JRK nadal siedzi na grzędzie LOTTO, a co za tym idzie, nie ma czasu na dodawanie newsów. Ten, kto śledzi jego bloga, ten wie, że właściwie nie ma czasu nawet na oddychanie, bo musi paplać oklepane zwroty do klientów jak katarynka, a co dopiero wrzucić newsa. Ponownie więc przychodzę na ratunek ja. Odziany w pełną zbroję Baldurana, z recenzją +10 w ręce oraz tarczą +5 do optymizmu. Tak odziany, serwuję wam drodzy czytelnicy kolejną swoją recenzję ze świata AD&D. Oto przed wami odświeżona wersja gry legendy: Baldur's Gate II - Enhanced Edition. Na koniec nieśmiało zapraszam was też do odwiedzenia mojego kuratora na steam o nazwie Świat Recenzji. W grupie poza zamieszczaniem recenzji często organizuję różne rozdawnictwa, więc można czasami zgarnąć coś dla siebie. Nie są to co prawda tak epickie rzeczy jak zbroja Baldurana, ale kto wie, jak się stronka rozwinie. Zapraszam.

Oj tak, obowiązków ostatnio mnóstwo, w lipcu przepracowałem rekordową w moim życiu ilość godzin (i nie planuję tego rekordu już nigdy powtarzać :D). początek sierpnia póki co też zapowiada mi się hardcorowo. Po więcej szczegółów odsyłam do mojego fotobloga na forum, ale zanim tam zawędrujecie, poczytajcie najpierw co wyczarował dla nas do poczytania Cholok: The Legend of Heroes Trails in The Sky SC (PC).

JRK wyraźnie jest przemęczony ostatnimi czasy, bo ucieszył się, że kombos się skończył, a aby jeszcze bardziej móc leniuchować, dał mi uprawnienia do dodawania recenzji samodzielnie. Z tej okazji zapraszam wszystkich do poczytania rozszerzonej wersji recenzji gry Warhammer: Chaosbane (PC) . Oryginał możecie poczytać na moim kuratorze Świat Recenzji.

Nie ma rady, trzeba zacząć nadganiać nowości. Z lękiem i drżeniem zabrałem się za przedzieranie przez pierwsze dwa tygodnie czerwcowych steamowych premier i ku memu zaskoczeniu aż tak dużo tej kupy tam nie było, ba trafiło się kilka pozycji, które mnie autentycznie zainteresowały. Ale na dziś wystarczy kuszenia losu, przestaję sprawdzać co było w drugiej połowie miesiąca - to już następnym razem. Czyli jesteśmy raptem miesiąc w plecy :D

• Alphadia Genesis 2 (PC) - kontynuacja serii, z którą jeszcze styczności nie miałem;
• Shadoworlds (PC) - od czasu do czasu Steam bawi się w GoGa i przywraca do życia rpgi sprzed dziesiątek lat - ten został wydany w 1992;
• The Spirit (PC) - czyli o tym jak zrobić kiepskiego klona Diablo, kradnąc assetsy z Diablo właśnie;
• The Handbook (PC) - dla odmiany coś oryginalnego - ręcznie rysowana ciekawostka;
• Explorers of The Abyss (PC) - hentajowy rpgmaker ze stajni Kagura;
• City of Brave (PC) - chińska biedogra, która już miesiąc po premierze jest na -70% wyprzedaży;
• Fuzz Force: Spook Squad (PC) - turowy rogalik ze zwierzakami w rolach głównych i czymś na kształt karcianki, ale z kośćmi;
• Edge of Eternity (PC) - indie podróbka FF, która ma ambicję konkurować z grami AAA - i sądząc po bardzo entuzjastycznych recenzjach - chyba jej się to udało;
• Rise Eterna (PC) - kolejna idnie produkcja, tym razem w stylu taktycznym, która też zbiera raczej pozytywne oceny;
• Mercenaries Blaze: Dawn of The Twin Dragons (PC) - Tactics Ogre w lekko zmodernizowanej formie;
• Soaring Machinariae (PC), (Macintosh) - action rpg zrobiony w RPGMakerze;
• E.X.P.L.O.R.: A New World (PC) - FPP-owy dungeon crawler w mocno starym stylu;
• Idle Heroes: Odyssey (PC) - chińska idlowa produkcja - dla fanów podgatunku, reszta może spokojnie omijać;
• Infinite Dungeon Crawler (PC) - oszukańczo reklamowany jako darmowa gra - jeśli chcemy levelować ponad lvl 4, trzeba kupić "dlc" z pełną wersją gry;
• The Girl Who Sees (PC), (Macintosh) - o, coś wysoce egzotycznego - przygodówka z rpg (którą to część można wyłaczyć), z akcją na Filipinach podczas II wojny światowej z domieszką lokalnej fantastyki;
• UFO 2: Extraterrestrials: Battle for Mercury (PC) - niespodziewany sequel do jednego z wielu klonów XCOMa - ten akurat był wydany w 2007;
• Wildermyth (PC), (Macintosh) - podobno udało się przenieść do tego tytułu ducha prawdziwych sesji rpg;
• Dark Deity (PC) - turowy taktyk w duchu Fire Emblem;
• Dice Tactics (PC), (Macintosh) - kolejny tytuł próbujący zwabić gracza twierdząc, że jest darmowy, ale darmowy okazuje się tylko 1 rozdział, za resztę trzeba już wybulić pięć dyszek; grafika mordek wyjątkowo paskudniasta;
• Amneron's Legacy (PC) - dark fantasy rpgmaker;

