Zill O'll (JAP)

Wydania

Ogólnie

Bardzo lubię odkrywać coraz to nowe, nieznane mi wcześniej rpg. Wkurza mnie tylko niemiłosiernie, że są to zazwyczaj pozycje które podobają mi się od pierwszego wejrzenia, ale niestety nigdy w nie nie zagram, bo wydawane są tylko w języku japońskim. Grrr. Podobnie ma się rzecz z dzisiejszym rzutem oka. Już sama firma - KOEI to niemal gwarancja dobrej zabawy. Po obejrzeniu intro (super efekty chmur, wiatru, zniszczeń i wojsk na bojowych jaszczurach) tylko jeszcze bardziej się pozytywnie podkręciłem. Potem było już tylko lepiej - widoczki w grze jak w Finalu 7 (czyli dopracowane), a postaci nie komiczne, tylko w miarę "normalne". Turowe walki, rozbudowane współczynniki, w miarę ładne mordki postaci (tu mogli się bardziej postarać, ale i tak dziewczyny całkiem ładne) - wszystko to tylko budowało moją frustrację - czemu takie gry nie trafiły na Zachód?