Kosmiczny Ocean Ostatniej Nadziei

news_imgs/2024_12_09/nowe.jpg

Recenzowej przeplatanki dzień szósty - nie bójmy się użyć tego słowa - zrobił nam się grudniowy kombos :D. Wczoraj było niszowo, dziś będzie głównonurtowo - bo gra Star Ocean: The Last Hope (PC) to jeden z tych jrpg, który każdemu po prostu musiał się obić o uszy. U mnie co prawda nadal czeka w kolejce do ogrania, ale tekst  Thane mnie namówił do przesunięcia jej o kilka pozycji wyżej na kupce wstydu.

Życie po Wizardry 8

news_imgs/2024_12_08/Untitled.png

O serii Wizardry słyszał każdy gracz rpg, który zaczynał swoją przygodę dalej niż 10 lat temu, ale po tym jak ostatnia oficjalna część (z numerem 8 w tytule) zeszła z pierwszych stron gazet, o serii słuch zaginął. Ale czy aby na pewno? Dziś w ramach prac archeologicznych nad zagadnieniem tym pochyla się Cholok, który przy okazji recenzji angielskiej wersji japońskiego produktu Wizardry: Labyrinth of Lost Souls (PC) dodaje bardzo ciekawy wykład na temat losów serii. Bez bicia przyznaję, że ja sam po 8 straciłem zainteresowanie, więc tym bardziej były to dla mnie zupełnie nowe informacje. Choć sama recenzja do ogrania tytułu mnie nie zachęciła :D.

Jeszcze więcej zachwytów nad Talesami

news_imgs/2024_12_07/download.jpg

Przedwczoraj witaliśmy na pokładzie, a już dziś do publikacji leci kolejny tekst - Thane zaczyna z grubej rury, tu przyczepić się do niczego nie mam. W sumie nigdzie nie mam się do czego przyczepić, pozostaje mi więc podlinkować kolejny tytuł i wracać do weekendowego lenienia się: Tales of Arise (PC).

Jeszcze więcej obskurnych demonów

news_imgs/2024_12_06/tit.320x320.jpg

Zapomniałem już, jaką frajdą jest prowadzenie tej stronki - zwłaszcza jak nie trzeba maltretować psychicznie załogantów o pisanie tekstów, bo ma się roczne zaległości do opublikowania :). Człowiek może się wtedy skupić na samej esencji - czyli poznawaniu starszych i nowszych gierek, które z takiego czy innego powodu całkiem mu umknęły. A dzisiejszy tytuł umknął na bank jakiemuś 99,99% naszych czytelników i w ogóle 99% zachodnich graczy, jako że jest, jak to mawiają Anglicy mocno obskurny. Na moment wypłynął pod światła reflektorów kilka lat temu, przy okazji fanowskiego tłumaczenia, ale z ręką na sercu, kto to wtedy ograł? Poza oczywiście Cholokiem, któremu SNESowe piksele i zabawy w fuzjowanie demonów, przez które od razu idzie do piekła nie są straszne: Kyuuyaku Megamis Tensei II (SNES). A z nowości wydawniczych - wczoraj rzucił mi się w oczy jakiś duży (obstawiam, że cena 200 zł sugeruje, że to AAA?) nowy jrpg od Square Enix: Fantasian Neo Dimension (PC).

Talesów ci nigdy za wiele

news_imgs/2024_12_05/1.320x320.jpg

Tylko wróciłem, a stronka od razu ożywiła się. Chciałbym tak napisać, ale byłoby to wierutne kłamstwo. Materiały, które tu widzicie powinny się pojawić już z pół roku temu, tyle czasu kisiły się w odmętach mojej poczty. Dzisiejszy tekst spędził tam co prawda "tylko" kilka tygodni, ale jest o tyle ważny, że autor Thane debiutuje nim u nas - tak jest, nie mylą was oczy, mamy świeżą krew! Witamy na pokładzie i zapraszamy do częstego i systematycznego pisania - mi czytało się przyjemnie - Tales of Vesperia: Definitive Edition (PC). A na froncie walki z uzupełnianiem tabelek: dotarłem wstecz do połowy sierpnia. I czuję się już wypalony, więc możliwe że trochę teraz zwolnię (dwa dni pracy to i tak sporo! :D).

