Zasypany nowościami

news_imgs/2020_02_11/01.jpgnews_imgs/2020_02_11/02.jpgnews_imgs/2020_02_11/03.jpgnews_imgs/2020_02_11/04.jpgnews_imgs/2020_02_11/05.jpgnews_imgs/2020_02_11/06.jpgnews_imgs/2020_02_11/07.jpgnews_imgs/2020_02_11/08.jpgnews_imgs/2020_02_11/09.jpgnews_imgs/2020_02_11/10.jpgnews_imgs/2020_02_11/11.jpgnews_imgs/2020_02_11/12.jpg

Nadrabiania zaległości styczniowych dzień trzeci z rzędu. Tego się zapewne nie spodziewaliście, co? :D

  • Dunmakia Kingdom (PC) - wygląda jak rpgmaker, zawiera goliznę, artysta odpowiedzialny za grafikę nie za bardzo umie rysować, cena wygórowana - na pewno gra mi się spodoba...
  • Champions Forces (PC) - kolejny rpgmaker, którego autor od razu zaznacza że tak naprawdę to jest ta sama gra którą wcześniej wydał, ale była tak fajna, że chciał ją zrobić jeszcze raz... ok...
  • Utawarerumono: Mask of Deception (PC) - nawet nie wiedziałem, że z tego zrobiła się cała seria gier - to wciąż virtual novel z dużą ilością czytania i taktyczne bitwy dorzucone w przerywnikach - z opisu na Steam wynika, że nawet elementy hentai przetrwały w postaci 'partial nudity';
  • Utawarerumono: Mask of Truth (PC) - o widzę Steam znów szaleje i wrzuca po dwie premiery gier z tej samej serii (każda oczywiście po 140 zł) jednego dnia;
  • Deadsiege (PC) - diabloklon z niższej półki;
  • Der Geisterturm / The Ghost Tower (PC) - futurystyczny dungeon crawler z grafiką prawie jak w Ultima 0. Może komuś się łezka w oku zakręci...
  • Dungeon Cards (PC) - prosty rogalik z kartami w rolach głównych - podobno całkiem wciągający, a na pewno dość unikalny;
  • Bogatyr (PC) - rpg z akcją w starodawnej Rusi - od razu nasuwa się skojarzenie z Konungiem, ale grze chyba jednak bliżej do Dinka Smalwooda... (dziś jestem w nastroju kontemplacyjnym, stąd wszędzie te trzykropki);
  • My servant and the stranger Astensia (PC) - kolejna porażka rpgmakerowa z golizną, a na dodatek mackami i robalami - jeśli akurat to nie jest Twoim fetyszem - pozostaje unikać jak ognia;
  • Kofi Quest: Alpha Mod (PC) - dla odmiany gra, która mnie zaciekawiła - rpg + rts + adventure (jeszcze nic nadzwyczajnego) z fajną grafiką i odpowiadającym mi poczuciem humoru - jakoś tak mnie urzekło i orzeźwiła mnie dopiero cena - powyżej 70 zł :D
  • Punishment Darkness Online (MMORPG)- 2D Post-Apocalyptic gra wyglądająca jak biedny rpgmaker reklamująca się sloganem "The World Map is Finished". To ja jednak podziękuję, aż tak nisko postawionej poprzeczki nie mam;
  • Demonheart: Hunters (PC), (Macintosh) - sequel do visual novel - tym razem dostajemy to samo, tylko wzbogacone o elementy rpg; podobno niestety pod względem fabuły całość to krok wstecz, plus ukończenie całości jak już się ogarnie co i jak, zajmuje raptem 3 godzinki;

30 lat rzucania kamehamehami

news_imgs/2020_02_10/01.jpgnews_imgs/2020_02_10/02.jpgnews_imgs/2020_02_10/03.jpgnews_imgs/2020_02_10/04.jpgnews_imgs/2020_02_10/05.jpgnews_imgs/2020_02_10/06.jpg

Styczniowe nowości steamowe, część druga (i nie ostatnia):

