SaGa Frontier

Wydania
1997()
1998()
Ogólnie
1998, kolejna (7-a) część popularnej w Japonii serii (poprzednie ukazały się na GB i SNES-a). RPG, w który właściwie należy zagrać 7 razy, aby poznać całą historię- tylu mamy bowiem głównych bohateró, których losy splatają się w trakcie rozgrywki.
Widok
Izometr.
Walka
Turówka, możliwość łączenia ataków kilku postaci, a nawet całych serii ataków (combosy).
Recenzje
JRK
Autor: JRK
08.12.2001

SaGa Frontier to moja pierwsza gra, w jaką zagrałem (i skończyłem!) na PSX, więc i moja jej ocena nie jest za bardzo wiarygodna- nie mam bowiem porównania. Gra podobała mi się, bawiłem się dobrze, ale w innych recenzjach, które przeglądałem gracze nie byli zbytnio z tej gry zadowoleni. Marudzili na fabułę, grafikę, poziom trudności. Przejdę może jednak do konkretów :). Gra jest siódmą pozycją w serii- wcześniejsze części pojawiły się na GB (pod amerykańskim tytułem Final Fantasy Legend) i na SNES (nie zostały oficjalnie przetłumaczone na angielski, zrobili to dopiero fani). Jest to seria dość specyficzna- żeby poznać całą fabułę, trzeba ją ukończyć kilka razy, można sobie wybrać głównego bohatera, w walkach stosuje się ataki łączone (które trzeba najpierw odkryć), a postacie należą do różnych ras i profesji.

Plusy:
Spora liczba postaci do wybrania, można grać kilka razy i się nie nudzić, fajny system walk, combosy.

Minusy:
Nie bardzo połapałem się w fabule po jednokrotnym przejściu gry.

Widok:
Izometr, grafika jest fajna, choć mam wrażenie, że nie do końca wykorzystuje możliwości PSX-a. Zaczynamy grę z jedną postacią (wybieramy ją sobie spośród 7 głównych postaci). Potem przyłączą się do nas kolejne postacie- niektóre zawsze, inne są "ukryte" i trzeba je dopiero odszukać. W sumie jest ich kilkadziesiąt- są to ludzie, mistycy, potwory i roboty. Każda z tych ras ma własne ścieżki rozwoju, trochę inne zasady wzrostu atrybutów i inne zdolności- walk, czarów i ekwipowania. Drużyna może liczyć maksymalnie 5 członków, przy czym możemy mieć 3 takie 5-osobowe drużyny i między nimi między walkami przełączać się do woli. Dzięki takiemu rozwiązaniu mamy bardzo dużą ilość kombinacji postaci i każdy z graczy znajdzie swoje optymalne składy. Gra nie posiada animowanych przerywników.

Fabuła:
Każda z 7 głównych postaci posiada swoją własną fabułę. Ja grałem jako Emelia- była modelka, która zostaje niesłusznie oskarżona o zamordowanie swego narzeczonego. Gra zaczyna się od jej ucieczki z więzienia, a kończy dopełnieniem zemsty na prawdziwym mordercy.

Walka:
Niemal 3D. Grafika podczas walk jest nieco rozmazana. Walki to turówki, w których postacie przeprowadzają swoje akcje w kolejności uzależnionej od swoich współczynników. Możliwości działania zależą od używanego uzbrojenia- możemy walczyć mieczami, katanami, bronią strzelecką, wręcz, istnieje też kilka specjalnych broni ze specjalnymi zdolnościami. W każdej z tych grup możemy odkryć specjalne ataki, które zadają większe obrażenia. Największą radochę w grze sprawiała mi właśnie ta część- kiedy moi podopieczni "wymyślali" nowy, wspaniały atak. Ale to nie koniec! Niektóre specjalne ataki łączą się z innymi, powstaje wtedy combo- cios łączony, który jeśli nie zostanie przerwany zranieniem którejś z postaci, zadaje jeszcze większe obrażenia. A jeśli uda nam się odkryć jakie ataki łączą się ze sobą, to możemy potraktować przeciwnika nawet 5-osobowym combo! To jest dopiero satysfakcja!

Współczynniki:
Standardowe- siła, szybkość, inteligencja, itp., jak również specjalne- punkty magii i techniki. Służą one odpowiednio do rzucania czarów (nigdy byście na to nie wpadli, prawda?) i przeprowadzania ataków specjalnych. Współczynniki rosną po wygranych walkach- w zależności od ich używania. Prawie każda walka przynosi wzrost któregoś ze współczynników u którejś z naszych postaci, więc warto walczyć i nie wkurza aż tak bardzo ich ilość- zawsze widać wymierne ich skutki. Specjalne zdolności- uczymy się ich podczas walk- czasem postać wpadnie na pomysł, jak w lepszy sposób wykorzystać swoją broń- odtąd zna ten nowy rodzaj ataku, możemy go dodać do jej listy (jest krótka, więc musimy wybierać, które znane ataki mają być dostępne podczas walk). Każda z ras posiada trochę inne ograniczenia- np. ludzie podczas walk mają szansę na zwiększenie każdego ze współczynników, mistycy tylko części, a potwory żadnego. Mistycy dodatkowo mogą absorbować do swojego ekwipunku pokonanych przeciwników (to zwiększa ich zdolności bojowe i część współczynników), potwory natomiast przejmować kształt i zdolności pokonanych. Właściwe wykorzystanie zdolności wszystkich ras jest kluczem do sukcesu w tej grze, a kombinowanie i porównywanie ras dostarcza sporo frajdy.

Ekwipunek:
W postaci listy przedmiotów, z małymi ikonkami rodzaju- ale tą niedogodność (która przecież pokutuje nawet w serii FF) rekompensuje ilość i jakość uzbrojenia. Możemy odnaleźć całą masę mieczy, spluw, elementów zbroi, o różnych właściwościach. Każda z ras ma inne ograniczenia dotyczące przedmiotów- np. roboty mogą nosić każdy rodzaj uzbrojenia, a potwory żadnego, mistycy zyskują specjalne przedmioty, którymi mogą absorbować przeciwników. Słowem zabawy jest sporo.

Ocena: 7/10 (to moja pierwsza gra na PSX, więc porównania nie mam jeszcze ^_^)


Obrazki z gry:

Dodane: 09.07.2002, zmiany: 21.11.2013


Komentarze:

Super gra z masą możliwości i swobodą nawet trochę za dużą, bo można sie pogubić i czasem spytać co mam robić dalej? Ale osobiście lubię to w rpg samemu doświadczać gry i kombinować. Stare dobre squaresoft każda ich gra w swoim stopniu, była magiczna i nie zwykle grywalna. Druga cześć to jeden z moich ulubionych RPG a jedynka może słabsza ale też nie ma sie czego wstydzić dla fanów klasycznych jrpg must-play.


[Gość @ 23.07.2020, 16:04]

Dodaj komentarz:

Pytanie kontrolne: kto tu rządzi?