Odrodzenie Bogini

news_imgs/2024_12_04/Shin_Megami_Tensei_The_First.jpg

Wróciłem! Koniec podróżowania, koniec przygód, czas pogodzić się z życiem w klimacie, gdzie jest ciągle ciemno, zimno, mokro i ponuro. Jeeej....? W przerwie od napadów popodróżowej depresji zajrzałem na stronkę i widzę, że duet moich zastępców radził sobie dzielnie i całkiem umrzeć tu wszystkiemu nie dał - dzięki :). Na mailu zostało mi jeszcze do przejrzenia tylko 2000 nieprzeczytanych wiadomości -99,9% to spam, ale przejrzeć trzeba - jeśli coś pisaliście, ale daliście tytuł nie przykuwający uwagi albo wyglądający jak kolejna reklama - to lepiej napiszcie jeszcze raz - tym razem mam zamiar czytać na bieżąco. Czeka mnie teraz radosne przeglądanie miliona premier na Steam, z których 99% to kupy od patrzenia na które już się robi niedobrze - i dodawanie ich do tabelek. Na dobry start nadgoniłem trzy ostatnie miesiące i już mam mocny psychiczny dyskomfort O_o. A jeśli o przeglądanie poczty chodzi, to jak zwykle znalazłem tam sporo produkcji od Choloka i przez kilka następnych dni będzie co poczytać - zaczynamy od nostalgicznej wyprawy do roku 1995: Kyuuyaku Megami Tensei (SNES). I żeby nie było - tytuł newsa dziś to dosłowne tłumaczenie tego japońskiego dzieła, a nie triumfalne ogłoszenie mojego powrotu ;-).

Daleko od szosy...

tagi: PC
news_imgs/2024_11_27/capsule_616x3531.jpg

Dawno nie było normalnego newsa. Nie, żeby newsy Mziaba nie były normalne, ale wiecie, o co mi chodzi...Razem z Księdzem_Malkavianem jakoś ciągniemy ten wózek, niczym dwa woły dorzucając od czasu do czasu recenzje, a Mziab pcha to z nami, wciskając newsy z tłumaczeniami, a gdzie JRK? Podróżuje!!! Dzieło jego życia, które zostawi przyszłym pokoleniom, jako spadek podupada, a on podróżuje. No cóż, kto mu zabroni? Raczej nie my, ale na mailu stos recenzji na pewno mu urósł do pokaźnej kupki, chyba że zniechęceni recenzenci przestali podsyłać, bo też tak może być. Tak czy inaczej, mam dla was kolejną grę, którą dzięki współpracy z Terminals.io mogłem dla was zrecenzować, a tytuł jej to "Seksi Tania"...eeeeh. Jakoś tak mi się napisało, zapatrzony byłem w eeee...rzęsy Tani. Tytuł to Awaken - Astral Blade. Jeśli ktoś natomiast woli film zamiast czytania, to zapraszam na mojego YT:

Okiem Mata #7 - Awaken - Astral Blade

PS. Poza Tanią, na stronkę wleciało wiele innych recenzji, ale za dużo tego, aby wszystko wymieniać. NA PRAWO PATRZ! I tam jest cała lista:)

 

Slayers

news_imgs/2024_10_05/GWazVvlXsAIJF1n.jpeg

Miłośników anime i gier na stare japońskie komputery pewnie ucieszy wieść, że ukazało się pełne angielskie gry Slayers na PC98, którego autorami są EsperKnight, Filler, Eien ni Hen i Alpharobo. Łatkę na obraz HDI oraz pliki do podmiany możecie pobrać z archive.org.