Monsterseed

Fabuła:
Młodzieniec o imieniu Daniel zmierza do pobliskiego miasta Len Bal, jednak w górach trafia na swej drodze na dwie postacie. Są to Murdoch i Dryer, którzy w obawie, że młodzieniec podsłuchał ich rozmowę, atakują go. Niestety nasz bohater w swym obecnym stanie nie posiada możliwości pokonania przeciwników. Nieprzytomnego znajduje jeden z mieszkańców Len Bal, Wolf. Jak się okazuje Murdoch i Dryer terroryzuja tą okolicę, a Daniel jest podobnie jak oni Ruler'em. Oznacza to, że potrafi przywoływać bestie. Otrzymuje on od Town Chief jaja potworów, które po wykluciu będzie mógł wzywać jako wsparcie podczas walki i otrzymuje swoją pierwszą misję. Cała fabuła krąży wokół poczynań gangu "Black Rope Gang". Na jego czele stoi Murdoch, który próbuje wykluć legendarną bestię, a następnie ją kontrolować. Naszym głównym celem jest powstrzymanie gangu przed przebudzeniem tej bestii.

System Walki:
System toczenia walk w grze przypomina strategię turową. Nasza postać potrafi się poruszać i wykonywać akcje zależnie od ilości posiadanych punktów ruchu. Podczas walki jako wsparcie można wezwać do trzech istot równocześnie. Wezwane stworzenia atakują automatycznie, ale zależnie od podanych im komend przez naszego bohatera. Tak więc, jak damy stworowi komendę Assistance, to będzie on wspomagał inne istoty poprzez rzucanie zaklęć wspomagających /leczenie HP lub MP, zwiększenie obrony/. Przy każdym ataku, jak i otrzymaniu obrażeń, stworki i postacie robią komentarze, co niekiedy jest naprawdę zabawne. Gdy jeden z naszych stworów otrzyma status złości (Berserk ale w grze występowała inna nazwa) i zaatakuje jednego z swoich sprzymierzeńców, to będzie on mówił: "hej, jestem po twojej stronie". Komunikaty istot są również zależne od ich charakteru, strachliwy stworek po otrzymaniu ciosu powie "auuu to boli", a waleczny mówi: "teraz jesteś na mojej czarnej liście" :). Tyle, że wszystkie te komunikaty są oczywiście po angielsku. Ja osobiście uważam system walki w tej grze za bardzo ciekawy. Bardzo przyjemnie się toczy walki.

Grafika:
Grafika gry jest 3D, jednak na niezbyt dobrym poziomie. Mogło być znacznie lepiej. Chodzi mi tu głównie o wymodelowanie stworów i postaci. Ale wcale nie jest aż tak tragicznie, bo można się łatwo przyzwyczaić do tej grafiki. Każda istota ma ładny wizerunek i bardzo przyjemnie się przegląda księgę bestii, co jest dużym plusem dla tej gry. Lokacje są zrobione nawet ładnie. Nie mam szczególnych zastrzeżeń, co do ich wyglądu.

Muzyka:
Muzyka jest na dobrym poziomie. Mi nawet bardzo przypadła do gustu. Doskonale odzwierciedla ona nastrój zwiedzanej lokacji. Podczas walk jest natomiast dynamiczna i pobudzająca. Muzyka jest dużym plusem tej gry.

Wykluwanie potworów:
Szczególnym elementem gry jest wykluwanie stworków ze zdobytych jaj. Każde jajko możemy wykluwać w dziewięciu różnych stopniach, przy czym w każdym ze stopni możemy uzyskać innego stworka lub tego samego, ale z innymi statystykami i charakterem. Wszystkich jaj w grze jest 50 i przy możliwości wykluwania w dziewięciu różnych stopniach mamy do dyspozycji jakieś 450 istot. Charakter istoty jest ważny, bowiem istota tchórzliwa po oberwaniu będzie uciekać do tego, kto ją przywołał. Tracimy przez to rundę, w której musimy podać stworkowi nowy rozkaz. Z drugiej strony, jak mamy stworka z charakterem zdeterminowanym to będzie walczył do upadłego. Jest wiele różnych typów. Podczas wykluwania można dołączyć dodatki (solucje), które wpływają na wyklutą istotę. Niektóre zwiększają HP lub MP stworka, polepszają różne statystyki lub nawet generują dla wykluwanej istoty naturalną odporność na jakiś element. Wszystkich solucji w grze jest piętnaście i biorąc pod uwagę, że przy wykluwaniu można dodać wszystkie noszone solucje, oznacza to, że przy każdym wykluciu istoty możemy dołączyć 35 dodatków które wpłyną na jej statystyki. Daje to ogromną ilość kombinacji wykluwanych istot.

Podsumowanie:
Ta gra jest naprawdę super. Mi się niesamowicie podobała. Szkoda tylko, że nasze stworki nie dostają doświadczenia i poziomów za stoczone walki. Jestem pewien, że ta gra, pomimo średniej grafiki, zachwyci każdego fana serii: Pokemony czy Monster Rancher. System walki jest prosty. Nie sterujemy naszymi stworami, tylko wydajemy im komendy jak się mają zachowywać. Fabuła gry nie jest jakąś specjalnie zachwycającą opowieścią. Momentami jest nawet dosyć płaska, jednak nadrabia to grywalnością, ciekawym systemem walk, duża ilością istot i dobra muzyką. Dodam jeszcze, że w grze mamy do dyspozycji księgę wszystkich wyklutych stworów jak i jaj z których się wykluły, a statystyki istot są naprawdę szczegółowe i powinny zachwycić każdego fana RPG. Do tego w pewnym momencie gry, po wykonaniu Questu dla item shopu można kupować przedmioty, które również polepszają statystyki naszych istot. Jest jeszcze jedna szczególna rzecz, o której warto wspomnieć, a mianowicie żywotność naszych stworków. Każdy ma ograniczony żywot i jak się skończy to umiera. Tak więc zalecane mieć zawsze więcej istot, oprócz tych trzech, którymi zawsze walczymy. Niektóre stworki na końcu swego żywotu po wezwaniu na pole walki rzucają swoje ultymatywne zaklęcie. Wezwanie takiej istoty podczas pojedynku z silnym przeciwnikiem może być czasem kluczem do zwycięstwa.

Moja ocena gry:
Grafika 6/10
Muzyka 9/10
Grywalność 10/10

Moja ocena: 8/10