że jednak kiedyś się taka wersja
w końcu ukarze.
Coś dla
serca - fabuła.
Pisałem wcześniej że gra jest po
japońsku, co w połączeniu z moją głupotą (tj. brakiem
znajomości tego języka :P) owocuje tym. iż nic nie mogę napisać
o historii opowiadanej w B:SC, mogę coś tam burknąć o tym, iż z
tego co zauważyłem z wydarzeń na ekranie to, że chyba doczekamy
się kontynuacji ;). Lecz muszę tutaj trochę kapkę goryczy
dostarczyć, na przejście głównego wątku fabularnego potrzebujemy
coś koło 6 godzin, mało, lecz na szczęście pozostają nam potem
lokacje typu free-stages oraz jedna dodatkowa, lecz nie zdradzę jaka
:P.
Coś dla
oka - grafika.
Zatrzymajmy się przy tym punkcie na
chwilę. Grafika to jeden z wielu plusów tej gry. Piękna, kolorowa
grafika, efekty i przecudnie zrobione lokacje są tym co tygryski
lubią najbardziej. Każda postać jest, jak na swój rozmiar bardzo
szczegółowa, z przeciwnikami wierzcie mi nie jest wiele gorzej.
Lokacje które przemierzamy czasami są do siebie bardzo podobne,
lecz w takiej grze mi osobiście nie przeszkadzało. Efekty... Ooo...
To co podczas większej rozróbie sprawia że aż ową rozwałkę
chce się powtórzyć. Dodam że jeśli uda nam się zrobić 50krotne
combo włącza się swoisty Bullet-Time... Miodnie jednym słowem ^^.
Coś dla
ucha - muzyka.
Ja wiem... Nie zwróciłem jakoś
szczególnej uwagi na muzykę w tej grze (co często mi się zdarza),
gdyż co jak co, większość czasu spędzałem na skupianiu się
zrobić jak najlepszą/największą rozróbę wśród przeciwników
:P
To co
najważniejsze - gameplay!
Tak, tak, tak; czekałem żeby się
tutaj wypowiedzieć ^^. Miód który wypływa z Bleach: Soul Carnival
wręcz przykleja ręce do konsoli, nie pozwalając się oderwać od
rozgrywki. B:SC jest hybrydą kilku rodzai gier, lecz ogólnie jest
naprawdę prosta w swojej budowie, nawet ja, ktoś kto nie kapuje
kompletnie japońskiego bez problemu od razu połapał się w
opcjach, ekwipunku itd. Jeśli jesteśmy już przy itemkach, to tak:
nie ma tutaj standardowego używania rzeczy typu potion, ether itd.
Każda postać (o tym za chwilę) ma 4 sloty na przedmioty, co ma
jednak swoje minusy, dlaczego? Gdyż po około dwóch godzinach
grania Bleach staje się strasznie prostą grą. Przy moich
ustawieniach, miałem już wtedy ponad 3 tysiące punktów życia,
więc co jak co, nie przejmowałem się obrażeniami podczas walk
nawet z trudniejszymi bossami. Ba, dwie ostatnie walki były naprawdę
proste, mój rudzielec miał tak dobre itemki, że zadawano mi
śmieszne ciosy (traciłem 200-300 HP podczas gdy sam miałem 9500 i
zadawałem ponad 2000-2500 obrażeń)... No ale dobra, to taki
malutki minus (;)), przejdźmy dalej, do dosyć oryginalnego systemu,
w innych grach pojawiałyby się różnego rodzaju skille itd. W Soul
Carnival zamiast owych umiejętności zdobywamy... Postacie ;) A
miejsc na nie jest około 8. Postaci do zdobycia jest naprawdę wiele
(chyba coś ponad 30-40), więc możemy tak ustawić postać by
spełniała nasze wymagania w 200% (sam jestem za zwykłymi walkami
na miecze, więc, mając blisko 10 tysięcy HP miałem 50 punktów
magii, które i tak używałem na zwykłe techniki, a dodatkowo
dzięki jednej umiejętności, podczas walki odnawiało mi się 500
punktów życia).
Kilka
słów na koniec.
Oj, jedno mogę powiedzieć, KAŻDY
musi chociaż spróbować gry w Bleach: Soul Carnival! Wierzcie mi na
słowo, że jeśli się przekonacie to przejdziecie tą grę jednym
tchem :D
Plusy:
+ Grafika!
+ Gameplay!
+ Prostota rozgrywki, więc nawet jeśli
nie umiecie po dżapańsku to i tak się bez problemu połapiecie w
grze!
Minusy:
- Zbyt krótki czas potrzebny na
przejście fabuły...
- Mała nadzieja na wydanie tej gry w
zrozumiałym języku.
- Zbyt niski poziom trudności.
Moja ocena: nie zwracając uwagi na minusy daje 5+/5 i jeszcze raz polecam grę Bleach: Soul Carnival!
Obrazki z gry:
Dodane: 21.11.2013, zmiany: 21.11.2013