  • The Alliance Alive HD Remastered (PC) - konsolowy port (zdaje się z 3DS) - klasyczny jrpg w nowoczesnej cenie (160 zł) (i tak, wiem, mam coś ostatnio skłonność do zbytniego skupiania się na cenach gier - ale bagatelizuję to jakonniegroźną słabostkę, a nie powód do zmartwień :D)
  • Dragon Ball Z: Kakarot (PC) - tu też ceny nie mogę przemilczeć - twórcy chcą za nią 250 zł!!! Ale skupię się jednak na nostalgicznym rachunku - pierwszy rpg z DBZ pojawił się na NES w 1990 - czyli 30 lat temu... i dam głowę że 90% osób które kupią tą grę była już wtedy na świecie... Aha - polski język dostępny
  • Lenna's Inception (PC) - wariacja na temat oldschoolowej Zeldy - z tego co widziałem można nawet skakać graficznie między jej wydaniami z NES i SNES.
  • Tomscape (PC), (Macintosh) - gra doskonale prezentująca wszystko, co najgorsze na steamie. Twórca na wstępie przeprasza jeśli gra Ci się nie odpali, ale jak sam pisze " it's created by an inexperienced networking programmer", co nie przeszkadza mu w kolejnym zdaniu pochwalić się, że nowe gry będzie wydawał co dwa tygodnie. Jej "ukończenie" zajmuje 10 minut...
  • Featherfall (PC), (Macintosh) - ten sam twórca co wyżej; trochę się bałem, że wszystkie gry będą na jedno kopyto, ale mimo wszystko nie poszedł po najmniejszej linii oporu i coś tam się jednak zmienia - tym razem jest niby 'soulsowo' i potrzeba aż dwóch godzin żeby to ukończyć;
  • Rodent Warriors (PC) - rzut boczny, porządne współczynniki i ekwipunek, elementy rogalikowe - i nic a nic mi nie przeszkadza, że gramy myszą (w sensie gryzoniem, a nie narzędziem do sterowania)

I po postanowieniach

news_imgs/2020_02_09/01.jpgnews_imgs/2020_02_09/02.jpgnews_imgs/2020_02_09/03.jpgnews_imgs/2020_02_09/04.jpgnews_imgs/2020_02_09/05.jpgnews_imgs/2020_02_09/06.jpg

Noworoczne postanowienia odnośnie nadrobienia zaległości wydawniczych i wyjściu na prostą newsową umarły (jak zwykle) dość szybko śmiercią naturalną, ale teraz może bez ich presji coś mi się uda wymodzić. Póki co - garść nowości ze stycznia - i nawet nie wszystkie to gnioty:

  • Orangeblood (PC) - rpgmaker za +70zł z akcją w mieście o swojsko brzmiącej nazwie Nowa Koza.
  • Atelier Ayesha: The Alchemist of Dusk DX (PC) - kolejna odsłona zacnej serii, port z PS3/Vita, steam sadystycznie wydał wszystkie trzy części trylogii jednego dnia, wyceniając każdą z nich na prawie 150 zł;
  • Atelier Shallie: Alchemists of The Dusk Sea DX (PC)
  • Atelier Escha & Logy: Alchemists of The Dusk Sky DX (PC)
  • Wizardry: Labyrinth of Lost Souls (PC) - port z PS3, tylko i wyłącznie dla najbardziej hardcorowych fanów starych Wizardrów;
  • Tower of Shades (PC) - kolejny badziew do ukończenia w 20 minut - od razu jedna walka z końcowym bossem - serio.

Piątkowy rzut okiem

news_imgs/2020_01_31/Iron.jpg

Dziś mała gratka dla nas wszystkich. Rankin Ryukenden wraca do nas z nowym tekstem po dłuższym okresie nieobecności na stronie. Gdyby tego było mało napisał nam o: Iron Danger (PC), grze która swoją premierę będzie mieć dopiero w marcu. Całkiem przyzwoity start weekendu.

Kod do gry dzięki uprzejmości wydawcy: Daedalic Entertainment.

Brave Prove

news_imgs/2020_01_25/prove.png

aishshapaul_metPennywise i inni wydali ostatnio pełne angielskie tłumaczenie gry Brave Prove na Sony Playstation. Łatkę oraz tłumaczenie instrukcji obsługi można już pobrać na RHDN.

