Wysyp wysp

news_imgs/2019_08_13/zanki.jpgnews_imgs/2019_08_13/layla.jpgnews_imgs/2019_08_13/stupid.jpgnews_imgs/2019_08_13/alluna.jpgnews_imgs/2019_08_13/tam.jpg

Żyjmy oszczędniej! Tytuł newsa da się skonstruować z użyciem tylko 4 liter alfabetu łacińskiego! A teraz z taką wiedzą możecie bez obaw brylować na przyjęciach. Póki co nadal poza nowościami i absurdalnym poczuciem humoru dla Was nie mam nic nadto. Ostatnio grywam w Disgaea PC - kto zna ten symulator grindu, ten wie, że za prędko recenzji tej gry nie otrzymacie. Dobra, a oto co nowego... było kiedyś:

  • Zanki Zero: Last Beginning (PC) - tajemnicza wyspa, konieczność przetrwania i nieskończony cykl śmierci i narodzin z racji klonowania. Zwiedzamy podziemia, pichcimy żarełko, wchodzimy w relacje i... gdzieś po drodze próbujemy odkryć tajemnicę wyspy.
  • Lantern of Worlds - The Story of Layla (PC), (Macintosh) - darmowa gra osadzona w serii Lantern of Worlds. Wcielamy się w dawną zabójczynię zesłaną na pozornie bezludną wyspę w ramach kary za niewypełnienie zlecenia.
  • Stupid Quest - Medieval Adventures (PC), (Macintosh) - no więc jest taka wyspa... Żartuję, tym razem gramy w lekką parodię sesji w D&D - jako pan albo pani. Dokonujemy binarnych wyborów i obserwujemy ich konsekwencje.
  • Alluna and Brie (PC) - jest taka spora wyspa: Australia i tam takie fikcyjne miasto Exon. Żyje tam dziewczę magiczne, co świat ratować będzie z podobnymi sobie. Może też wejść w miłosne relacje z koleżankami. Aby to zadziałało należy rozsądnie gospodarzyć czasem.
  • Tactics & Strategy Master 2:Princess of Holy Light (PC) - taktyczne RPG, gdzie można współżyć z podlełymi nam wojowniczkami aby wzmocnić ich statystyki. Bardziej interesujące od konceptu gry są niejasne praktyki manipulowania recenzjami gry na Steam przez producentów: większość pozytywnych w maju wystawione zostało przez chińskie konta z maksymalnie 6 grami i niskim poziomem.

Kwietniowe nowości

news_imgs/2019_08_09/maids.jpgnews_imgs/2019_08_09/second.jpgnews_imgs/2019_08_09/eterni.jpgnews_imgs/2019_08_09/paans.jpgnews_imgs/2019_08_09/melavolence.jpg

Tytuł mówi sam za siebie. Wyjątkowo nie za wiele mam do dodania od siebie, więc po prostu przejdę do meritum:

  • Mistress of Maids: First Castle (PC) - darmowe i wbrew pozorom bez nagości. Akcja zaczyna się od tego, że pudding okazuje się być potworem i atakuje króla. Jako wzorowa służka bierzemy w ręce miotłę z ukrytym mieczem i lecimy oczyszczać zamek z plugastwa w stylu turowego roguelike'a. Prequel tytułu płatnego, który ma zostać wypuszczony w tym roku.
  • Second Coming (PC), (Macintosh) - czytanka połączona z taktycznym RPG jak seria X-Com. Zwiedzamy dziwny i niebezpieczny statek kosmiczny, nadal zamieszkały przez gospodarzy, w tym też tych mniej gościnnych. Ciekawa akwarelowa grafika.
  • Even For Eternia (PC) - rpgmakerowate, uczynione z pasją. Ot, gramy prześladowanymi z racji inności i mocy wyrzutkami - temat równie oryginalny, co schabowe na obiad.
  • Pagans Must Die (PC) - platformówka z walkami turowymi. Wcielamy się w fanatyka fikcyjnego chrześćjańskiego kultu i przemierzamy świat likwidując heretyków... albo nie.
  • Malevolence: The Sword of Ahkranox (PC) - roguelike połączony z pierwszoosobowym RPG, całkiem fajnie to brzmi... Tyle że tytuł prezentuje się jak sprzed 20 lat, choć opuścił już wczesny dostęp.