Och, to byłby piękny kąsek do dodania do kończącego się kombosa - bo cóż byłoby bardziej końcowokombosowe niż 5a (słownie piąta) recenzja tego samego tytułu? :D Ale trudno, przepadło i teraz ot tak niz gruchy ni z pietruchy: mg-mat i jego Arcanum: of Steamworks and Magics Obscura (PC). A skoro mg-mat, to wypada przypomnieć o jego steamowym projekcie reckowym: Świat Recenzji.

Kombosik zakończył cichaczem żywot już ładny tydzień temu, ale jeszcze jakoś nie zebrałem się do jego podsumowania :D. W końcu jednak, po wielu nagabywaniach, złamałem się i skrobię te słów kilka. Odzew na moje wezwanie do boju był nadspodziewanie entuzjastyczny, zamiast spodziewanych 29 dni z recenzjami, udało nam się z palcem w nosie dociągnąć do rekordowego w naszej historii wyniku 66 recenzji dzień po dniu. Udział w zabawie wzięło też bardzo dużo Załogantów - w tym kilku takich, których nie widzieliśmy już całe lata. Z czystym sumieniem mogę uznać nasze dwudziestolecie za niezwykle udane. I teraz mogę udać się na zasłużóny roczny albo i dwuletni odpoczynek od newsowania :D. Ale zanim to nastąpi, jeszcze dwa szybkie rzuty okiem, które z jakiegoś powodu nie chcą się wyświetlić w pasku po prawej:

• Atelier Ryza: Eternal Darkness & The Secret Hideout (PC) - Cholok
• Final Fantasy VI (PC) - Pavlus

Kiedy ta gra za kilka lat będzie rządziła światem, a każdy szanujący się portal będzie się o niej rozpływał w pochwałach, pamiętajcie proszę, gdzie usłyszeliście o niej po raz pierwszy - u nas :D. Rankin Ryukenden tym samym zgarnia tytuł odkrywcy tego tytułu dla ludzkości: Starsector (PC).

O - i to jest końcówka kombosa, jaką znam i pamiętam - odgrzewane kotlety i recki, które czytamy po raz trzeci :D. Tym razem bowiem mg-mat zmierzył się z polską produkcją znaną jako Two Worlds II (PC). Więc jeśli dwie dotychczasowe recenzje tego tytułu nie wyczerpały waszego nią zainteresowania - zapraszam do lektury trzeciej :D.

W folderze ze zmagazynowanymi zapasami kombosowych recenzji w końcu zobaczyłem dno, przesłonięte kilkoma zaledwie już tekstami. Jeden z nich, ten od Rankina Ryukendena okazał się jednakże czymś wyjątkowo zacnym - nie jest to dubel ani jakiś potworek, ale opis bardzo wysoko ocenianego Etrian Odyssey IV: Legends of The Titan (Nintendo 3DS) - jeśli nasz kombos byłby mężczyzną, to Leszek Miller byłby pod wrażeniem.

Szok i niedowierzenie, aczkolwiek takie w wersjach radosnych-  takie uczucia targnęły mną, gdy wczoraj wieczorkiem zajrzałem na pocztę - znalazłem tam bowiem reckę Yakuza: Like a Dragon (Xbox One). I już nie chodzi o to, że jest to gra, która powstała przez to, że najwyższe szychy z Segi zajrzały na naszą stronkę i wyciągnęła pewne wnioski (o co chodzi doczytacie z tekstu), ale z faktu, kto jest autorem recenzji - Nerka99. Nerka dołączył do nas w 2005 i od tamtej pory obdarzył ponad setką recenzji, ale jego największą zasługą było de facto przejęcie sterów stronki w czasie, gdy mnie dopadło wypalenie, zniechęcenie i pocotowszystkoizm. Nie dał naszej łajbie zatonąć, rozkręcił nam (wtedy) prężną grupę na steamie, bawił się w rozdawnictwo i nawet organizował gry do recenzowania od wydawców. I cierpliwie wyczekał aż wrócą mi chęci do życia i grania, by znów usunąć się w cień. Stąd moja radość, że z cienia się jednak na okoliczność urodzinową wynurzył, bym mógł oficjalnie wszystkie jego zasługi przypomnieć :D.