Chaos Strikes Back

Mówiono kiedyś na Chaosa, że to Dungeon Master 2. Ale jednak wkońcu wydano "prawdziwą" dwójkę. W takim razie czym jest Chaos Strikes Back? Ano niczym więcej jak Expansion Packiem. Nie będę powtarzał rzeczy, które napisałem w recenzji Dungeon Mastera dostępnej na tej stronce, streszczę tylko co pojawiło się nowego.

Tym razem krótkie interko wprowadza nas w fabułę gry. Czyżby znowu należało uratować świat i zniszczyć Chaos? Prawie że:-). Lord Chaos ukrył w lochach cztery części korbumu, magicznego kruszcu, za pomocą którego może oddzielić się od Lorda Greya (ten stanowi połączenie Porządku i Chaosu). I to jest nasze zadanie: odnaleźć i zniszczyć kruszce rzucając je do otchłani.

Oprawa graficzna i dźwiękowa gry nie zmieniła się. Dorzucono kilka nowych potworków, parę nowych czarów, w tym kilka do użycia razem z magiczną mapą. Ta mapa to nie jest automapa w dosłownym znaczeniu tego słowa, ale fragment podziemi wokół drużyny. Ale i tak to niezwykle przydatna rzecz. Wspomniane czary zaznaczają na tej mapce położenie przedmiotów, wrogów oraz przechodnich ścian. Z innych nowości - nasi bohaterowie są już na zaawansowanych poziomach. A smoków jako przeciwników to są już całe gromady.

Teraz zła wiadomość. Zagadki są trudniejsze. Zaczynamy na zerowym poziomie, nad nami i pod nami są po cztery poziomy lochów. Z tego zerowego poziomu niewidzialne teleporty przerzucają drużynę w górę lub w dół nie wiadomo kiedy i jak. Był to dla mnie najbardziej wnerwiający fragment, zwłaszcza jeśli ktoś chciał rysować mapki. Ale dzięki temu gra stała się w jakiś sposób nieliniowa. Mamy do wyboru cztery drogi wg profesji. Każda prowadzi do jednego kawałka korbumu. Możemy je przechodzić w dowolnej kolejności.

Do gierki został dołączony tzw. Utility Disk. Zawiera on edytor postaci i hints book. Hints book jest naprawdę pożyteczny. Podpowiada na podstawie naszego stanu gry. Uruchomienie gry jest trochę skomplikowane. Najpierw uruchamiamy grę i wchodzimy do Prison, gdzie kreujemy drużynę. Nagrywamy stan i wgrywamy utility. Tam możemy pokombinować z portretami. Nagrywamy stan wciskając Make New Adventure i znowu uruchamiamy chaosa, tym razem z opcją resume. To tyle. Na koniec dodam, że amigowa wersja posiada outerko, a atarowska nie :)

Moja ocena: 3/5