Chocobo's Dungeon

news_imgs/2020_05_05/4235titlescreen.png

SpecialagentapeHigsby wydali angielskie tłumaczenie gry Chocobo's Dungeon (jap. Chocobo no Fushigi na Dungeon) na dość zaniedbaną przez domorosłych tłumaczy kieszonsolkę Wonderswan. Warto dodać, że jest to "remake" gry wydanej pod tym samym tytułem na Playstation 1. Łatkę można pobrać jak zawsze na RHDN.

Front nowości

news_imgs/2020_04_17/01.jpgnews_imgs/2020_04_17/02.jpgnews_imgs/2020_04_17/03.jpgnews_imgs/2020_04_17/04.jpgnews_imgs/2020_04_17/05.jpgnews_imgs/2020_04_17/06.jpgnews_imgs/2020_04_17/07.jpgnews_imgs/2020_04_17/08.jpg

Wieści z frontu:

  • Tower of God (PC) - taktyk z niskiej półki;
  • Ultimo Reino 2 (MMORPG) - czy można zrobić mmorpga za 17 zł? najwidoczniej - tak - poziom pierwszego Everquesta sprzed 20 lat, ale można;
  • Pirates Outlaws (PC) - mobilna karcianka przeniesiona na steama;
  • Fallout 76 (MMORPG) - w końcu, po dwóch latach błędów i wypaczeń gra ląduje na stemie - wraz z dużym dodatkiem, który podobno podnosi tytuł z rangi memowego śmieszka do bicia do gry nadającej się do grania;
  • Etheldia Pepper (PC) - pokemonopodobna popierdółka;
  • Sunwards (PC), (Macintosh) - action rpg podobno tak trudny, że Soulsy mogą się schować;
  • Fort Triumph (PC), (Macintosh) - gra która reklamuje się jako połączenie X-COM i Heroes of Might and Magic - mierzą wysoko;
  • Sentinels of Freedom (PC), (Macintosh) - Freedom Force powraca? komiksowa grafika, komiksowi bohaterowie, nawet czcionka podobna;

Nawzajem!!

news_imgs/2020_04_12/01.jpgnews_imgs/2020_04_12/02.jpgnews_imgs/2020_04_12/03.jpgnews_imgs/2020_04_12/04.jpgnews_imgs/2020_04_12/05.jpgnews_imgs/2020_04_12/06.jpgnews_imgs/2020_04_12/07.jpgnews_imgs/2020_04_12/08.jpg

Wydaje mi się, jakbym składał wam życzenia ledwo tydzień albo i dwa temu, a tu już kolejna okazja. Najwyraźniej upływ czasu jest faktem, a nie tylko wymysłem organizacji rządowych, huh. Kolejna teoria spiskowa obalona. Ale ale, nie rozpraszajmy się, Skupmy się na najważniejszym: mini-recka od Lotheneil: Slay The Spire (PC) i garść nowości - głównie z pażdziernika 2019 (i dziś obiecują powstrzymać się z marudzeniem):

  • Tactics & Strategy Master 3: Gemini Strategy (PC) - rpgmaker, ale taki niestandardowy - bo to strategia z przesuwaniem oddziałów po mapkach;
  • The Empire's Crisis (PC) - a tu typowy rpgmaker, bez żadnych innowacji;
  • Tower Hunter: Erza's Trial (PC) - bardzo zacnie prezentujący się od strony wizualnej platformowy action - rpg z rogalikowymi elementami;
  • Silk (PC), (Macintosh) - a tu cosik ciekawego - ogromniasty świat do zwiedzenia (pięć razy większy niż w Daggerfallu) - i cały zrobiony "ręcznie", nic nie zwalone na autowypełnianie - historyczne klimaty Jedwabnego Szlaku - graficznie i grywalnie poziom Lords of Midnight - tylko coś podejrzanie mało elementów rpg...
  • Alluris (PC) - i kolejny tytuł, który mnie zaciekawił - niby mechanika banalna - bo machamy wylosowaną kartą w prawo albo lewo (jeszcze się z tym Reign-owym typem nie zapoznałem), ale ilość kombinacji i historii podobno powala;
  • Battleheart Legacy (PC), (Macintosh) - port mobilny, ale zaskakująco nastrajający optymistycznie (a może dziś mam lepszy humor? :D) - action rpg;
  • Lilitales (PC) - hentajec za 7 dyszek od Kagura Games - tym razem ku memu zaskoczeniu nie rpgmaker, ale dungeon crawler z FPP;

Ktoś ma na zbyciu niepotrzebne PS4? :D

news_imgs/2020_04_11/01.jpgnews_imgs/2020_04_11/02.jpgnews_imgs/2020_04_11/03.jpgnews_imgs/2020_04_11/04.jpgnews_imgs/2020_04_11/05.jpgnews_imgs/2020_04_11/06.jpgnews_imgs/2020_04_11/07.jpgnews_imgs/2020_04_11/08.jpgnews_imgs/2020_04_11/09.jpgnews_imgs/2020_04_11/10.jpgnews_imgs/2020_04_11/11.jpgnews_imgs/2020_04_11/12.jpg

Święta tuż tuż, a ja kończę porządki - w nowościach 2020. Jesteśmy na bieżąco, przekopałem się przez tonę mułu żeby dobrnąć do głównej premiery ostatnich dni. Teraz tylko pytanie, skąd ja wytrzasnę PS4 do pogrania w to?

