Operacja 'Adam i Ewa’
Czyli o tym, że klimat faktycznie oszalał, a dzieła sztuki nie są łatwe do namierzeniaCzytaj dalej…Operacja 'Adam i Ewa’
czyli blog w zasadzie podróżniczy
Czyli o tym, że klimat faktycznie oszalał, a dzieła sztuki nie są łatwe do namierzeniaCzytaj dalej…Operacja 'Adam i Ewa’
Czyli o tym, czy Salamankę lepiej zwiedzać w słońcu czy w deszczuCzytaj dalej…Dwa dni w Salamance
Czyli o mojej pierwszej w życiu podróży bla bla caremCzytaj dalej…Pawie z Plasencji
Czyli o tym jak po zakończeniu Camino nadal robię CaminoCzytaj dalej…No dobra, jeszcze ciut Camino
Czyli o zakończeniu pierwszego etapu przygodyCzytaj dalej…Koniec Camino
Czyli trochę narzekania na pogodę i świętujących sklepikarzyCzytaj dalej…Za gorąco!
Czyli niewiele pisania, bo i dzień krótki Czytaj dalej…Za darmo to i ocet słodki
Czyli o hydrologii Półwyspu Iberyjskiego słów kilkaCzytaj dalej…Znikające jezioro
Czyli o tym jak świętowanie Hiszpanów psuje mi szykiCzytaj dalej…Semana Santa
Czyli poza standardowym sprawozdaniem z dnia, raport z ostatnich 15Czytaj dalej…Pół miesiąca w podróży