Strona 38 z 278
Grupa Dynamic Designs wydała kompletne angielskie tłumaczenie taktycznego rpga pod tytułem Power Of The Hired na Super Nintendo. Warto wspomnieć, że jest to publiczna beta, która powinna być jednak całkowicie grywalna poza paroma niedoróbkami. Łatkę możecie pobrać ze strony autorów.
Dzisiejsze staropolskie 'Nawzajem' sponsorowane jest przez Lotheneil i jej recenzję męczonego przez rok na pstryczku Dragon Quest XI S: Echoes of An Elusive Age: Definitive Edition (Switch). Do życzeń dołączam się nieśmiało i ja, dorzucając nowości wydawnicze z kilku ostatnich dni - nazbierało się ich zaskakująco wiele - dobrze że znów nie wpadłem w marazm, bo bym się już chyba z tego nie wykopał nigdy...
Jeśli jeszcze w dzisiejszych czasach nie oszaleliście i czujecie się z tym faktem źle, to mg-mat śpieszy na ratunek, podsuwając rozwiazanie: zagranie w Lovecraft's Untold Stories (PC). Mi już dodatkowe schizy zbyteczne, dawno przekroczyłem granicę normalności, ale kto wie - może akurat się komuś przyda!
Lecimy w wieściami ze świata gier. Czyli nadal jesteśmy na bieżąco, wszystkie premiery z ostatniej chwili :)
Dzisiaj sobie sporo poczytamy, a dziękować za to powinniście Endexowi, który po półrocznym dopieszczaniu tekstu w końcu podesłał go do publikacji - Tokyo Mirage Sessions #FE Encore (Switch). A ja tym samym czuję się zwolniony z obowiązku przyglądania się nowościom wydawni... a nie, moment, jesteśmy przecież na bieżąco, dziwne uczucie :D.
Nowości wydawnicze niniejszym ogłaszam za nadrobione - i to zarówno steamowe, jak i konsolowe. Najsmakowitszy kąsek to ten pierwszy z brzegu, nowego tytułu na TI-99/4A nie było od ponad 30 lat!
Tym razem bardziej się przyłożyłem do sprawdzenia jaki mamy dziś dzień tygodnia i z pełnym przekonaniem mówię: sobota! A jak sobota, to może i Lotheneil coś napisała? I szczęśliwie - napisała! - Deus Ex: Mankind Divided (PC). A i ja znalazłem motywację żeby choć nieco nowości konsolowych nadgonić (i kilka przegapionych staroci):
"Dziś już wymówek nie będzie miał, dziad jeden", pomyślałeś sobie zapewne pod moim adresem, drogi czytelniku, wstając rano i zagryzając bułkę na śniadanie. "Jak nic będzie się musiał nurzać w nowościach wydawniczych, dobrze mu tak", dodając w myślach przy drugim łyku kawy. Nie wiem, skąd u Ciebie taka nienawiść do świata (a może tylko do mnie?), ale jeśli chcesz o tym porozmawiać - napisz, może coś pomogę. A tymczasem, jednak muszę Cię rozczarować - dziś wymówkę znów mam - raz jeszcze dostarcza jej mg-mat, przynosząc z radością w oku (bo też lubi nienawidzić i mógł się trochę na grze wyżyć) tekst o crapie: Deadly Profits (PC).
Moja dobra passa (nie)aktualkowa trwa - dziś od grzebania w nowościach ratuje mnie bowiem Lotheneil i jej sobotni tekst o Megadimension Neptunia VII (PC) - i to wrzucany przeze mnie już w sobotę, a nie jak ostatnio, prawie po tygodniu :). I wyczerpany tym dobrym uczynkiem, idę na zasłużoną popołudniową drzemkę.
Dziś znów jest dobry dzień, bo nie muszę się grzebać w nowościach wydawniczych. Wymówką jest fakt, że mg-mat podesłał recenzję gry The Incredible Adventures of Van Helsing; Final Cut (PC) i przecież nie wypada zabierać mu świateł reflektorów na rzecz jakichś tam rpgmakerowych potworków ze steama :D.
Strona 38 z 278