  • Ufflegrim (PC) - rogalik z turowymi i jakby karcianymi bitwami i bardzo oryginalną oprawą graficzną - coś jakby dadaizm?;
  • Lost Memories 3: Side Stories (PC) - chiński rpgmaker, który będzie darmowy przez miesiąc, a potem wskoczy mu cena; jego opis na karcie sklepowej to jakiś bełkot - 200 godzin gry, może powodować chorobę wątroby i trzeba mięc pozwolenie od lekarza żeby zagrać - albo trollują albo ktoś im zrobił psikusa jako tłumacz?;
  • Geezer Gus: The Meteorite Motel (PC) - kolejny śmieć za 3 zł - pełna psychodela, od samego patrzenia na obrazki można dostać padaczki;
  • Dreamscaper: Prologue (PC) - przeglądanie nowości zmienia mnie w gorszego człowieka - narzekam, marudzę i ogólnie tracę humor - no ale ile razy można pisać "darmowe demy gry, która dopiero się ukaże"? nawet jeśli - tak jak ta - wygląda nawet ciekawie;
  • The Dictatress (PC) - looter shooter z minimalistyczną grafiką i sterowaniem tylko klawiaturą - w życiu w to nie zagram, ale przynajmniej mogę szanować wizję artystyczną;
  • Chatventures (MMORPG) - gość który wypuszcza gry co 2 tygodnie tym razem zabrał się za tekstowego mmorpga - gdzie poza ekranem statystyk cała reszta toczy się w okienku chatu - czyli coś jakby MUD;
  • Ancient Enemy (PC) - karcianka połączona z rpg - podobno wzorowana na Puzzle Quest - więc jest szansa, że kiedyś będę chciał sprawdzić, czy to wyszło;
  • Fantastic Kingdom (PC) - chiński rpgmaker jakich wiele;
  • Dark Hero Party (PC) - rpgmaker z jakimś chorym fetyszem w tle - nie dotarłem do informacji z jakim, bo żal mi było czasu :)
  • Deep, In The Forest (PC) - jeszcze jedna karcianka, tym razem robiona przez dwóch Rosjan - stąd łoś w syberyjskim wdzianku na obrazkach nie powinien dziwić;
  • Alder's Blood (PC) - tactical-strategy with stealth-based combat, RPG elements, crafting, resources gathering and management, exploration and rich storyline, że się tak podstępnie posłużę kartą sklepową tytułu - wygląda całkiem skomplikowanie i zachęcająco
  • Final Fantasy VII Remake (Playstation 4) - w końcu tytuł, którego premierą mogę się szczerze emocjonować - i nic to, że PS4 nie posiadam, że gra kosztuje prawie 250 zł i jest tylko małym fragmentem oryginału - cieszę się i tak!

Kupa (czasu)

news_imgs/2020_04_09/00.jpgnews_imgs/2020_04_09/01.jpgnews_imgs/2020_04_09/02.jpgnews_imgs/2020_04_09/03.jpgnews_imgs/2020_04_09/04.jpgnews_imgs/2020_04_09/05.jpgnews_imgs/2020_04_09/06.jpgnews_imgs/2020_04_09/07.jpgnews_imgs/2020_04_09/08.jpgnews_imgs/2020_04_09/09.jpgnews_imgs/2020_04_09/10.jpgnews_imgs/2020_04_09/709472_front.jpg

Wydawałoby się, że skoro siedzę w domu i nigdzie nie wyłażę, to będę miał kupę czasu i ochoty na robienie aktualności. A tu - kupa. I to nie czasu. Ale dobra, dość tego dobrego, bo znów mnie steam zasypie tak że do jesieni się nie wygrzebię, a tu przecież jeszcze wypadałoby zeszły rok w końcu nadrobić. Na dodatek Lotheneil od tygodnia czeka aż wrzucę informację o jej ciężkiej pracy nad tekstem o Divinity: Original Sin (PC), a ja milczę i milczę. No to już się odezwałem. A nowości? W większości też kupa:

