Lagoon

news_imgs/2019_06_14/4688titlescreen.png

Fanów egzotyki może zainteresować wydane zupełnie znienacka pełne angielskie tłumaczenie gry Lagoon na japoński komputer X68000, którego autorem jest NLeseul. Co ciekawe, jest to drugie wydane w ostatnim czasie tłumaczenie na tę dość zaniedbaną przez domorosłych tłumaczy platformę. W każdym razie, zainteresowanych tradycyjnie zapraszam do pobrania łatki z RHDN.

Księżycowy Rycerz

news_imgs/2019_06_14/bondsof.jpgnews_imgs/2019_06_14/reynard.jpgnews_imgs/2019_06_14/spiki.jpgnews_imgs/2019_06_14/sinveng.jpgnews_imgs/2019_06_14/pricerp.jpg

Jak widać po tytule spolszczanie nazw to kiepski pomysł. Moon Knight jest postacią z uniwersum Marvela i przyznam, że gdyby nie scenarzysta Warren Ellis (znany z serii Transmetropolitan, polecam fanom klimatów cyberpunk, gdzie technologia osiąnęła poziom wręcz cudotwórczy), to żyłbym zupełnie nieświadom istnienia takowej. Kupiłem więc pierwszy tom na próbę, a nuż okaże się interesujące? No i załapałem bakcyla. Kim są panowie Knight? Otóż, tą postacią jest były najemnik, który stając po stronie archeologów zostaje pobity i zostawiony na śmierć. Umiera (czy aby na pewno?) i wraca jako awatar boga Chonsu (Khonshu - jak napisano w komiksie). Twierdzi, że jest nieśmiertelny. Jest zasadniczo bardzo sprawny fizycznie, ma zdumiewający refleks, intelekt... i cztery osobowości. Działa nocą i poluje na tych, co zakłócają spokój nocnym wędrowcom. Brutalny, ale zarazem finezyjny w walce. Posiada lotnię-drona oraz inteligentny samochód. Z broni preferuje pałkę (z kotwiczką, coś jak u Daredevil'a) i ostre jak brzytwa małe bumerangi w kształcie księżyców. Nosi garnitur i pelerynę, całe białe... bo lubi kiedy źli wiedzą że się zbliża. Reasumując, to taki marvelowski Batman, tyle że mniej kompromisowy i z napadami zaburzenia osobowości. Mój typ bohatera! A teraz nowości:

  • Bonds of the Skies (PC) - mobilny port jrpg z których KEMCO słynie. Ot, kolejna opowiastka o przyjaźni między ludźmi, bogami i ratowaniem świata. Bez szału, ale i bez żalu do produkcji podchodzę...
  • Reynard (PC), (Macintosh) - strzelanka, tower defense i rogalikowe RPG. Z tej mieszanki powstaje dość radosny retrostylizowany tytuł. Fani The Binding of Isaac mogą się tu odnaleźć.
  • Spiki Game Box (PC) - cztery historie w jednym pakiecie, ropgmakerowate. Na plus zaznaczę, że autor nie opycha tego na sztuki na Steam, ale czy będzie to coś wartego uwagi...?
  • Sin; Vengeance (PC) - strategiczne RPG o zemście za śmierć rodzinnej wioski. Raczej przejdzie bez echa...
  • PRiCERPG (PC) - kilka niepoprawnych politycznie żartów i parodia celebrytów YouTube w retrooprawie nie czyni jeszcze gry...

Żar tropików

news_imgs/2019_06_11/quirky.jpgnews_imgs/2019_06_11/dungeondre.jpgnews_imgs/2019_06_11/tothecap2.jpgnews_imgs/2019_06_11/mutagen.jpgnews_imgs/2019_06_11/slavesw2.jpg

Lato idzie. Gorąco w cholerę, ale przynajmniej płeć piękna ubiera się w mniej ubrań co zasadniczo mogę uznać za zaletę. Przynajmniej w większości przypadków... A nowości świeżo z mroźnego lutego przedstawiają się następująco:

