Trzeci cios w plecy

Chyba pogodziłem się już ze swoim losem, bo fakt że dzisiaj wrzucam reckę mg-mat o trzeciej grze z serii - Hero of The Kingdom III (PC) już aż tak bardzo mnie nie dołuje. A może to jego podszepty o zwiększonym czynniku erpegowym w tej odsłonie nieco osłodziły moje łzy? Nie dowiemy się nigdy. Ale jakby nie było - na nowości wydawnicze patrzę dziś neutralnym wzrokiem, pełnym profesjonalizmu i bez zwyczajowej złośliwości:

• Torchlight III (PC), (Playstation 4), (Xbox One) - kolejna odsłona genialnej serii, aczkolwiek pierwsze recenzje nie nastrajają zbyt optymistycznie;
• RuneScape (MMORPG) - gra rozwijana od 2001 roku, obecna wersja to właściwie RuneScape 3, według Księgi Rekordów Guinessa największy mmorpg wszechczasów z ponad 200 mln założonych kont - w końcu dotarł i na Steam;
• Vigil: The Longest Night (PC), (Switch) - 2D platformer z kupą erpegowego dobra i wysokim poziomem trudności;
• Robot Rogue (PC) - rogalik z dość archaiczną grafiką (zapewne odwołanie do korzeni gatunku) i nietypowym futurystycznym klimatem;
• Tears of Avia (PC) - turowa strategia w japońskim stylu, autorstwa nieznanego małego studia;
• Ring of Pain (PC), (Macintosh), (Switch) - karciankowy rogalik/dungeon crawler - coś sporo ostatnio tego typu gier się ukazuje;
• The Den of Worms (PC), (Macintosh) - schizofa grafika, ale też i gra jest o krainie snów, więc poniekąd usprawiedliwiona;