Lufia II: Rise of The Sinistrals

Estpolis Denki II (JAP)
Wydania
1995()
1995()
Ogólnie
1996, jeszcze jeden dobry rpg na konsolkę Super Nintendo. Klasyczny? Pewnie! Widzieliśmy już to sto razy? A jak! Ale przecież właśnie to lubimy :)
Widok
Izometr.
Walka
Turówka.
Recenzje
sirPaul
Autor: sirPaul
03.01.2002

Nadszedł wreszcie czas ostatecznej rozgrywki pomiędzy Bogami a ludźmi o panowanie nad Ziemią. Dowiadujemy się tego z ładnego demka rozpoczynającego grę. Od czasu do czasu ładne wstawki posuwają także akcję do przodu. Nasz bohater jest najlepszym wojownikiem w swoim miasteczku. Zostaje poproszony o przepędzenie potworów, które się niedaleko pojawiły.

Historia niby banalna, ale już na samym początku ładna grafika i wpadająca w uszy muzyka nie pozwalają przerwać gry. A co dopiero w miarą rozwoju akcji, gdy historia staje się coraz bardziej ciekawsza. Jest to dla mnie jedna z najlepszych gier cRPG na SNES, a może nawet najlepsza. Akcja gry w dalszych etapach dzieje się nie tylko na lądzie, ale także na wodzie, pod wodą i w powietrzu. Do głównego bohatera przyłączają się kolejni NPC. Jest ich w sumie 7, ale w danej chwili może ich być najwyżej 4 bowiem jedni przychodzą a inni odchodzą.

Walka jest ukazana jak zwykle w tego typu gierkach, czyli przeciwnicy stoją przy ścianie. Na powierzchni nie widać potworów i trafiają się losowo, zaś w podziemiach potwory są widoczne i można walki uniknąć. Ataki przeprowadza się wybierając broń lub odpowiedni czar i wymiana ciosów następuje automatycznie. Obrażenia są generowane losowo w zależności od współczynników naszych bohaterów jak i typów broni oraz odporności na nie potworów. Oprócz 4 bohaterów w walce mogą nam pomóc tzw. Capsule Monsters, które najpierw trzeba oczywiście znaleźć i zdobyć. One również zdobywają experience i awansują na wyższe levele. Oprócz tego karmi się je przedmiotami, których żądają a wtedy przekształcają się w wyższą i silniejszą formę.

Przedmioty, ekwipunek, czary. Jest tego naprawdę bardzo wiele. W miarę upływu czasu dostajemy coraz silniejsze czary i broń. Większość jest do zdobycia normalnie w sklepach lub do znalezienia w jaskiniach lub po pokonaniu wrogów. Istnieją także przedmioty, dla których zdobycia trzeba przejść poboczne wątki gry, które są jakby odrębnymi grami w grze.

Fabuła jest liniowa przynajmniej jeśli chodzi o główny wątek. Istnieje kilka sub-questów, których przejście owocuje potężnymi przedmiotami, ale na ich przejście trzeba poświęcić drugie tyle czasu co na główny wątek.

Na jednej z wysp jest słynny Ancient Cave, mający 99 poziomów i w którym nie można sejwować, a potwory są na każdym następnym poziomie coraz silniejsze. Tylko nieliczni i z wielką cierpliwością mogli go przejść. Można w niej znaleźć naprawdę potężne przedmioty. (Teraz dzięki możliwości zapisu gry w każdym momencie jest on do przejścia, jednak po jednokrotnym jego przejściu i tak nie odkryje się jego wszystkich sekretów).

Innym elementem zajmującym równie wiele czasu jest zebranie 8 Smoczych Jaj, za które w Dragon Shrine smok spełnia życzenia. Po spełnieniu podobnie jak smocze kule w Dragon Ballu rozpraszają się po całym świecie i można je szukać dalej po wszystkich labiryntach w grze.

Po zdobyciu karty wstępu dla VIP-ów do kasyna można także uprawiać hazard. Nagrody również są imponujące.

