Dziś znalezione na mojej poczcie, dziś też od razu publikacja - sam siebie nie poznaje. Cholok zapewne też w szoku, ale pewnie nie aż tak jak algorytmy googlowych wyszukiwarek które zobaczyły nową reckę trzeci dzień z rzędu i nie wiedzą jak się teraz zachować :). Cieszmy się tym, póki możemy, kto wie kiedy mnie marazm znów dopadnie i wrócimy do starych nawyków :D. Aha, to kolejna produkcja z tego roku: Octopath Traveller II (PC).
Przegapiona nowość
Po wczorajszej aktualce kłucie nie ustawało, zrobiłem więc głębszy rachunek sumienia i okazało się, że faktycznie mam na sumieniu więcej zapomnianych recek, huh, kto by się spodziewał. Na dodatek sprawa jest o tyle bardziej przykra, że gra wyszła w maju tego roku, a reckę miałem u siebie niemal tuż po premierze - gdyby nie gapiostwo (bo przecież nie moja zła wola spowodowana choćby szkalowaniem w treści przez Rankina Rykendena mojego dostawcy growych narkotyków - Paradoxu), moglibyśmy znów poczuć się jak pełnoprawny portal newsowy :D. No nic, cztery miesiace spóźnienia to i tak niezły wynik - Age of Wonders 4 (PC).
Skleroza nie boli
Po ostatniej recce mg-mata poczułem delikatne ukłucie wyrzutów sumienia - nie miałem pozcątkowo pojęcia o co chodzi, ale w końcu do mnie dotarło - na śmierć zapomniałem, że miałem zmagazynowaną recenzję podobnie tematycznej gry od Choloka - Pathfinder: Wraith of The Righteous (PC). Pozostaje mi mieć nadzieję, że Cholok przyzwyczaił się już do mojej sklerozy i wybaczy po raz kolejny spóźnienie z publikacją. A jeśli interesuje was mój epicki bój z uzupełnianiem tabelek zaległymi premierami - jestem już w styczniu 2022, czyli mamy ostatnie póltora roku steamowo ogarnięte. O wszelkich konsolach nawet jeszcze nie myślę - to zadanie na odległą przyszłość O_o.
Wiedziony sentymentem
W ostatnich latach ogrywam dużo różnych hitów z dawnych czasów, a większość się broni w ten, czy inny sposób. Są jednak gry, które lepiej by było, abym zostawił je zakopane pod sentymentem wspomnień. Jedną z nich jest recenzowana dzisiaj Neverwinter Nights: Enhanced Edition , gra, do której może kiedyś jeszcze wrócę, ale pod warunkiem, że przestaną wychodzić nowe tytuły:)
Żyj życie żywo
Tym razem po w miarę nową grę (ten rok, tyle że kwiecień) sięga Ksiądz_Malkavian - i bawi się przy niej świetnie, posuwając się nawet do stwierdzenia, że wyszło lepiej niż te kilkadziesiąt lat temu w wersji oryginalnej na SNESa: Live A Live (PC). A gdyby ktoś się zastanawiał, jak mi idzie syzyfowa praca uzupełniania tabelek peceta o zalegle premiery - to ku zaskoczeniu wszystkich, a głównie mnie samego- całkiem nieźle - cofnąłem się już do marca 2022, przy jednoczesnym zachowaniu bieżących nowości. Do Bożego Narodzenia powinienem się wyrobić ;D.
Świeże mięso w markecie
Jak to powiedział kiedyś JRK, "dzisiaj pobawimy się w stronę, która publikuje recenzje gier, tuż na premierę". A przynajmniej prawie na premierę bo zrecenzowany właśnie tytuł, wyszedł 26 lipca, czyli 10 dni temu. Nie jest to też żaden remake, remaster czy inne "re", a świeżutka marka dopiero co rzucona na półkę z numerkiem 2 w tytule. Macie więc rzadko spotykaną u nas okazję poczytać recenzję gry, która wyszła nie parę lat, miesięcy, a nawet tygodni temu, a od premiery minęło zaledwie parę dni. Mowa oczywiście o grze Remnant II, sequela idealnego, od którego nie odciągnęła mnie nawet premiera Wrót Baldura, a to o czymś świadczy. Zapraszam do poczytania.
Odnowione misje z pierwszej linii frontu
Jedna z najsłynniejszych serii taktycznych z wielgachnymi robotami - tu nazywanymi wanzerami - doczekała się po milionie lat transferu ze SNESa na PC - i jak twierdzi Ksiądz_Malkavian był to przeskok udany. Ale co ja wam będę o tym mówił, sami sobie poczytajcie dłuższą wersję: Front Mission 1st: Remake (PC).
Tropiciel po raz drugi
Letnie miesiące zgodnie z oczekiwaniami to zdecydowane spowolnienie tempa ukazywania się u nas nowych recenzji - tak było nawet w najlepszych latach. W takich warunkach nie ma co kręcić nosem na duble, a z takim mamy właśnie dziś do czynienia: mg-mat i Pathfinder: Kingmaker (PC). Moje tempo nadrabiania zaległości też mocno ucierpiało, ale staram się być przynajmniej na bieżąco z rokiem 2023, więc przynajmniej nie robią się większe zaległości.
Miesiąc stad lwów
Ksiądz z Podlasia grał w takie gry, nie uwierzysz! ZOBACZ JAKIE:
I po tym klikbajtowym tytule możemy przejść do zwyczajowego newsa :D. Ksiadz_Malkavian szybko nam dorasta, jeszcze wczoraj grał w gry dla trzylatków z pociesznymi zwierzaczkami, a już dziś ugania się za chłopakami po dungeonach - kiedy ten czas tak szybko przeskoczył? :D Aczkolwiek, idąc z duchem czasu i po raz pierwszy w naszej historii poniekąd uczestnicząc w obchodach Pride Month (spokojnie, w wersji JRK's RPGs na Bliski Wschód dzisiejsza aktualka nie pojawi się), uganiać się w tej grze można też za dziewczynami i innymi niebinarnymi wynalazkami ostatnich lat, a nawet przedmiotami. Jak szaleć to szaleć: Boyfriend Dungeon (PC).