Zelda II: The Adventure of Link

Po wielkim sukcesie pierwszej Zeldy na Nesa, Nintendo zaczeło myśleć o kontynuacji. Po kilku latach w sklepach pojawiła sie nowa, zupełnie inna część sagi o Linku. Od razu wzbudziła wiele kontrowersji - to gra niezupełnie taka jak poprzedniczka.

Problem tkwi w tym że Nowa Zelda bardziej przypominała Batle Axe Warrior na GameGear niż poprzednią i następne Zeldy. Kiedy wchodziliśmy do pomieszczenia, walczyliśmy czy wykonywaliśmy inne ważne czynności widok nagle zmieniał sie nie do poznania. Nagle z widoku pseudo- izometrycznego gra zmieniała się w platformówkę! Ta gra właściwie nie powinna zasługiwać na miano rpg-a!!! Żeby nie było wątpliwości, jestem zagorzałym fanem wszystkich Zeld i ta jako jedyna z całej serii mi sie nie spodobała. Bo co to za zaskoczenie! Dziwne że nie zmusili biednego Linka do wskakiwania na głowy grzybków.

Grafika- tu nienajgorzej, postacie są ładne i wyraźne. Widać że w Nintendo się ktoś postarał. Co prawda miałem nieodparte wrażenie, że Link wygląda jak Saria z "Ocarina of Time"...

Grywalność- Tu jest bardzo zróżnicowanie. Raz gra sie tak, że nie można odejść od telewizora i konsoli, a raz tak, że ma się ochotę rzucić wszystko w diabły. Mnie osobiscie nie odpowiada ta część Zeldy . Zamiast w nią wole pograć w Oracle na GBC.

Muzyka- niezauważalna. Tak potrafi sie w bić w tło, jakby jej wogóle nie było. Nic nadzwyczjnego, są to zwykłe piski, jakie często wydaje telewizor przy grach na Nes'a.

Wedykt- Jeśli zastanawiasz się którą grę wybrać: pierwszą czy drugą Zeldę, bez wahania sięgnij po pierwszą. Jest wspaniała, przyciągająca i długa. Na pewno nie bedziesz się nudzić. Jeśli zaś przeszedłeś wszystkie Zeldy opócz tej - kup i zagraj też w tą. Jednak ostrzegam cię możesz się na niej srogo zawieść. Wielu fanom to też się nie spodobało i Nintendo pod wpywem setek listów wróciło do poprzedniej konwencji.

Plusy:
+grafika
+pewna doza grywalności

Minusy
-grafika (A co? Mnie się Link nie podobał)
-pewna doza niegrywalności
-muzyka

Ocena 5/10