  • Fury Unleashed: Prologue (PC) - zabawa z demami, ciąg dalszy - tym razem platformowa szybka i widowiskowa strzelanka ze sporymi elementami rpg;
  • Adventure Field 3: Definitive Edition (PC) - darmowy rpgmaker, z kilkunastoma durnowatymi dlc (w stylu potionki, gemy i takie tam) wycenionymi na -bagatelka - 230 zł; czy jeśli będę miał tyle na zbyciu to wydam na to, czy na RDR2 - wybory, wybory, takie trudne!
  • Treachery in Beatdown City (PC) - chodzona nawalanka w starym stylu, z elementami rpg - wypisz wymaluj River City z NESa;
  • Fates of Ort (PC), (Macintosh) - staroszkolna grafika, która na pierwszy rzut oka nie budzi we mnie nienawiści - a to już coś;
  • Operencia: The Stolen Sun (PC), (Switch), (Playstation 4), (Xbox One) - FPP dungeon crawler z wyższej półki; wysokość oceniam po cenie i fakcie, że wyszło przy okazji na wszystkie nowe konsole, nie na podstawie własnego doświadczenia ;)
  • Planet Stronghold 2 (PC) - kontynuacja gry z 2011 roku (której mamy nawet reckę!) od Winter Wolves - a to oznacza koślawe ryje postaci w części virtual novelowej i zapewne jakieś wstawki z golizną;
  • Strip Card Duel (PC) -rpgmaker z karcianymi walkami, brzydkimi grafikami przerywnikowymi i chyba brakiem golizny mimo sugestywnego tytułu;
  • Valkyrie Connect (PC) - darmowy port mobilnego... czegoś - chyba nie mmorpga, tylko bardziej co-opa z możliwością pvp - ale ponieważ jest jeden serwer, nowi pc-towi gracze są od razu masakrowani przez wypasionych telefonicznych graczy z kilkuletnim stażem;
  • Wormskull (PC) - rpgmaker, ale podobno wypasiony - twórcy sami tak sądzą, domagając się ponad 70 zł za swoją pracę;
  • Great Adventure in the World of Sky (PC) - chińska zżynka z Minecrafta, tyle że z levelami i przeciwnikami;
  • Persona 5 Royal (Playstation 4) - rozszerzona wersja P5 - podobno na tyle, że zasługuje na osobny wpis w tabelkach;

Przyszłość w ciemnych barwach

news_imgs/2020_03_31/01.jpgnews_imgs/2020_03_31/02.jpgnews_imgs/2020_03_31/03.jpgnews_imgs/2020_03_31/04.jpgnews_imgs/2020_03_31/05.jpgnews_imgs/2020_03_31/06.jpgnews_imgs/2020_03_31/07.jpgnews_imgs/2020_03_31/08.jpg

Przebijając się przed kolejną porcję nowości, nagle naszła mnie straszliwa refleksja. Miliony ludzi siedzą w domach, nie mając co zrobić z dużą ilością czasu - część z nich, zwłaszcza ta zupełnie pozbawiona talentu, pomysłu i współczucia dla innych, stwierdzi, że to dobry moment na stworzenie swojej gry. A to oznacza że za jakiś czas (tygodnie? miesiące?) Steam zalany zostanie falą śmieci - jeszcze większą niż dotychczasowo. Obym się mylił, oby okres izolacji skończył się jak najszybciej, bo jeśli jednak mam racje, to przyszłość nie wygląda różowo! I po tych pesymistycznych przemyśleniach (nie ma to jak zdradziecki koronowirusowy cios w plecy od strony o grach, do której zapewne uciekacie przed grozą dnia codziennego, ha!) czas na wspomniane nowości:

  • Idle Champions of The Forgotten Realms (PC) - darmowy klikacz, który jest już z nami od kilku lat, ale dopiero teraz oficjalnie wyszedł z fazy wczesnego dostępu; i kiedy mówię 'darmowy' to znaczy że można zagrać za friko, ale jeśli chcemy wszystkie dlc, to musimy wydać... prawie 2.000 zł - woah!
  • Iron Danger (PC) - gierka, którą nerka99 wyłudził od dystrybutora jeszcze przed jej pełną wersją, a Rankin Ryukenden opisał jej wczesną wersję ma w końcu dziś premierę;
  • Clicker Legends (PC) - darmowy klikacz, który można ukończyć w... 5 minut. Mój poziom zniechęcenie do wstukiwania czegoś takiego do tabelek... a nawet nie chce mi się już narzekać;
  • BloodLust 2: Nemesis (PC) - hack & slash ze średnio niskiej półki - z wampirami i nieczęsto spotykaną skalą naszego awatarka w stosunku do otoczenia;
  • Grand Guilds (PC) - story-driven, tactical RPG with unique card combat mechanics - wygląda i zapowiada się dość intrygująco - a na pewno dość oryginalnie;
  • Outta Gas (PC) - postapokaliptyczna turowa niby-VATS-owa strzelanka z grafiką inspirowaną odlotem po jakichś cięższych środkach halucynogennych; cena też odjechana - +70 zł za indyka;
  • Bloodwych (PC) - o proszę, jeszcze jedna premiera gry, której receznję już mamy (dawno zagionego w akcji Yoghurta) -ale nie dziwota, bo pudełkowa wersja wyszła prawie 30 lat temu;
  • The Demon: Nicolas Eymerich Inquisitor: Audiogame (PC), (Macintosh) - a tu ciekawostka - tak jak kilka dni temu - gra audiobook - ale tym razem grafika jest - choć można się bez niej obyć, jako że gra opisuje gdzie jesteśmy, co widzimy itd. - obejrzałem to sobie na youtube i gostek miał spore problemy z ogarnięciem i oszukiwał spoglądając na ekran;