Mój czas... jeszcze nie nadszedł

news_imgs/2020_01_14/01.jpg

Dzisiaj mi się upiekło - od grzebania się w nowościach uratowała mnie Lotheneil, która co prawda sama się za to grzebanie nie zabrała, ale przygotowała rencenzję gry My Time At Portia (PC). A jak mamy co czytać, to nie muszę robić nic więcej. Takie zasady, co poradzę :D.

Jak ten czas leci

news_imgs/2020_01_13/01.jpgnews_imgs/2020_01_13/02.jpgnews_imgs/2020_01_13/03.jpgnews_imgs/2020_01_13/04.jpgnews_imgs/2020_01_13/05.jpgnews_imgs/2020_01_13/06.jpgnews_imgs/2020_01_13/07.jpgnews_imgs/2020_01_13/08.jpgnews_imgs/2020_01_13/09.jpgnews_imgs/2020_01_13/10.jpgnews_imgs/2020_01_13/11.jpgnews_imgs/2020_01_13/12.jpgnews_imgs/2020_01_13/13.jpgnews_imgs/2020_01_13/14.jpgnews_imgs/2020_01_13/15.jpgnews_imgs/2020_01_13/16.jpg

Póki co, nowy rok nie rozpieszcza nas rpg-owymi premierami, ale to w sumie nawet i dobrze, bo dzięki temu mogłem trochę nadgonić grudniowe nowości. Dziś porcja na tyle duża, że autobiograficznych wynurzeń już nie dorzucam :D.

  • Kick of Dungeon (PC) - wyglądająca na mobilną produkcją karciano-dungeonowa.
  • Avabel Online (MMORPG) - kolejny port z urządzeń mobilnych; podobno na tyle bezczelny, że wręcz odpala się przez pc-towy emulator Androida- ale za to jest cross-play; z drugiej strony - jest darmowy;
  • Reversi Quest II (PC) - taktyk w wydaniu retro - Final Fantasy Tactics było ewidentną inspiracją; trochę drogie - ponad 70 zł;
  • Trials of Guinevere (PC) - rpgmaker, ale pierwsze wrażenie jest takie, że autor (zy?) przyłożył się do pracy i nie jest to typowy gniot;
  • Cosmic Monsters (PC) - a tym razem rpgmaker, który niczym szczególnym się nie wyróżnia;
  • Mirage Online Classic (PC) - prosty mmorpg w 2D, na całe szczęście darmowy;
  • Candera: The Forgotten Realm (PC) - wygląda trochę rpgmakerowato, ale jest takie dość wypasione w kwestii detali graficznych, więc do końca pewien nie jestem - daję z wahaniem, ale łapkę w górę;
  • HabitKing RPG (PC) - a tu bez wahania łapka w dół - darmowy rpgmaker promujący zdrowy tryb życia - czyli z jakimiś dziwnymi elementami edukacyjnymi - argh;
  • Vestaria Saga I: War of the Scions (PC) - jeszcze jeden taktyk w stylu retro z dużą ilością gadania - tym razem naszły mnie wspomnienia z ery Segi Genesis - 70 zł to jednak trochę za dużo by się o tym przekonać;
  • Nasty Rogue (PC) - voxelowy action rpg - ale ma dużo więcej kostek niż Minecraft, więc zęby aż tak nie bolą;
  • The Winter's Deal: Frosty Edition (PC) - a tu totalna niespodzianka - kolejny rpgmaker - dlatego nie lubię przeglądać tych nowości - zbyt mnie ilość tego badziewa przygnębia :(
  • New World Horizon (PC) - coś co w założeniach powinno mi się spodobać - otwarty świat XVI wiecznej epoki, stateczek, zwiedzanie, walki, budowanie - ale graficznie mi to jakoś tak nie do końca podchodzi...
  • Dungeon Dreams (PC) - rpgmaker, ale - gra podobno na 80 godzin, dating sim, rozbudowa miasteczka - upchali tu co się tylko dało, więc nie jest to zwykły skok na kasę albo próba zaistnienia na siłę;
  • Iox (PC) - darmowy action rpg z akcją w przyszłości - więc spluwy i te sprawy;
  • Cthulhu Saves Christmas (PC) - powrót legendy (?), kolejna parodia gatunku;
  • HeroLand (PC) - 140 zł?? musiałem aż głębiej pogrzebać, skąd oni wytrzasnęli taką cenę - ale potem zobaczyłem wydawcę - Xseed i przestałem się dziwić - oni tak wyceniają;
  • SaGa Scarlet Grace: Ambitions (PC) - a skoro o drogich grach mówimy, znalazła się jeszcze jedna zagubiona premiera z 2018 z SaGą w tytule;