Patrol Zagłady

news_imgs/2019_08_06/vengbat.jpgnews_imgs/2019_08_06/hope.jpgnews_imgs/2019_08_06/frane.jpgnews_imgs/2019_08_06/yuki.jpgnews_imgs/2019_08_06/eru.jpg

Doom Patrol - kolejny nieznany mi komiks całkiem niedawno przeze mnie odkryty. Właściwie to trudno rzec, że brałem w ciemno, bo scenarzystą jest Grant Morrison czyli klasa sama w sobie. Zaryzykowałem, kupiłem pierwszy tom i... fajnie mieć rację. Przede wszystkim skład osobowy drużyny: każda postać po solidnych przejściach. Parafrazując ich lidera Couldera - skoro każde z nich przeżyło osobisty koniec świata, to z pewnością poradzą sobie z tym bardziej globalnym. Mózg ludzki umieszczony w ciele robota; kobieta o ponad 60 osobowościach, a każda z własnymi mocami; istota będąca połączeniem dwojga ludzi różnej płci i czymś jeszcze... Że wymieniłem tylko podstawowo skład. A te końce świata - to nie jakieś tandetne meteory czy inne stwory, ale przykładowo wchłonięcie miasta przez obraz czyli coś poza kompetencjami typowych bohaterów DC jak Superman czy Batman. To jak dzieło abstrakcjonistów, ale ze scenariuszem. Polecam. Tyle o literaturze, a teraz warto wspomnieć o nowej recenzji gry Inexistence mojego autorstwa. Ciekawa, krótka metroidvania małego studia. Przejrzałem też kilka nowości:

  • Vengeful Bat Dungeon Crawler (PC) - rpgmakerowate, acz zaczyna się oryginalnie. Bo gramy nietoperzem, wiecie, takim potworem ubijanym masowo na początku podziemi! Z czasem dołączają się do nas inne pomniejsze bestie. Czas na "Zemstę nietoperza".
  • Hope For Village (PC) - kiedy nie stać Cię na Stardew Valley i kupujesz rpgmakerowatą kopię...
  • Frane: Dragons' Odyssey (PC) - mobilny port (podobno zacny) wydany przez KEMCO. Gramy sobie smokiem co wyruszył w poszukiwaniu zaginionej dziewczyny (nie jego!). Rozgrywka lekko przypomina te spod znaku serii Y's.
  • Yuki's Tale (PC) - rpgmakerowate yaoi o ratowaniu świata jako młody uzdrowiciel w walce pomiędzy dwiema potężnymi gildiami.
  • EURGAVA™ - Tomb of Senza (PC)- wydarzenia mają miejsce 20 lat po tych z pierwszej części. Po świecie rozprzestrzenia się magiczna nieuleczalna zaraza. Zapada na nią też nasz bohater. Mając rok życia postanawia udać się do jej źródła czyli Grobowca Senzy (a?).

Nie wszystko złoto co japońskie

news_imgs/2019_08_03/55f986774fce88d5c6493e1090cfc8.jpg

O proszę bardzo, trzymaliście kciuki znakomicie i czeka was teraz nagroda. I to niekoniecznie ze źródła, które na dziś planowałem, bo niespodziankowo cosobotnie wynurzenia Lotheneil na temat jej walki z backlogiem rozrosły się dziś do rozmiarów recenzji. Gra opisywana niestety niezbyt wybitna, a w zasadzie wcale - Dark Rose Valkyrie (PC). I tym samym mamy piękny, trzydniowy sierpniowy kombosik. Ktoś się dokłada? :D

Xenoblade nigdy zbyt wiele

news_imgs/2019_08_02/431131531.jpg

Tak jak obiecałem, dziś znów sobie poczytamy (i pooglądamy, bo tym razem Endex dołączył do tekstu cąłą masę własnej produkcji obrazków, które jednakże według niego coś się po drodze popsuły i nie oddają piękna gry). Nie wspomniałem jedynie wczoraj, że poczytamy znów o tej samej serii, choć tym razem w odsłonie z nowszej generacji: Xenoblade Chronicles 2: Torna: The Golden Country (Switch). A jeśli mocno zaciśniecie kciuki i będziecie bardzo tego pragnęli, jutro tez będzie coś do poczytania :D.

Wielki tytuł w wersji mobilnej

news_imgs/2019_08_01/Xenoblade_Chronicles_3D_NA.jpg

Sierpień zaczynamy z przytupem, bo potężnie objętościowo recką. Do pracy zmobilizował się Endex, który pochylił się nad (o ile spędzenie z tytułem ponad 130 godzin można jeszcze sklasyfikować zaledwie jako pochylenie :D) Xenoblade Chronicles 3D (Nintendo 3DS). Recka nietypowa, bo o samej grze niewiele się dowiecie, a skupiająca się na jakości portu. Wybrzydzać nie będziemy, bo recek oryginału mamy juz dwie sztuki i obie rozpasane :D. A żeby jeszcze poprawić wam humor - jutro też będzie co poczytać :D.