  • Quirky Crystal RPG (PC) - rpgmakerowate, tanie, 2-4 godziny rozrywki, odrobinę humorystyczne, losowe wydarzenia w walce w zależności od wyposażenia. Ratujemy świat.
  • Dungeon Dreams (PC), (Macintosh) - rpgmakerowaty: pełzacz podziemi, symulator randkowania i rozbudowy miasta. Całkiem sporo tego wrzucili... Powołują się na inspirację m.in. Dragon Age 2, ale zachowam sceptycyzm. Zobaczymy...
  • To The Capital 2 (PC), (Macintosh) - kontynuacja części pierwszej, zdaje się. Też rpgmakerowate, choć bez rogalikowych elementów jak część pierwsza.
  • Mutagen Extinction (PC) - koszmarny tytuł, brzmi jak nowa marka kiełbasy... RPG z elementami wyrobnictwa, pomieszanie postapokalipsy z magią. Mnie do siebie nie przekonał...
  • Slave's Sword 2 (PC) - kontynuacja rpgmakerowatego tytułu z golizną jako głównym atutem. Możliwość przeniesienia postaci z poprzedniej części.

Zjedz za mamusię, zjedz za tatusia...

news_imgs/2019_06_10/taleofron.jpgnews_imgs/2019_06_10/hereticop.jpgnews_imgs/2019_06_10/planet9.jpgnews_imgs/2019_06_10/yakuza.jpgnews_imgs/2019_06_10/goblinqe.jpg

Cierpimy na alergię na tytuły popełnione w RPG Makerze. To raczej rzecz nabyta, wywołana przez zalew chłamu na Steam, gdzie jedna produkcja od drugiej różni się już chyba tylko literką w tytule. Często łopatologiczność fabuły na kwadrans rozciąga się niemiłosiernie rozlazłymi mapami, gdzie losowe walki potrafią się przydarzyć co średnio trzy kroki. Tym bardziej cieszy sytuacja gdy w swojej biblioteczce człek odnajdzie coś tak odbiegająceo od pospolitości jak LiEat. To napisałem ja, Jarząbek... Znaczy Ksiądz Malkavian. W skrócie - gra opowiada o losach smoczycy żywiącej się kłamstwami i jej opiekuna. No miałaby mała u nas w stolicy na Wiejskiej wyżerkę, co? Pękłaby jak jej daleki kuzyn spod Wawela wieki temu. Pękanie pękaniem, ale są też nowości:

  • Tale of Ronin (PC), (Macintosh) - rysowana ołówkiem grafika przywodząca na myśl szkice. Kierujemy grupą roninów przemierzając ogarniętą wojnami Japonię. System walki podobno oddaje detale pojedynków na miecze.
  • Heretic Operative (PC) - planszówka, RPG i strategia w jednym. Kierujemy heretykiem praktykującym zakazaną magię. Musimy strzec się Inkwizycji, wrogich kultów czy opętania. Brzmi intrygująco.
  • Planet Nine (PC) - strzelamy sobie i łazimy mechem, którego w trakcie gry możemy względem potrzeb rozbudowywać. Mało innowacyjne, przynajmniej na pierwszy rzut oka.
  • Yakuza Kiwami (PC) - cóż poradzić ma yakuza wracający po dziesięcioletniej odsiadce wrzucony do zupełnie nowego świata? Przekonać się możemy choćby za pomocą tego tytułu. Bo co można więcej napisać? I tak to już wiecie.
  • Goblin Quest: Escape! (PC) - nie wszyscy szaleni naukowcy czy czarnoksiężnicy testują pułapki na szczurach. Ci litościwi wysyłają w nie gobliny. W tej produkcji gramy takim właśnie goblinem.

Bezwstydna autopromocja

news_imgs/2019_06_05/20181227131051_1.320x320.jpg

Piąty dzień czerwca, trzecia recka w tym miesiącu. Dzieje się zdecydowanie coś dziwnego. Ale nie ma co narzekać, trzeba się cieszyć z tej kumulacji! Zwłaszcza, że i dziś gra na tapecie całkiem zacna - Final Fantasy XV (PC), a przygląda się jej swym krytycznym, aczkolwiek doświadczonym okiem Cholok. Co z tego przyglądania się wyszło - a to nie będę wam psuł zabawy i pozwolę wyczytać samemu. A gdyby komuś się strasznie nudziło i chciał popatrzeć i pośmiać się z moich prób podbicia instagrama - to moje konto tam (założone w celu bezwstydnego chwalenia się swoją kolekcją i któregoś dnia, po tym jak zagonię jakąś cycatą panienkę do trzymania moich pudełek na zdjęciu zamiast nudnego tła w postaci koca pełnego kociej serści, zarabiania na nim milionów złotych) to jrkrpg.pl