Nowy rok, stary ja

news_imgs/2020_01_06/01.jpgnews_imgs/2020_01_06/02.jpgnews_imgs/2020_01_06/03.jpgnews_imgs/2020_01_06/04.jpgnews_imgs/2020_01_06/05.jpg

Boję się policzyć, który to już rok zaczynamy na stronce. Dziewiętnasty? Dwudziesty? Jakoś tak. Lepiej nie dodawać, bo włączy mi się kryzys egzystencjalny i zacznę słuchać piosenek o przemijaniu i utraconej młodości. A na to czasu nie ma, bo ciągle jesteśmy z premierami w plecy. Jeszcze grudnia nie nadgoniłem, ale ciekawość skusiła mnie żeby popatrzeć na pierwsze styczniowe steamowe premiery. I mówiąc krótko: dobrze nie jest:

  • Guardians of Rings (PC) - jeśli ta gra ma być prognozą na 2020, to możemy sobie na ten rok granie odpuścić - wypuszczony na szybko badziew z szybkimi achievementami i koślawą grafika, na dodatek niedopracowane - brrr;
  • William's Love Prelude (PC) - produkcja japońska, grafika raczej urocza, w głównych rolach furries, chyba nawet nie jest to rpgmaker;
  • Nexoria: Dungeon Rogue Heroes (PC) - powolny i podobno hardcorowy rogalik z grafiką inspirowaną retro (czyli piksele, ale takie od których oczy nie bolą), do wyboru język rosyjski, co chyba wskazuje kraj pochodzenia; żartów z Putinem jednakże nie widziałem;
  • Underneath (PC) - jeszcze jeden prosty action rogalik, z prostą grafiką i przesłaniem i zdecydowanie nie dla mnie;
  • Renegade Grounds: Episode Two (PC) - rpgmaker, ale z na tyle unikalną gafiką (nie wiem czemu, przychodzi na myśl Sega Genesis), że nie zostałem z automatu odrzucony; pierwsza część wyszła w 2017, więc nie jest to produkcja seryjna;

Lepiej późno niż toporem między oczy

news_imgs/2020_01_02/illusion.jpgnews_imgs/2020_01_02/hunter.jpgnews_imgs/2020_01_02/prophecy.jpgnews_imgs/2020_01_02/captain.jpgnews_imgs/2020_01_02/dungeonfdragon.jpg

Było? Może. Mamy już rok 2020, naturalnie najszczersze nawzajem. Dawno tu mnie aktywnie nie było, ale trudno mi będzie obiecać - póki co czas mam, potem mogę być zajęty. Zacznę więc nowy rok z poprawą aktywności z mojej strony tutaj. Tak więc świeża recenzja mojego autorstwa czyli Cat Quest (PC)  . Ale że nie samymi grami człowiek żyje (tak tylko słyszałem, nic pewnego), to wrzucę także odrobinę starszych "nowości":

  • Illusion of L'Phalcia (PC) - produkcja od KEMCO o szukaniu miecza spełniającego życzenia. W sumie każdy miecz ma taką właściwość, przy założeniu że naszym jedynym życzeniem jest posiadanie miecza.
  • HUNTER (PC) - o łowcy demonów, który łazi po nieliniowym świecie i poluje na demony, panienki oraz walczy z błędami w kodzie gry (przynajmniej tak wnioskuję z przeczytanych opinii).
  • The Prophecy Lies! (PC) - Nostradamus, ty krętaczu! Ot, kolejne rpgmakerowate o ratowaniu świata.
  • Captain Starshot (PC) - darmowe strzelane RPG w pulpowo-sci-fi oprawie. Powinno zadziałać nawet na kalkulatorze. Można instalować, jak ktoś ma ochotę.