A w kwietniu

news_imgs/2019_07_30/tanzia.jpgnews_imgs/2019_07_30/reclaming.jpgnews_imgs/2019_07_30/cina.jpgnews_imgs/2019_07_30/maze.jpgnews_imgs/2019_07_30/bord.jpg

Nie wiem czy nadganiam z tymi nowościami, bo w realnym świecie prawie sierpień, a ja dobrnąłem do kwietnia. Winić za to mogę własne lenistwo oraz głupotę/trollerstwo ludzi przydzielających tagi gier na Steam'ie. Przydałaby się porządna edukacja rzesz graczy w tym temacie, bo zwyczajnie tracę czas na doszukiwanie się adekwatnych elementów RPG w tytułach, które takimi nie są. Poważnie - to że wrogowie tracą na ekranie punkty życia z naszej klikaniny nie czyni z tytułu erpega. Przydałby się jakiś rozwój postaci i uprzedzając - nie! samo zwiększanie żywotności bohatera to za mało, aby aspirować do tego miana. Po co ja to piszę, skoro Wy to wiecie, a trolle-matołki i tak nie przeczytają...? O czym to ja...? A tak, nowości:

  • Tanzia (PC) - pocieszne i kolorowe RPG akcji, gdzie staramy się odkryć tajemnicę stojącą za zaginięciem dziadka oraz uratować wyspę przed Złem. Walki podobno wymagają odrobiny taktyki.
  • EF Universe: Reclaiming the World (PC) - karcianka, tower defense, RPG i strategia w jednym. Kociokwiku z tego wszystkiego idzie dostać. Zdobywamy świat.
  • Legend of Cina (PC) - rpgmakerowate powołujące się na podobieństwa do gier typu Fire Emblem. Coś jednak wątpię w jakość.
  • Maze Wars (PC) - rogalik rozgrywany w generowanych na bieżąco podziemiach zwiedzanych przez grupę 4 awanturników wysłanych do świata gry mobilnej. Gra też bardzo wygląda na mobilną.
  • Borderlands Game of the Year Enhanced (PC) - z racji zbliżającej się premiery części trzeciej odświeżono pierwszą. Lekki retusz graficzny i dodano skrzynię na złote klucze z późniejszych części. Dostępna z całością DLC pierwowzoru.

"Czy mnie jeszcze pamiętasz"

news_imgs/2019_07_28/header.jpg

Na zewnątrz skwar, zaduch i ogólnie do du... szy. Stwory jej pozbawione nie mają problemów z upałami; wszelkim ghoulom i kościejom one nie straszne. Tak więc ochłodźmy sobie krew w żyłach (a przy okazji całe organizmy) czytając o nadchodzącym rogalu z nieumarłymi w roli głównej: Iratus: Lord of the Dead w wykonaniu niżej podpisanego.

Kopia recenzencka gry dzięki uprzejmości wydawcy: Daedalic Entertainment.

I po urlopie

news_imgs/2019_07_23/crossroads.jpgnews_imgs/2019_07_23/nelke.jpgnews_imgs/2019_07_23/grimshade.jpgnews_imgs/2019_07_23/1vs1.jpgnews_imgs/2019_07_23/slave.jpgnews_imgs/2019_07_23/lsigil.jpgnews_imgs/2019_07_23/spoxel.jpg

Odpocząłem. Wracam, patrzę - nowości nie ruszone. Hm... Pozytyw jest taki, że nikt mi się w robotę nie wpiernicza? Nie wiem, zostawiam to jak jest, bez drążenia tematu. Tak więc wróciłem, przejrzałem, pododawałem:

  • Crossroads: Lucky Edition (PC), (Macintosh) - karty na stół, byle losowo i z elementami RPG. Przypomina lekko mechaniką odkrywania kart zwiedzanie podziemi w Dungelot, kiedyś przeze mnie recenzowanej.
  • Nelke & the Legendary Alchemists ~Ateliers of the New World (PC) - kolejne przygody uroczych alchemiczek w tej znanej serii gier. Dlaczego te japońskie produkcje muszą być takie drogie?
  • Grimshade (PC) - taktyczne RPG o wojnie, wyborach i z możliwością przyłączenia do drużyny ogromnego borsuka strzelającego z garłacza.
  • 1vs1: Battle Royale for the throne (PC) - rpgmakerowate o bliźniętach przechodzących test w podziemiach mający wyłonić prawowitego następcę tronu. To "Battle Royale" w tytule ma ściągnąć potencjalną klientelę?
  • Slave RPG (PC), (Macintosh) - dystopijne RPG pełne tekstu i znaków ASCII jako grafiki. Mamy dług i dążymy do jego spłacenia: plądrując ruiny, walcząc na arenach czy pracując.
  • The Last Sigil (PC) - roguelite gdzie jako bohater przemierzamy podziemia, rozwijamy się i bogacimy aby zamknąć ostatnią Pieczęć i wypędzić armię Zła ze świata. Jak na grę akcji prezentuje się ciut ślamazarnie.
  • Spoxel (PC), (Macintosh) - przypomina Terrarię, można personalizować ekwipunek i zaklęcia co owocuje hecami typu: uderzanie przeciwników rekinem czy strzelaniem płonącymi kurczakami.

Majin Tensei

news_imgs/2019_07_16/4832titlescreen.png

Tom i DDSTranslation wydali kompletne angielskie tłumaczenie gry Majin Tensei na Super Nintendo. Warto w tym miejscu dodać, że tym samym wszystkie części serii SMT i jej spin-offy z ery SNES-a są teraz dostępne w bardziej przyjaznym języku. Tłumaczenie tradycyjnie można pobrać z RHDN.