Newsy życzą...

news_imgs/2019_06_04/element.jpgnews_imgs/2019_06_04/alchemic.jpgnews_imgs/2019_06_04/monads.jpgnews_imgs/2019_06_04/ligmorant.jpgnews_imgs/2019_06_04/expedition.jpg

... udanych Walentynek. Bo póki co tam właśnie utknąłem w przeglądaniu nowości RPG. Do przeglądu wrócimy pod koniec tego newsa. Co jeszcze się ciekawego dzieje? Przebudzamy się ze snu zimowego jako recenzenci. Dzisiaj na tapecie Epistory - Typing Chronicles autorstwa Księdza Malkaviana czyli mojego. A nowości w naszej maszynie czasu odnaleźliśmy następujące:

  • Element: Space (PC) - taktyczne RPG dziejące się w przyszłości. Musimy zdobyć sojuszników pośród frakcji i ocalić ludzkość, a czasu nie ma wiele. Preludium do czegoś większego.
  • Alchemic Dungeons DX (PC) - retrowate rogalowate RPG z elementami montowania sobie ekwipunku. Kilka klas do wyboru, każda z unikalnymi talentami. Tanie i może się spodobać.
  • Monads (PC), (Macintosh) - tytuł kojarzy mi się z Leibnitz'em, ale to tak taktyczne RPG z małą dozą łamigłówek. Misje mają też różnorodne założenia. Ciekawe.
  • Lgnorant girl doll (PC) - stanowczo za drogie rpgmakerowate z elementami golizny i kalekim tłumaczeniem (ten angielskawy tytuł...)! Serio, na Steam stoi za prawie 720 złotych! To już taniej skorzystać z usług pań do towarzystwa!
  • The Expedition (PC) - bardzo tanie i bardzo krótkie taktycznawe RPG. Ot, gdyby ktoś miał dylemat czy woli paczkę tanich czipsów czy tanią grę - czas przyjemności wszak zbliżony.

Pełnoletność!

news_imgs/2019_06_02/20190511143650_1.320x320.jpg

I stało się, kilka dni temu, 29 maja 2019 stuknęły nam kolejne urodziny. Moje tajne wyliczenia pokazują, że to były już 18ste - czyli jesteśmy już pełnoletnią stroną i możemy w końcu zacząć się zachowywać jak dorosły portal! Od dziś hentai już na legalu! :D. Urodzinki strony przeszłyby zupełnie bez echa, gdyby nie czujność Lotheneil (albo zupełny zbieg jej coweekendowych zrywów produkcyjnych na forum z datą urodzin) i jej recenzja gry Agarest: Generations of War (PC). Idziemy świętować to wiekopomne wydarzenie i oby kolejny rok i kolejne lata były jeszcze bardziej udane (i nieprawdą jest to, co zawistne języki plotą o tym, że już prawie umieramy - mamy się dobrze, tylko się trochę przyczailiśmy :D).

Fire Emblem: Thracia 776

news_imgs/2019_06_01/fe5.png

Fanów serii Fire Emblem powinna ucieszyć informacja, że dzięki staraniom Project Exile wydane zostało kompletne angielskie tłumaczenie piątej części serii, czyli Fire Emblem: Thracia 776 na Super Nintendo. Łatkę możecie pobrać m.in. z forum Serenes Forest lub gbatemp.