Trzy badziewy i konkret

news_imgs/2020_03_30/01.jpgnews_imgs/2020_03_30/02.jpgnews_imgs/2020_03_30/03.jpgnews_imgs/2020_03_30/04.jpg

Dni lecą jak szalone, znów mi kilka uciekło, na szczęście steam w tym czasie okazał się wyrozumiały i zbyt wielu nowości mi nie przywalił. Nadal jesteśmy w miarę na bierząco, ale w październiku utknęliśmy z nadrabianiem. Może jutro?

  • Infection Point (PC) - niezbyt zachęcająco wyglądający strzelankowy hack&slash z zombiakami;
  • LunarLux: Chapter 1 (PC) - a tu dla odmiany całkiem zachęcająco, darmowo i na dodatek nie-rpgmakerowo - szkoda tylko, że "gry" wystarcza na jakąś godzinkę, bo to tylko coś na kształt dema tytułu, który może kiedyś się ukaże w całości;
  • The Legend of Heroes: Trails of Cold Steel III (PC), (Playstation 4) - w końcu jakaś "duża" premiera - konwersja z PS4, cena przyprawiająca o zawrót głowy;
  • The Essence Reaper Ritual (PC) - jak na produkcję jednego autora wygląda to dość zbliżenie do pierwszego NVN - i tylko 7 zł? moja wewnętrzna cebula to lubi!

Granie w domu patriotycznym obowiązkiem

news_imgs/2020_03_23/01.jpgnews_imgs/2020_03_23/02.jpgnews_imgs/2020_03_23/03.jpgnews_imgs/2020_03_23/04.jpgnews_imgs/2020_03_23/05.jpgnews_imgs/2020_03_23/06.jpgnews_imgs/2020_03_23/07.jpgnews_imgs/2020_03_23/2723titlescreen.png

Trochę za bardzo się wczułem w kwarantannę i kilka dni wypadło mi z życiorysu. Na szczęście Endex został natchnięty w drugą stronę - i zmobilizowało go to do pracy nad recką - bierzcie z niego przykład, a nie ze mnie. A poczytamy sobie o Shin Megami Tensei IV (Nintendo 3DS). A co z nowościami? Znów się uzierało.

  • A Plunge into Darkness (PC) - rpgmaker od wydawcy, który wypuszcza takowe w dużych ilościach i nawet zwykle nie są najgorszej jakości;
  • Chronicle of Danea (PC) - rpgmaker z Rosji, w którym podobno wybory mają znaczenie;
  • Blind Quest: The Enchanted Castle (PC), (Macintosh) - gra rpg dla osób niewidomych? czemu nie - oparta na dźwiękach, na ekranie nie dzieje się zbyt wiele;
  • Dwarf Shop (PC) - symulator sklepiku + rpgowe wyprawy do podziemi po zapasy - wydaje się być całkiem rozbudowane;
  • The Pale City (PC) - dark fantasy w oszczędnej oprawie graficznej;
  • Princesses Never Lose! (PC) - aż dziwne że aż tyle musieliśmy czekać na kolejnego hentajowego rpgmakera - od wydającego je taśmowo studia Kagura Games;
  • Final Fantasy XII International Zodiac Job System (Playstation 2) - dowód, że instytucja komentarzy pod newsami działa - przegapiona gra dodana do tabelek dzięki czujności anonimowego czytelnika :D

I jeszcze na koniec ogłoszenie - firma Standing Stones, czyli ci od LOTRO i DDO ogłosiła, że do końca kwietnia wszystkie expansion packi i przygody w obu tych tytułach są dostępne dla wszystkich za darmo - jeśli ktoś zawsze się zastanawiał, co mnie aż tak bardzo w obu z nich fascynuje - teraz jest dobre kilka tygodni żeby się przekonać (zwłaszcza w DDO, bo w LOTRO i tak darmowego grania jest na kilka miesięcy zanim się dotrze do płatnych).