Powinienem jeszcze wspomnieć o zagadkach logicznych w labiryntach, które trzeba rozwiązać aby otworzyć jakieś drzwi czy inne przejścia. Większość jest dość łatwa do rozwiązania ale jest też trochę trudniejszych. O ile pamiętam to na pewno jednej nie rozwiązałem bez opisu. Jest także dużo ukrytych przejść i tajnych komnat. Wszystkie te elementy sprawiają, że można bardzo długo grać w tą grę i zawsze coś nowego można odkryć. Ona po prostu się nie może znudzić. No chyba, żeby ktoś już odkrył wszystko co było do odkrycia. Jednak nawet wtedy można przecież zacząć grę od początku.

Na koniec mała uwaga o numeracji. Japończycy nie dość że piszą od lewej to na dodatek chyba numerują odwrotnie, ponieważ pierwsza część gry zaczyna się dokładnie w momencie końca drugiej części. Graficznie Lufia 1 jest zupełnie odmienna od Lufii 2 i nie rozumiem jak można było coś tak dobrego zmieniać na moim zdaniem gorsze.

sirPaul@poczta.onet.pl


Obrazki z gry:

Dodane: 20.05.2002, zmiany: 21.11.2013


Komentarze:

Teraz faktycznie nie ma nic o tej grze. 15 lat temu co nieco bylo mam nawet poradnik skopiowany z nieistniejacej strony https://docs.google.com/document/d/1Uzv2n8CIu-b1oCZWP8NSjbQ-oDhB17YMZAoim2fm53o/mobilebasic


[Gość @ 06.01.2016, 17:33]

dziekuje, milo wiedziec ze ktos to czyta i docenia :), mysle ze kazdemu kto ukonczyl Lufie 2 zakrecila sie łezka w oku i bedzie wspominal jedno z najbardziej wzruszajacych zakonczen w grach (jak rowniez koncowa muzyke), uwazam tez ze zarowno Lufia 2 jak i Chronotrigger są tym dla SNES-a czym Final Fantasy 7 dla Playstation I i kazdy kto docenia fabułe ponad grafike powinien w nie zagrac nie przejmujac sie tym ze te platformy juz nie istnieja, te gry są tego warte....
sirPaul


[Gość @ 27.06.2014, 19:23]

Włos się na głowie jeży gdzie by nie wpisać Lufia wyskakują same zagraniczne strony, a wpisac wystarczy COD czy tam Crysis lub inne badziewie wyskakuje pelno stron pl. Mam dość to kraj zacofany żeby taka gra jak Lufia nie miała uznania kaman, no wiem rozumiem że to cieżko jest myśleć a tam w każdym zamku od groma łamigłówek, ale do diabła co my jesteśmy na etapie IQ pantofelka padaka bierze. Wiem ze moze leb rozchaczyc np. jak nie pamietam dokladnie rozdzial z tym drzewem phantom tree i chyba z 5 godzin kminilem jak to rozkminic z tymi 2 dzbankami ale kurde jakos mi sie udalo, czy oznacza to ze jestem geniuszem czy co? Oczywiscie latwiej jest strzelac do wszystkiego co sie rusza ale coz nie ktorzy wola myslec. Pomijajac to ze obecna mlodziez to banda analfabetow i bezmozgow musze powiedziec ze Lufia (seria) to jedne z najlepszych RPG z jakim mialem do czynienia nie chodzi tu o grafike ale grywalnosc mowie to do starszego jeszcze ogarnietego pokolenia mlodsze jest dal mnie stracone tyle ode mnie... (BOSS/A500/SNES/PSX).

Ale w sumie czego wymagac od ludzi którzy własnego nazwiska czasem poprawnie nie potrafią napisać.. Wielki szacunek dla autora recenzji i ludzi którzy stworzyli taka strone:D


[Gość @ 17.06.2014, 15:42]

Dodaj komentarz:

Pytanie kontrolne: kto tu rządzi?