Ten, który karze

news_imgs/2019_05_28/demonstier.jpgnews_imgs/2019_05_28/memes.jpgnews_imgs/2019_05_28/fatedera.jpgnews_imgs/2019_05_28/treehouse.jpgnews_imgs/2019_05_28/ages.jpg

Ostatnio zakończyłem kolejny marvelowski serial na Netfliksie oglądać. Frank Castle znany bardziej jako Punisher (starsi może też kojarzą go jako Pogromcę). Dwa sezony, ale chyba nowych nie doczekamy - takie słyszałem wieści. Pierwszy sezon rewelacyjny - pamiętać należy że właściwa geneza tej postaci w realich cinemaversum była w drugim sezonie Daredevil'a! Drugi sezon - jakby słabiej, końcówka nie powala. Naturalnie cinemaversum różni się od kanonicznego komiksu kilkoma konceptami. Taki Russo nie był w komiksie nawet osobistym znajomym Castle. Oryginalnie Punisher był weteranem z Wietnamu, tutaj mamy Afganistan (co idzie zrozumieć, bo bohater musiałby w serialu mieć tak minimalnie coś powyżej 70 lat!). Psychiczna konstrukcja postaci w ogólnych zalożeniach dobra, lecz sceny gdy Frank jest zakłopotany czy onieśmielony z racji społecznych interakcji - cóż, nie o takiego Punishera nic nie robiłem. Summa summarum - mogę i tak serial fanom postaci polecić. Dobra, czas na nowości z poletka RPG:

  • DemonsTier (PC) - roguelike w pikselowej oprawie o królu z diabolicznymi zamiłowaniami, co pozbawiło go człowieczeństwa, a świat zalało potwornościami. Ktoś teraz musi to posprzątać - w stylu twin stick shooter'a.
  • M.E.M.E.S. (PC) - chcesz być figurą geometryczną i mieć życie opisane czcionką comic sans? Świetnie, znaleźliśmy grę dla Ciebie. Może to jakiś awangardowy projekt indie, zwykły żart albo próba wyłudzenia. Szkoda mi jednak 26 złotych aby się przekonać które z wymienionych.
  • Fated Era (PC) - strategia RPG w czasie rzeczywistym z losowo tworzonymi poziomami, 8 klasami postaci wraz z unikalnymi umiejętnościami. Walczymy z Karmazynową Armią i... tyle w temacie fabuły.
  • The Treehouse Man (PC) - prowadzimy łódź braci w wierze do Człowieka z Domku na Drzewie, który prawdopodobnie uratuje nas i resztę przed ciszą. Mix piekła kul z RPG.
  • Ages of Mages: The last keeper (PC) - Księżniczkę porwano, więc lecimy magami na ratunek. Koncept przypomina mocno Magikę, ale... Jakie czasy, tacy magowie...

Plaga tytułów w Farbie

news_imgs/2019_05_24/wami.jpgnews_imgs/2019_05_24/ellen.jpgnews_imgs/2019_05_24/hazardous.jpgnews_imgs/2019_05_24/godeater3.jpgnews_imgs/2019_05_24/rollman.jpg

To chyba zmowa wielbicieli Paint'a, nakłonionych do tworzenia oprawy graficznej do gier. Rozumiem dwa tytuły, ale trzy? Podobno to wyklucza przypadkowość. Tak też zupełnie przypadkiem przed nowościami chwila na autopromocję: kolejna recenzja w moim wykonaniu: Tales Across Time, napisane przez Księdza Malkaviana (dla tych co nie czytają podpisów pod newsami... żartuję, po prostu lubię jak się to tak odznacza na pomarańczowo). Czas na Paint attack:

  • Wizard And Minion Idle (PC) - klikacz wykonany przez jednoosobowe studio. Walka z przeciwnikami, rozwój, łowienie rybek... Zawiera śladowe ilości glutenu i mikropłatności, choć może tylko kosmetycznych?
  • Ellen and the Degenerates RPG (PC), (Macintosh) - gra o punkowym bandzie Ellen and the Degenerates. Znacie? Bo ja też nie. Graficznie jest straszne, ale darmowe. Kicz albo partactwo - sami oceńcie.
  • Hazardous Space (PC), (Macintosh) - roguelike o przemierzaniu stacji kosmicznej i walki z hordami przeciwników. Sporo przedmiotów do wyrobienia i tyłków do skopania.
  • GOD EATER 3 (PC) - trzecia część znanej serii. Ponownie oddział God Eaters walczy s potworami w postapokaliptycznym settingu.
  • Rollman (PC) - w lutym był jakiś sezon na gry w Paincie czy co...? Tu gramy zielonym jednookim pingwinem z łyżworolkami czy coś zamiast stóp. Dalej robi się abusurdalniej. Sam fakt, że ktoś udostępnia to za te 4 złocisze jest jednym z takich malutkich absurdów.